Lawina w Dolinie Goryczkowej

Proponuję rozpocząć dyskusję na Forum o tym wypadku.Myślę, że większość osób, którzy jeżdżą na nartach w kotle Goryczkowym przejeżdżała trasą Fis2 i prawdopodobnie przez to miejsce gdzie wydarzył się ten wypadek. Bardzo ciekawa by była dokładna informacja ( najlepiej mapka sytuacyjna) o tym miejscu.O ile mi wiadomo na zimowych mapach kotła Goryczkowej widnieje ta trasa narciarska - można sprawdzić w internecie. Moim zdaniem jeśli ktoś wyznaczył tę trasę to powinien ją odpowiednio zabezpieczyć! Jeśli nie da się jej zabezpieczyć to trasa ta powinna zostać zamknięta i oczywiście wymazana z mapek zimowych jako propozycja dla narciarzy! Podobno Pani, która zginęła w lawinie była mieszkanką Zakopanego i znała góry. Warunki w tym dniu były jednak ekstremalna - bardzo silny wiatr, widoczność kilka metrów, 3-ka zagrożenia lawinowego!! Nie bardzo wiadomo, czy ta grupa jechała w dół z Kasprowego czy podchodziła do góry. Oczywiście zgadzam się, że nie powinni w takim dniu wychodzić w góry !! Ale jeśli zjeżdżali z Kasprowego to którędy mieli się poruszać jeśli nie wyznaczoną trasą narciarską ? W lesie między drzewami będąc na wyznaczonej trasie narciarskiej łatwo zapomnieć, że gdzieś z boku w górze jest żleb. Zapraszam do dyskusji.

Na razie nie są znane bliższe szczegóły wypadku. Wiadomo, że lawina zeszła okolicach Dol. Goryczkowej, w rejonie Żlebu Marcinowskich. Według pierwszych informacji podanych przez ratowników TOPR dwie osoby znajdowały się pod śniegiem. To dwie narciarki. Jedną z nich udało się odkopać. Jest przytomna.

Na miejsce mimo trudnych warunków atmosferycznych poleciał śmigłowiec z ratownikami.

W Tatrach wieje dziś silny wiatr. Nie kursuje kolejka linowa na Kasprowy. Obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego.