Najważniejsze i najdroższe dzieła sztuki w Polsce

Najważniejsze i najdroższe dzieła sztuki w Polsce

  Na całym świecie w wielu muzeach czy kolekcjach prywatnych, znajdują się dzieła sztuki i zabytki o ogromnej wartości, tak historycznej jak i materialnej. Także i w Polsce znajduje się sporo pozycji jedynych i wyjątkowych a co za tym idzie, o ogromnej wartości. Niestety lata wojen i zaborów pozbawiło nas wielu cennych zabytków, jakimi teraz chwalą się inne muzea na całym świecie.

 

 

 

Najważniejsze i najdroższe dzieła sztuki w Polsce

 

 

Dama z Gronostajem - Leonardo Da Vinci

Obraz znajduje się w Muzeum Książąt Czartoryskich w Krakowie.

 

Dama z gronostajem, Leonardo da Vinci, foto Albin Marciniak

Portret nastoletniej Cecylii wygląda praktycznie tak samo jak ponad 500 lat temu, kiedy już kilka lat po jego powstaniu modelka skarży się w liście, że bardzo się zmieniła i nikt nie uwierzy, że to Jej wizerunek.

To bez wątpienia najważniejsze dzieło sztuki, które znajduje się w polskiej kolekcji. Obraz autorstwa Leonarda da Vinci, uznawanego za jednego z największych artystów wszech czasów, powstał w 1489 r. Portret przedstawia młodą Włoszkę, Cecylię Gallerani, która była kochanką księcia Mediolanu Lodovica Sforzy. Te zlecił mistrzowi uwiecznienie swojej partnerki. Obraz trafił do polskich rąk po raz pierwszy, gdy około 1800 r. zakupił go książę Adam Jerzy Czartoryski. Początkowo znajdował się w zbiorach polskiego muzeum narodowego. W latach kolejnych wielokrotnie zmieniał miejsce, by pod koniec XIX wieku trafić do Krakowa. "Dama z gronostajem" padła łupem hitlerowskiej grabieży w czasie II wojny światowej, ale szczęśliwie w 1946 r. powróciła do Krakowa. Do dzisiaj znajduje się w Muzeum Książąt Czartoryskich.

Wartość finansowa oceniana na około 1,3 miliarda złotych . Co czyni obraz najdroższym dziełem sztuki w polskiej kolekcji. Ministerstwo Kultury za całą kolekcję Czartoryskich zapłaciło 100 mln euro, a sam obraz ubezpieczony jest na 1,4 mld złotych. Wartość kolekcji szacowana jest na 10 mld. Ostatnia zmiana właściciela "Damy z gronostajem" miała miejsce w 2013 r. i wtedy kwota wyniosła 127 mln dolarów. Jednak ocenia się, że obraz jest wart ponad 1 mld złotych. Polska jest jednym z 7 krajów, które posiadają w swojej kolekcji dzieła Leonarda da Vinci. Na całym świecie jest tylko 15 zachowanych obrazów artysty. 

 

 

 

Rękopis dzieła Mikołaja Kopernika - Autograf "De revolutionibus orbium coelestium". 


Przechowywany na co dzień w skarbcu  Biblioteki Jagiellońskiej w Krakowie 

 

Autograf "De revolutionibus orbium coelestium" Mikołaja Kopernika, foto Albin Marciniak

 

Rękopis czyli Autograf "De revolutionibus orbium coelestium" Mikołaja Kopernika, zanim trafił do Krakowa przeszedł długą drogę. Jego wyjątkowość i kruchość nie pozwala na stałą ekspozycję. Możliwości podziwiania dzieła Kopernika zdarzają się nader rzadko i są to zazwyczaj pojedyncze dni raz na kilka lat. Jedna z takich możliwości, nadarzyła się przy okazji międzynarodowego sympozjum zorganizowanego w Krakowie, związanego z rocznicą urodzin i śmierci wybitnego astronoma. Wystawa - osobny art.

Spośród 277 zachowanych egzemplarzy pierwszej edycji opus magnum Kopernika, 14 przechowywanych jest w polskich bibliotekach (w Krakowie, Poznaniu, Wrocławiu, Toruniu, Warszawie, Kórniku i Płocku).

