Wyjazd do RPA/Zimbabwe: oświadczenie z dnia 11.06

Errol przylatuje w przyszłym tygodniu by spotkać się ze wszystkimi osobami jadącymi (?) więc cały czas stara się wszystko doprowadzić do końca . Wszystko wskazuje na to że UJ namieszał i to bardzo .

To gdzie tkwi hak??

Poprzednia edycja się udała.

Nie jestem, przyznam, dokładnie w temacie, ale...
... ktoś się nie załapał (w domyśle: za darmochę) na wyprawę?
Komuś odmówiono? Komuś czegoś nie "odpalono"?
Dlaczego zawieszono AKN UJ?

W końcu organizuje to skądinąd znany człowiek (wpisany na Listę Guinnessa), nie sądzę, iżby był oszustem i zniżał się do tak niskich działań, jakie niektórzy Mu zarzucają.

To gdzie jest to drugie dno, jeżeli jest?

Trzymam kciuki za wyprawę, za jej realizację według zamierzeń organizatora, a wiem z własnego doświadczenia, że nie jest to łatwe zorganizować takowe przedsięwzięcie, przygotować się do niego teoretycznie, logistycznie, a na końcu ogarnąć całe towarzystwo, czyli uczestników, w terenie.

Errol - trzymaj się i walcz! Pozdrawiam

BALKANDRIVER

Wyjazd do RPA/Zimbabwe: Aktualności z dnia 11 czerwca 2013r.

---

Forwarded message

---

From: "Afrykańskie Kolo Naukowe UJ" <[email protected]>
Date: 11 Jun 2013 11:55
Subject: Wyjazd do RPA/Zimbabwe: Aktualnosci z dnia 11 czerwca 2013r.
To: "Afryk. Koło Naukowe UJ" <[email protected]>
Cc:

Szanowni Państwo,

Serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze i pytania, które otrzymałem od Państwa jako odpowiedź na list z informacją o zawieszeniu działalności Afrykańskiego Koła Naukowego (AKON).

Tym razem postaram się ustosunkować do pojawiających się obaw i wyjaśnić najczęściej powtarzające się wątpliwości.

Chciałbym jeszcze raz podkreślić, iż wyprawa od samego początku była organizowana przez AKON UJ i Uniwersytet Jagielloński był o tym poinformowany. Na chwilę obecną żaden inny podmiot, ani osoba fizyczna nie może doprowadzić tej wyprawy do skutku. Według prawa polskiego, świadczenie usług turystycznych podlega regulacji szczególnej. Aby prowadzić tego rodzaju działalność, należy m.in. założyć działalność gospodarczą i uzyskać wpis w rejestrze organizatorów turystyki i pośredników turystycznych. Jako, że wyprawa ta nie miała charakteru turystyczno - komercyjnego, była organizowana przez instytucję akademicką (AKON UJ) dla celów akademickich właśnie - nie podlegała wyżej wymienionym regulacjom. Po decyzji rektora o zawieszeniu działalności Koła Naukowego i wobec braku odpowiedzi ze strony Uniwersytetu na list odwoławczy, nie możemy kontynuować działań zmierzających do doprowadzenia wyprawy do końca. Ja osobiście również nie jestem w stanie zorganizować jej jako osoba prywatna, gdyż byłoby to działanie niezgodne z prawem Rzeczpospolitej Polskiej.

Wyprawa miała charakter promocyjny i służyła celom naukowym, dlatego cena wynosiła 5 300 lub 6 200 PLN (w zależności od terminu rejestracji) i obejmowała koszty biletu lotniczego oraz wyżywienia, zakwaterowania i transportu na miejscu. Cena ta stanowi minimum połowę opłaty, jaką naliczają sobie komercyjne biura podróży w Polsce za tego typu wyjazd. Tak niska cena jest wypadkową porozumienia współwykonawców usług, którzy zgodzili się na ustępstwa pod warunkiem spełnienia przez nas dwóch warunków:
i) Ilość – czyli aby cena za lokalny transport, wyżywienie i zakwaterowanie była niższa o 50%, na wyjazd musiała się zgłosić duża liczba uczestników.

ii) Pewność – czyli aby móc obniżyć koszty, kontrahenci na miejscu wymagali zapewnienia, że wyprawa dojdzie do skutku. AKON musiał jednak w charakterze zabezpieczenia zapłacić pełną kwotę (czyli 100%) za wyżej wymienione usługi. Na podstawie faktury wystawionej przez firmę „Footprints in Africa”, głównego organizatora na miejscu, cena za jednego uczestnika wynosiła 12 000 ZAR (ok. 1 500 USD, czyli ok. 4 500 PLN). Dopiero na miesiąc przed terminem rozpoczęcia wyprawy i po otrzymaniu ostatecznego potwierdzenia, że wyjazd się odbędzie, połowa tych środków miała zostać uwolniona przez usługodawców. Na takiej zasadzie AKON odzyskałby 50% środków, przeznaczając je z kolei na zakup biletów lotniczych. Wobec braku tego zapewnienia, firma na miejscu inkasuje całość wpłaconej kwoty (czyli 4 500 PLN za osobę).

Rezerwacje biletów grupowych przebiegają w czterech etapach : założenie rezerwacji (12/2012), wpłata pierwszego (bezzwrotnego) depozytu (12/2012), dostarczenie listy pasażerów wraz z wpłatą drugiego depozytu (04/2013) oraz pozostała część zapłaty i wystawienie biletów (06/2013). W chwili zawieszenia działalności Koła Naukowego byliśmy na etapie drugim, czyli przed wpłatą drugiej części depozytu. Bilety nie były w związku z tym jeszcze zakupione.

Rezerwacje na lokalny transport, zakwaterowanie i wyżywienie są w dalszym ciągu ważne, także każdy z Państwa, kto jest w stanie na własną rękę wykupić bilet lotniczy do Afryki, ma na miejscu zapewnione wszystkie usługi w RPA i Zimbabwe. Jeśli zdecydują się Państwo pojechać jako osoby fizyczne, wtedy nic nie stoi na przeszkodzie, aby kontynuować ten wyjazd.

Chciałbym raz jeszcze podkreślić, że osobiście chcę dołożyć wszelkich starań, aby zaplanowany wyjazd naukowy doszedł do skutku. Na chwilę obecną jest to jednak niemożliwe, gdyż Afrykańskie Koło Naukowe jest w dalszym ciągu zawieszone, a ja nie posiadam pełnomocnictwa ze strony Uniwersytetu do działań w tym zakresie.


W związku z powyższym proszę o kierowanie wszelkich roszczeń bezpośrednio do władz Uniwersytetu Jagiellońskiego. Tak jak pisalem juz do Uniwersytetu w pismie z dnia 13 maja 2013r, Rektor, zawieszajac dzialalnosci kola, musi podejmowac jeszcze kroki odpowiedzialnosci i wyznaczyc inna jednostka uniwersytecka ktora przeprowadzi wyjazd do skutku aby uniknac straty finansowej.


Jeśli sytuacja ulegnie zmianie, niezwłocznie otrzymają Państwo aktualizację.

Pozdrawiam,

Errol Muzawazi

Pismo z dn. 11 maja do Rektora UJ
.