Broad Peak - czy kolejna komisja Macierewiczowska?

Popieram admina. Najbardziej trafną wypowiedzią jaką usłyszałam w tej całej raportowej dyskusji to słowa Roberta Szymczaka -himalaisty,lekarza związku. " Ratowanie kogoś w sytuacji w której czuje się w stanie zagrożenia życia jest bohaterstwem a wydaje mi się, że nie powinniśmy oczekiwać bohaterstwa od himalaistów"

Berbeka mógł zginąć w tym samym miejscu już ćwierć wieku temu i gdyby nie małe kłamstwo z obozu o jego pozycji tak by się zapewne stało.
W ostatniej wyprawie to właśnie on, z jednej strony był najbardziej doświadczonym a z drugiej, był najsłabszym ogniwem czwórki szturmowej.
Niemniej, jakby na to nie patrzeć, tylko osoby będące wówczas na wysokości 8 tysięcy metrów, mają prawo oceny sytuacji.
Na tej wysokości i w tych okolicznościach panują zupełnie inne warunki. NIKT kto nie był na tej wysokości nie powinien zabierać głosu. Na tej wysokości nie ma szkółki niedzielnej a jest wyłącznie strefa przetrwania. Kumplami można być w Tatrach czy w Alpach gdzie nie ma ryzyka obrzęku mózgu. Na tej wysokości każdy organizm reaguje zupełnie inaczej.

Chwała tym wszystkim którzy próbowali, i cześć tym wszystkim którzy odeszli.

Ludzie gór mają swoje motto:
"Uchowaj mnie Panie od śmierci w dolinach"...

Oceńcie sami, ja się nie wypowiadam, ale...
wiadomosci.onet.pl/kraj/jacek-berbeka-os...lo-tchorzostwo/t4vyf
www.tvn24.pl/gdyby-czterech-zostalo-czte...d-peak,355670,s.html
itd. itp.
...czyżby powtórka z "braci" ?

BALKANDRIVER