Czyste Góry Czyste Szlaki - Trzy Korony 7-9.09 12

  • Gość
  • Gość
12 lata 3 miesiąc temu - 12 lata 3 miesiąc temu #6506 przez
Część czwarta fotorelacji Meteora :)

Pieniny są piękne


Pole namiotowe było w wersji exclusive:


Podczas gdy część ekipy pojechała podziwiać na rowerach Słowację...

Ja poszedłem na Trzy Korony sprawdzić stan szlaku po wczorajszym sprzątaniu...

Polana Kosarzyska - pełno ludzi i niestety śmieci kilka już się po drodze znalazlo...:

Wejście na platformę widokową na Trzech Koronach:

Jak widać mimo iż są to góry a nie droga w mieście - znaki swoje a ludzie swoje...



Pogoda i widoki tego dnia były wspaniałe :)



Sromowce Wyżne:

Krościenko nad Dunajcem:



Trzy Korony widziane z Wąwozu Szopczańskiego:


Po aktywnym spędzeniu czasu trzeba było wrzucić co nieco na ruszt :) :



Za rok tu wrócimy !!
Ostatnia12 lata 3 miesiąc temu edycja: od.

Please Logowanie or Zarejestruj się to join the conversation.

  • Gość
  • Gość
12 lata 3 miesiąc temu - 12 lata 3 miesiąc temu #6504 przez
Część trzecia:
3xG czyli gitarra, grill i gardłowanie :)

W oczekiwaniu na oficjalną część wieczoru:


Tym razem na grillu było już ciaśniej :)






Wręczanie nagród i drobnych upominków dla uczestników sprzątania Pienin:











A po rozdaniu nagród była niespodzianka - pyszna szarlotka od schroniska:




Fotka grupowa wszystkich uczestniów wyjazdu:


A potem była "la gitarra"... :)

... I śpiewy niemal do białego rana :)





W części czwartej - Pieniny są piękne :)
Ostatnia12 lata 3 miesiąc temu edycja: od.

Please Logowanie or Zarejestruj się to join the conversation.

  • Gość
  • Gość
12 lata 3 miesiąc temu - 12 lata 3 miesiąc temu #6503 przez
Fotorelacja Meteora - część druga (nie ostatnia) ;)

"Piękne Pieniny i ... coraz bardziej wkur***ące buraki (nie obrażając buraków pastewnych)"

Sobotni poranek przywitał nas jeszcze lekkim zachmurzeniem. "Schronisko Trzy Korony" które nas ugościło:

Trzy Korony.... razy dwa :)


Wszyscy rozeszli się po Pieninach, my z Rafim poszliśmy wpierw żółtym szlakiem na Przełęcz Chwała Bogu:

Niestety był to długi marsz co chwila przerywany "plądrowaniem" okolic szlaku gdzie niestety śmieci było dużo, o wiele za dużo...:

Początkowo nawet dwa śmiecie na raz wydawały się dużym znaleziskiem, ale potem...


To wszystko było w promieniu 4-5 metrów od siebie, a ze szlaku dostrzegliśmy wpierw papierek od "Powerade", a potem dopiero resztę... ręcę opadają jakimi burakami są niektórzy odwiedzający góry...


W tej butelce było prawie wszystko, brakowało tylko... stateczka :P

Jedno z dziwniejszych znalezisk: dwa PEŁNE Harnasie... ;) Czyżby Janosik je zostawił na lepsze (albo gorsze, bo te lepsze już ponoć były) czasy ??


Nawet się pieniły jak trzeba...


Że Pieniny są piękne nie trzeba nikogo przekonywać :)

Szklana butelka przed...

.. i po wygrzebaniu... Ile lat ona tam przeleżała ??

Następnie skierowaliśmy się ku Zamkowi Pienińskiemu...

... niejednokrotnie schodząc głęboko w dół od szlaku, bo jakiś troglodyta wywalił butelkę czy inne dziadostwo...


Przy ruinach mała sesja zrobiona przez spotkanych na szlaku Słowaków, którzy w swoim języku bardzo trafnie określali tych śmiecących debili... niestety do publikacji te słowa się nie nadają:


Odbudowane ruiny zamku czyli jak można w dobry sposób spożytkować pięniądze od turystów uzyskane za wstęp do Parku (taki TPN mógłby się wiele nauczyć...:P):


Po obejrzeniu ruin ruszyliśmy dalej, jeszcze w miarę spokojni...

