Ile kosztowałoby dziś wybudowanie Piramidy Cheopsa

Nawet przy wykorzystaniu dźwigów, helikopterów, traktorów i samochodów ciężarowych trudno byłoby nam dziś zbudować Wielką Piramidę w Gizie. Jej budowa 4500 lat temu jest tak zdumiewający dla niektórych ludzi, że wyjaśniają to mistycznym czy nawet kosmicznym zaangażowaniem. Jednak obecna teoria na temat budowy Wielkiej Piramidy – została zmontowana od wewnątrz, za pomocą spirali wewnętrznych ramp - to chyba nadal najlepszy scenariusz.

Gdyby próbować go powtórzyć, wybudowanie jednego z cudów starożytnego świata pochłonęłoby... 5 miliardów dolarów.

Po pierwsze, spójrzmy na plan: każdy z boków piramidy ma 230 metrów długości, całość jest wysoka na prawie 147 metrów i składa się z 2,3 milionów kamieni ważących niemal 3 tony każdy, co daje masę całkowitą rzędu 6,5 miliona ton. Legenda głosi, że konstrukcja została wzniesiona w czasie zaledwie 20 lat, co oznacza, ż każdy blok musiał być dostarczany na miejsce średnio co 5 minut każdego dnia i nocy. Takie tempo wymagało niewolniczej pracy tysięcy ludzi. Tradycyjne teorie utrzymują, że piramidy zbudowano za pomocą długiej rampy zewnętrznej, co oznacza, że rampa musiałaby mieć prawie dwa kilometry długości, aby nie być zbyt stroma, żeby można było nią przesuwać ogromne kamienie, a to znów oznacza, że na jej wybudowanie potrzeba byłoby dwa razy więcej kamienia, niż na budowę samej piramidy.

Według nowej teorii zyskującej uznanie wśród egiptologów, dolne części piramidy postawiono poprzez wykorzystanie rampy zewnętrznej. Jednak już wyższe części, mniej więcej 1/3 całkowitej wysokości, Egipcjanie stawiali wykorzystując wewnętrzną strukturę, budując delikatnie pochyłe rampy. Co więcej, robotnicy mogli wykorzystywać kamienie z rampy zewnętrznej, do budowy wyższych szczebli, aby nic się nie zmarnowało.

Francuski architekt Jean-Pierre Houdin, który opracował teorię rampy wewnętrznej, współpracował z zespołem Dassault Systems zajmującym się grafiką 3D, aby stworzyć wirtualny model procesu budowy. Zespół uczonych z Uniwersytetu Laval w Quebeku planuje przeprowadzić obrazowanie w podczerwieni, które może odsłonić spiralne rampy w Wielkiej Piramidzie. Byłby to ostateczny dowód na potwierdzenie teorii Houdina.

To jest wykonalne nawet obecnie, z tą jednak różnicą, że to nie ludzie ciągnęliby sanie z kamieniami, ale jakieś urządzenia silnikowe, a po drugie 10-15 ostatnich metrów wykończono by za pomocą małego dźwigu. - uważa Houdin.

Podobnie jak to obecnie ma miejsce przy budowie wieżowców, mały dźwig ustawiony byłby za pomocą śmigłowca na płaskim szczycie piramidy. Kamienie dostarczono by tam poprzez wewnętrzne rampy. Zdaniem Francuza, nie da się zbudować dźwigami całej piramidy, bo nie byłyby w stanie sięgać tak daleko, aby podnieść kamienie z zmieni na szczyt piramidy. Przy zastosowaniu takich technik budowa zamiast 20 lat zajęłaby 1500-2000 ludziom około 5 lat pracy. Całość kosztowałaby wspomniane 5 miliardów dolarów. Dla porównania budowa obecnie jednej wieży World Trade Center to... 4 miliardy dolarów.

Póki co, Houdin przygotowuje się do wybudowania na terenie Wielkiej Brytanii pomniejszonego modelu Wielkiej Piramidy.

livescience.com