17.06.2008 unikatowy egzemplarz pierwszego wydania V. Nuremberg: Johann Petreius, 1543. poszedł pod młotek w słynnym nowojorskim domu aukcyjnym Christie's. Anonimowy nabywca za księgę zapłacił 2,210,500 dolarów. Kolejne dzieło Kopernika zostało wystawione w 2022 roku na aukcji internetowej jednego z francuskich portali Interencheres. Wówczas eksperci szacowali że cena finalna tego egzemplarza może wynieść nawet 2,5 miliona dolarów.

Biorąc pod uwagę osiągane kwoty za jeden z pięciuset egzemplarzy drukowanych, to czy nie można założyć, że rękopis tak wielkiego dzieła może być 100 a nawet 500 razy droższy? Ale to oczywiście tylko dywagacje, bo tak wyjątkowe dzieło i tak ważny zabytek, nigdy nie będzie poddany próbie sprzedaży, będąc odpowiednio zabezpieczony w skarbcu  Biblioteki Jagiellońskiej w Krakowie.

 

 

 

Skarb średzki zwany Skarbem Tysiąclecia

Muzeum Narodowe we Wrocławiu oraz Muzeum Regionalne w Środzie Śląskiej

 

Korona, część Skarbu Średzkiego, foto Albin Marciniak

Wartość całego skarbu szacowana jest na ok. ćwierć miliarda zł. natomiast wartość samej korony - symbol królewskiej władzy, oszacowana została na kilkadziesiąt mln.

W muzeach we Wrocławiu i Środzie Śląskiej znajdują się odzyskane fragmenty znaleziska: prawie osiem tysięcy monet, gotycka korona ślubna, złote pierścienie i inne elementy średniowiecznej biżuterii. Po podziale eksponatów w 1997 r. większa ich część została umieszczona na stałej wystawie w Muzeum Regionalnym w Środzie Śląskiej. Pozostałe natomiast znajdują się w Muzeum Archeologicznym we Wrocławiu. 3700 znalazło się w Muzeum Archeologicznym we Wrocławiu, 3900 wpisano do inwentarza Muzeum Narodowego we Wrocławiu, 91 wpisano do inwentarza Muzeum Regionalnego w Środzie Śląskiej. Klejnoty pochodzą z przełomu XIII i XIV wieku, a skarb został ukryty przez Mojżesza, średzkiego Żyda.

Skarb średzki – jedno z najcenniejszych znalezisk archeologicznych XX wieku w Europie, kolekcja średniowiecznych monet i klejnotów monarchów czeskich, znaleziona w 1985 i 1988 r. w Środzie Śląskiej podczas prac budowlanych przy ulicy Daszyńskiego oraz na wysypisku gruzu na terenie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

Skarb średzki został ukryty w połowie XIV wieku w okresie, w którym miasta Śląska nawiedziła epidemia dżumy. Według badań historyków zajmujących się jego pochodzeniem był prawdopodobnie własnością bogatego bankiera żydowskiego Mojżesza, który w 1348 r. dokonał we Wrocławiu korzystnej dla siebie transakcji pożyczkowej, w wyniku której król czeski Karol IV Luksemburski zastawił u niego znaczną część swoich kosztowności w zamian za wsparcie finansowe starań o koronę cesarską. Po raz drugi na skarb średzki natrafiono 24 maja 1988 r. podczas rozbiórki kamienicy przy ulicy Daszyńskiego 14. Nowe odkrycie było znacznie większe od poprzedniego.

 

 


Biblia Guttenberga

Znajduje się w Muzeum Diecezjalne w Pelplinie 

 

Biblia Gutenberga Muzeum Diecezjalne w Pelplinie

Biblia Gutenberga, foto Albin Marciniak

 

W 1978 roku jedną z kopii sprzedano za 2,2 mln dolarów. Obecnie szacuje się, że kompletny egzemplarz mógłby uzyskać cenę nawet 25-35 mln dolarów, a więc do 140 mln złotych. Biblia pelplińska być może nawet jeszcze więcej.