... ale kilkaset metrów powyżej wk*rw na buractwo tzw. "turystów" zaczął osiągać poziom maksymalny... zresztą zobaczcie sami...


Kolejne worki zapełniały się w zastraszającym tempie...


Polana Kosarzyska a raczej jej okolice... szkoda słów nawet...



Ta puszka przeleżała przy szlaku pewnie co najmniej kilkanaście lat, zapewne jest z poprzedniego wieku...


Z naszymi (niestety) "skarbami":

Ci którzy przyjechali z nami sprzatąć musieli nie raz wymyślać różne patetnty aby dotransportować śmieci do schroniska:

Jest niestety o czym mysleć....


W trzeciej części sobotni wieczór czyli wieczory w górach są wspaniałe :)
Ostatnia12 lata 3 miesiąc temu edycja: od.

Please Logowanie or Zarejestruj się to join the conversation.

Więcej
12 lata 3 miesiąc temu - 12 lata 3 miesiąc temu #6480 przez gos
Parę fotek wrzuciłam na swoją picasę:
picasaweb.google.com/109085399561020822305/PieninyWrzesien#

Refleksyjny Albin


Sebastian z parasolem, skądinąd chwilę później nagrodzonym...


Iza na Sokolicy (za nią jedna z kuracjuszek :)
Załączniki:
Ostatnia12 lata 3 miesiąc temu edycja: gos od.

Please Logowanie or Zarejestruj się to join the conversation.

Więcej
12 lata 3 miesiąc temu - 12 lata 3 miesiąc temu #6479 przez Albin
Moich fotek kilka z trasy Krościenko - schronisko Trzy Korony

.
Rano ruszamy na busa by dotrzeć do Krościenka i Szczawnicy
. Początek szlaku w Krościenku . Miejscowy artysta zaprasza do swojego muzeum
. . W dole zostało Krościenko . worki poszły w ruch... . na przełęczy gdzie powinna być babcia ze swoimi mlecznymi specjałami ...
. . Coś zaciekawiło Karolinę i Andrzeja . odpoczynek i kolejne zdobycze w postaci butelek i papierów wszelakich. Wyszło słońce i poprawiła się widoczność . na odbiciu szlaku na Okrąglicę spotykamy "naszych" z workami
.
. Malowniczy odcinek szlaku
. i ten mniej ciekawy, męczący "schodkowy" biegnący w całości przez las . i już jesteśmy w Wąwozie Szopczańskim
. . Klimatyczna bacówka u wylotu wąwozu i stąd już widać schronisko .

. Niedziela to już bez śmieciowy rowerowy lajcik
. .

.

Zapraszam na profil prywatny:
klubpodroznikow.com/tatromaniak-autor?showall=1
.
.
.
Ostatnia12 lata 3 miesiąc temu edycja: Albin od.

Please Logowanie or Zarejestruj się to join the conversation.

  • Gość
  • Gość
12 lata 3 miesiąc temu #6478 przez
Mała (jak zawsze) fotorelacja Meteora z wyprawy/wycieczki/wyjazdu (nie potrzebne skreslić) ;)
Część pierwsza - "Piątkowy wieczór :)"
Krótko podsumowując - było świetnie ;)

Piątkowy wieczór po dotarciu na miejsce już zapowiadał bardzo udany weekend :)

Co tam, że ciemno, my z rozbiciem namiotów sobie poradzimy:

Wieczorne przy ognisku/grillu Polaków rozmowy:

Niektórzy nie wiedzieli, że przed zdjęciami nie da się uciec, więc początkowo się jeszcze bronili... :P

Ci którzy już z nami byli kiedyś nawet nie zwracali uwagi na błysk flesza :)

Skromne tego wieczoru grillowanie:







Tym razem to był ... kotek :D



Druga częśc fotorelacji w terminie późniejszym, a w niej nierówna walka z buractwem w górach :)

Please Logowanie or Zarejestruj się to join the conversation.

Czas generowania strony: 0.449 s.

Administratorem Twoich danych osobowych jest Fundacja Klubu Podróżników Śródziemie Aleja Podróżników KRS: 0000556344 na podstawie art. 6 ust. 1 lit. b RODO. Skontaktować się z nami możesz mailowo [email protected]