Molo w Gdyni Orłowie
Wybierając się na wypoczynek czy chociażby na krótkie weekendowe zwiedzanie do Trójmiasta, spora część osób odwiedza także Gdynię Orłowo. Ta urokliwa dzielnica Gdyni, położona na szlaku spacerowym pomiędzy Gdynią a Sopotem, to miejsce szczególne. Jedną z głównych atrakcji jaka przyciąga rzesze spacerowiczów jest Klif Orłowski - Rezerwat Kępa Redłowska.
W sezonie wakacyjnym bardzo popularna jest główna alejka prowadząca z części hotelowej nad Bałtyk. Promenada Królowej Marysieńki, bo o niej mowa, to tak zwany deptak orłowski, czyli nadmorska trasa spacerowa prowadząca od ul. Przebendowskich do mola orłowskiego. Molo to bez wątpienia największa atrakcja i magnes przyciągający turystów, by ze 180 metrowej długości pomostu podziwiać słynne klify oraz zatokę.
Otoczenie molo to także sporo innych ciekawych miejsc czy obiektów, jak choćby Ławeczka Antoniego Suchanka
Na jednej z ławek znajdujących się na skwerze przy molo, zobaczyć można pomnik siedzącego Antoniego Suchanka. Był on jednym z najwybitniejszych polskich malarzy- marynistów. Urodzony 27 kwietnia 1901 w Rzeszowie, całe swoje życie związał z ukochaną Gdynią. Inspiracje dla swoich dzieł czerpał m. in. z obserwacji morza, właśnie z gdyńskiej plaży. Pomnik została odsłonięty w maju 2009 roku. Jego autorem jest rzeźbiarz - Zdzisław Koseda.
Plaża w Gdyni Orłowo nie ma dobrej passy bo mimo że bywa często odbudowywana, poddaje się jednak falom Bałtyku. Kolejny remont i odbudowa, ma przywrócić możliwość plażowania w sąsiedztwie molo.
W centrum dzielnicy Gdynia Orłowo, poro powyżej poziomu morza stoi wieża widokowa. Ma ona 50 m wysokości, a na wysokości 28 m znajduje się taras widokowy, dostępny dla turystów, z którego rozciąga się malowniczy i przepiękny widok na Zatokę Gdańską. Taras jest czynny w okresie od 1 kwietnia do 31 października, w godzinach od 8:00 do 18:00 - przy dobrych warunkach pogodowych. Wstęp jest bezpłatny.
Molo wybudowane zostało w 1934 roku przez Kompanię Szkolną Batalionu Mostowego Wojska Polskiego z Modlina. Miało ono wówczas aż 420 metrów długości i 6 metrów szerokości. Niestety zimą 1949 roku sztorm zniszczył bezpowrotnie ponad połowę konstrukcji. Kilka lat później odremontowano pozostałą część molo, która ma obecnie 180m długości. Na molo można usiąść, odpocząć na nowo postawionych ławkach, oświetlonych, stylowymi lampami oraz podziwiać przy tym nadmorski krajobraz. Korzystać z molo może każdy a wstęp jest bezpłatny.
Miejscem gdzie można napić się porannej kawy jest Domek Żeromskiego. Domek, w którym w 1920 roku Stefan Żeromski wraz z rodziną spędzał wakacje. Jest on jednym z zabytkowych budynków w Gdyni Orłowie. Ten niewielkich gabarytów domek, z prześlicznym drewnianym ganeczkiem – to naprawdę urzekające miejsce. Panuje tam jakby magiczna atmosfera. Współcześnie organizowane są w nim wernisaże, wystawy, czy spotkania autorskie. W środku można, również obejrzeć wystawę Pt. "Życie i twórczość Stefana Żeromskiego". Wstęp jest bezpłatny, ale chętni mogą wrzucać datki do specjalnej szkatułki. Zebrane pieniądze zostaną przekazane na działalność Towarzystwa Przyjaciół Orłowa, mające tutaj swoją siedzibę. Znajduje się tam, także kawiarnia, w której można napić się pysznej kawy, a równocześnie podziwiać widoku na morze.
Na molo w Gdyni Orłowo można dostać się na wiele sposobów, pociągiem, samochodem, rowerem czy na piechotę. Pomiędzy Gdynią, Sopotem i Gdańskiem kursuje wiele pociągów, w tym SKM Trójmiasto zatrzymujący się na każdej stacji. Przejście spacerem ze stacji Gdynia Orłowo na plażę przy molo to zaledwie 1200 metrów. Spacer głównie plażą i alejkami spacerowymi z molo w Sopocie do molo w Orłowie dzieli odległość 4200 m czyli 1 do 1,5 h spaceru. Również pociągiem a najlepiej spacerem dojść można ze Skweru Kościuszki w Gdyni. To nieco dłuższy spacer ale bardzo malowniczym terenem. blisko 6 kilometrowa trasa wiedzie przez Kępę Redłowską plażą, lasem pomiędzy zabytkowymi stanowiskami ogniowymi ze starymi armatami. Przechodzimy także nad klifem lub plażą pod urwiskiem słynnego klifu. Na całodzienny spacer warto rozważyć cały odcinek Gdynia - Sopot i powrót pociągiem podmiejskim. Wszak 10 km czy nawet kilkanaście, wliczając kluczenie pomiędzy atrakcjami, rozłożone na cały dzień to nie jest długi dystans a mamy połączone tak wiele elementów po które przyjeżdżamy nad Bałtyk. O 10 tysiącach kroków dziennie dla zdrowia i kondycji nie wspominając, bo to mamy zupełnie przy okazji.
Ławeczka Antoniego Suchanka
Ciekawostki nad Bałtykiem
wraki polskich okrętów wojennych w Helu
Rowery w SKM oczywiście można przewozić bez najmniejszych problemów a to ułatwia zwiedzanie na większym obszarze. Dla osób fotografujących drobna uwaga, by zabrać ze sobą odpowiednie Obiektywy Nikon. To pozwoli na zrobienie znacznie ciekawszych zdjęć zarówno zatoki i molo z klifu, jak i klifu z molo.