Do dzisiaj przetrwało 49 Biblii Gutenberga, ale tylko 21 z nich jest kompletnych. Jeden ze szczególnie dobrze zachowanych egzemplarzy znajduje się w Polsce. Egzemplarz przechowywany w kościelnym muzeum na Pomorzu ma niezwykle rzadką, oryginalną oprawę, powstałą w warsztacie Heinricha Costera z Lubeki. Jest niemal kompletny: brakuje w nim tylko ostatniej, 217 karty z tomu drugiego, zawierającej końcówkę tekstu Apokalipsy św. Jana. Biblia ta wyróżnia się na tle wszystkich pozostałych dzieł z warsztatu Gutenberga, bo przy jej produkcji popełniono błąd. Na 46 stronie pierwszego tomu znajduje się plamka tuszu. Zdaniem specjalistów jest to odbicie krawędzi czcionki, która musiała wypaść z dłoni zecerowi. Przypuszcza się, że księga trafiła do Polski około roku 1496. Zakupił ją biskup chełmiński Mikołaj Chrapicki, po czym przekazał w ręce franciszkanów, których sprowadził z Saksonii do Lubawy. Dwa bezcenne tomy oprawione w skórę pozostały w zbiorach klasztornych do roku 1833. Po kasacie przeniesiono je do biblioteki seminaryjnej w Pelplinie. Przed wybuchem II wojny światowej wartość Biblii pelplińskiej oszacowano na 1,8 mln ówczesnych złotych. Jest to kwota odpowiadająca obecnym około 20 milionom. Wycenę przeprowadzono, bo władze kościelne przymierzały się do sprzedaży ksiąg, aby w ten sposób sfinansować przebudowę katedry i seminarium. Projekt upadł dopiero w obliczu fali protestów, jakie przetoczyły się na łamach prasy.

Biblia Czterdziestodwuwierszowa lub Biblia Mazarina – pierwsze wydawnictwo dziełowe w Europie wykonane za pomocą druku (przy użyciu czcionki ruchomej). Jest kompletnym wydaniem Pisma Świętego. Została przygotowana do druku i wydrukowana w latach 1452-1455 w Moguncji przez Jana Gutenberga, który był również jej wydawcą. Biblia wydrukowana została prawdopodobnie w ok. 200 egzemplarzach – 165 na papierze i 35 na pergaminie. Znaki wodne świadczą, że papier grubości od 0,21 do 0,29 mm pochodził z piemonckich papierni.

Trzecia popularna nazwa biblii związana jest z nazwiskiem kardynała Mazarina, z którego biblioteki pochodzi pierwszy opisany przez bibliografów egzemplarz. Do naszych czasów przetrwało 48 egzemplarzy tej najcenniejszej książki świata, z czego tylko 20 kompletnych. Najwięcej w USA – 14. Muzeum pelplińskie posiada dwutomową – jedyna w Polsce – wersję na papierze, mającą oryginalną XV-wieczną oprawę, wykonaną przez mistrza Henryka Costera z Lubeki. Całość obejmuje łącznie w dwóch tomach 641 kart zadrukowanych obustronnie w dwóch kolumnach o wymiarach 285 mm x 85 mm, zawierających 40-42 wierszy. Przed II wojną światową biblia przez Warszawę trafiła do Paryża. Stamtąd w 1940 r. wywieziono ją do Londynu, a potem Kanady. Do Pelplina powróciła w 1959 r.

osobny art

 

 


Złoty kodeks gnieźnieński - Gnieźnieńska Księga Tysiąclecia

Księga znajduje się w zbiorach Archiwum Archidiecezjalnego w Gnieźnie.

 

Karta Złotego Kodeksu Gnieźnieńskiego, foto Wikipedia

Złoty kodeks gnieźnieński (łac. Codex aureus Gnesnensis), in. Ewangeliarz gnieźnieński – ewangeliarz powstały najprawdopodobniej w końcówce XI wieku. Przechowywany obecnie w Archiwum Archidiecezjalnym w Gnieźnie. Czas powstania ustala się w oparciu o szczególne związki ww. kodeksu z wytworzonym ok. 1085 roku Kodeksem wyszehradzkim, który napisano z okazji koronacji Wratysława II. Należy on do grupy kodeksów tworzonych za pomocą szlachetnych kruszców i z wielką starannością. Przypuszcza się, że użyty został jako bardzo cenny dar lub jako manifestacja pobożności zleceniodawcy.

Złoty Kodeks Gnieźnieński został wpisany na Listę Krajową programu UNESCO "Pamięć Świata".

W bogatych zbiorach Archiwum Archidiecezjalnego w Gnieźnie, znajduje się wiele cennych muzealiów. Do tych wyjątkowych z pewnością zaliczyć można:

- Ewangeliarz – pochodzący ze skryptorium w Tours pergaminowy odpis rewizji Wulgaty Alkuina, z wpisaną datą 800
- Collectio trium partium – dzieło Iwona, bp. Chartres z XI w.
- Codex pretiosus z XI w.
- Missale Plenarium z przeł. XI i XII w.
- Bulla gnieźnieńska Innocentego II, zwana niekiedy złotą bullą języka polskiego z 1136
- Ewangeliarz kruszwicki (Evangeliarum Crusviciense) z XII w.
- Kodeks prawa kanonicznego (Speculum iudicale Durantis) z XIII w.

 

 

 
Hans Memling – „Sąd Ostateczny”, 1467-1473

Obraz znajduje się w zbiorach Muzeum Narodowego w Gdańsku.

 

„Sąd ostateczny” Hansa Memlinga, foto Wikipedia

„Sąd ostateczny” Hansa Memlinga, uważany za jeden z najwybitniejszych i najlepiej zachowanych dzieł niderlandzkich na świecie, powstał w latach 1467-1473 na zlecenie Angela di Jacopo Taniego, florenckiego kupca, pełniącego funkcję dyrektora filii banku Medyceuszy w Brugii. Obraz był przeznaczony do jego rodowej kaplicy pod Florencją, jednak nigdy tam nie dotarł. W 1473 roku, podczas morskiej podróży z Brugii do Włoch, został zrabowany przez gdańskich kaprów i trafił do Bazyliki Mariackiej w Gdańsku, gdzie zawisł na filarze przy kaplicy św. Jerzego. Pomimo interwencji władcy Burgundii, Karola Śmiałego, obraz pozostał na swoim miejscu. Arcydzieło, jakim niewątpliwie jest „Sąd ostateczny”, wielokrotnie stawało się obiektem zainteresowań m.in. cesarza Rudolfa II czy cara Piotra I. W 1807 roku obraz po raz pierwszy opuścił Pomorze i trafił do Luwru, jako napoleońska zdobycz wojenna. Co ciekawe, został tam skatalogowany pod numerem 563, jako dzieło Jana vana Eycka. Następnie tryptyk trafił do Akademii Sztuki w Berlinie, skąd w 1817 roku wrócił do Gdańska. Pod koniec II wojny światowej obraz został wywieziony do Turyngii, gdzie w 1946 trafił w ręce Armii Czerwonej, a w rezultacie do Ermitażu. Do Polski powrócił po 10 latach – najpierw do Warszawy, gdzie został poddany zabiegom konserwatorskim, a następnie do Muzeum Pomorskiego (Obecnie Muzeum Narodowe w Gdańsku) i tutaj jest eksponowany.

Obraz, który powstał na zlecenie florenckiego kupca, został w 1473 r. zrabowany podczas morskiej wyprawy z Brugii do Włoch przez gdańskich kaprów i trafił do Bazyliki Mariackiej w Gdańsku. Dopiero w 1807 r. obraz opuścił polskie ziemie i trafił do Luwru jako napoleońska zdobycz wojenna. Później dzieło trafiło do Akademii Sztuki w Berlinie, a w 1817 r. wróciło do Gdańska. W czasie II wojny światowej podobnie jak "Dama z gronostajem" został wywieziony, jednak trafił do Turyngii, a później w ręce Armii Czerwonej. Do kraju "Sąd ostateczny" powrócił dopiero w 1956 r. i pozostaje w zbiorach Muzeum Narodowego w Gdańsku. Aktualna wartość, według ostrożnych szacunków ekspertów jest liczona w milionach złotych.  

 


"Plaża w Pourville" Oscar Claude Monet

Muzeum Narodowe w Poznaniu

 

foto Wikipedia

"Plaża w Pourville" to jedyny obraz olej na płótnie  60 × 73 cm, wybitnego prekursora impresjonizmu w Polsce — Claude’a Moneta. Ten nadmorski pejzaż, który powstał w 1882 r., zyskał jednak jeszcze większą popularność po jednej z najbardziej spektakularnych akcji rabunkowych w historii kraju. Do Muzeum Narodowego w Poznaniu zgłosiła się osoba, która podała się za studenta ASP. Złodziej, pod pretekstem naszkicowania innego obrazu wiszącego w tej samej sali co obraz Moneta, odwiedza regularnie muzeum. We wrześniu 2000 r., gdy zostaje z obrazem sam na sam po opuszczeniu sali przez panią z obsługi ekspozycji, wycina obraz z ram, a na jego miejsce podkłada kopię. Dopiero po kilku dniach zorientowano się, że na ścianie wisi kopia. To nie tak spektakularna akcja, jak największe kradzieże dzieł sztuki na świecie, jednak pozostaje najbardziej wyszukanym sposobem na kradzież sztuki w historii kraju. Obecna wartość obrazu jest znacznie niższa ze względu na uszkodzenie sygnatury artysty. Wcześniej szacowana była na ok 7 mln dolarów. 

 

Jako ciekawostkę warto dodać fakt, że 2020 r. także padła rekordowa suma za polskie dzieło sztuki sprzedane poza granicami kraju. Był to obraz Tamary Łempickiej "Portret Marjorie Ferry" a sprzedano za ponad 16 mln funtów, czyli prawie 80 mln złotych.

 

 

 

Astronom Kopernik, czyli rozmowa z Bogiem 

Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego – Collegium Maius w Krakowie

 


Obraz olejny autorstwa Jana Matejki przedstawiający Mikołaja Kopernika w trakcie obserwacji nieba z jego prywatnej wieży na wzgórzu katedralnym we Fromborku. Obraz o wymiarach 225 × 315 cm  znajduje się w zbiorach Uniwersytetu Jagiellońskiego. 

Obraz może nie należy do najdroższych i daleko mu do powyższych dzieł, ale stanowi idealne nawiązanie do twórczości oraz dzieła życia Mikołaja Kopernika "De revolutionibus orbium coelestium". Nie jest najdroższy, co wcale nie znaczy że nie jest cenny. Na czas transportu, gdy wędruje na czasowe wystawy do muzeów na świecie, ubezpieczany jest na kilka mln zł, więc kwota także jest niebagatelna.

 

cdn...

 

Złoty Kodeks Gnieźnieński został wpisany na Listę Krajową programu UNESCO "Pamięć Świata".


Program UNESCO "Pamięć Świata" (Memory of the World) został utworzony w roku 1992. Jego celem jest podejmowanie działań, służących zachowaniu, ratowaniu i udostępnianiu dziedzictwa dokumentacyjnego. Najbardziej widocznym przejawem działalności Programu jest Lista Międzynarodowa, na którą wpisywane są obiekty o światowym znaczeniu historycznym lub cywilizacyjnym. Aktualnie lista obejmuje 238 dokumentów. Oprócz Listy Międzynarodowej tworzone są rejestry, gromadzące obiekty o wielkim znaczeniu dla poszczególnych krajów i regionów. Polski Komitet Programu "Pamięć Świata" zawiązał się w 1996 roku.

 

 

część Skarbu Średzkiego, foto Albin Marciniak

 

W polskich zbiorach muzealnych i kolekcjach prywatnych, znajdują się obiekty tak wyjątkowe i cenne, że nie powstydziłyby się ich największe galerie i muzea świata. Powyższa lista nie wyczerpuje, rzecz jasna, tematu, ponieważ cennych i wyjątkowych dzieł sztuki jest w Polsce dużo więcej. Wpis prezentuje moją subiektywną listę najcenniejszych dzieł znajdujących się w Polsce. Warto zwiedzać muzea.

 

Muzeum Historyczne oraz Muzeum Narodowe Miasta Krakowa

bezpłatne zwiedzanie

 

 

 

opracowanie & foto Albin Marciniak

Pokrewne artykuły

Administratorem Twoich danych osobowych jest Fundacja Klubu Podróżników Śródziemie Aleja Podróżników KRS: 0000556344 na podstawie art. 6 ust. 1 lit. b RODO. Skontaktować się z nami możesz mailowo [email protected]