środa, 27 sierpnia 2014
Gidle i Xichuangbanna, czyli co łączy Śląsk z południowym Yunnanem w Chinach?
Wodo, ty jesteś źródłem każdej rzeczy i wszelkiego istnienia (Bhawiśjottarapurana, 1, 14)
Otóż, w obu tych miejscach poprzez wykorzystanie i zastosowanie prostej symboliki, nadanie jej nieco ludycznego charakteru, sacrum łączy się z profanum na płaszczyźnie prostego rytuału. Podobne mechanizmy, stosowane w wielu religiach nie są oczywiście rzadkością. Przykładami takich ludycznych praktyk mogą być np. święto Halloween, Śmigus Dyngus czy pełne ekspresji pieśni Gospel. Podobne ceremonie i wydarzenia nadają poszczególnym miejscom indywidualnego charakteru na tle całego systemu religijnego, który jest przecież niezmienny i jednolity.
.
.
Woda to najbardziej nośny symbol nie tylko w szeroko pojętej kulturze, ale także w kontekście religijno-kultowym. Według większości tekstów świętych i mitów, czyli fundamentalnych tekstów kultury, woda jest żywiołem, który istnieje in illo tempore, od początku świata. Symbolika wody istnieje natomiast od początku kultury i jest wszechobecna we wszystkich ceremoniach świątynnych, niezależnie od religii, choć jej użycie jest zazwyczaj właśnie tylko symboliczne. Weźmy choćby święcenie wodą pokarmów w kościele katolickim czy ablucje w islamie. Bywa też i tak, że woda jest zastępowana piaskiem (np. na pustyni) lub wręcz tylko zamarkowanym gestem obmycia. Poważny i dostojny charakter ceremonii nie zawsze pozwala na wkomponowanie weń elementów zabawy. Ale w każdej religii pojawiają się momenty karnawałowe lub odpustowe, jako zaznaczenie końca starego i początku nowego świata.
.
.
W południowym Yunnanie, gdzie dominuje Buddyzm Theravada (nauki starszych) w świątyni niedaleko Jing Hongu, członkowie grupy etnicznej Dai celebrują ważne momenty, np. nadejście Nowego Roku czy tzw. Święto wody (w kwietniu) poprzez rytualną kąpiel Buddy. Zwyczaj ten narodził się w Indiach i jest to jedyny w swoim rodzaju obrzęd, występujący właśnie w buddyzmie Theravada. W ten sposób czci się Buddę oraz upamiętnia jego wyrzeczenia, Oświecenie, nauki i Nirwanę. Poprzez polewanie figurki Buddy wodą, ludzie modlą się o błogosławieństwo. W buddyjskich sutrach możemy przeczytać, że w wyniku obmycia Buddy, siły nieczyste mają opuścić niedoskonały świat. Poprzez polanie figurki Buddy wodą, człowiek sam oczyszcza się z grzechów, ponieważ woda ta jest święta i czysta. Służy więc ona także do oczyszczenia umysłu z nieczystości, zmartwień i cierpienia. Podobno, także uzdrawia. Ci, którzy biorą udział w obrzędzie uzyskają błogosławieństwo.
Nasza wizyta w klasztorze buddyjskim w Jinghongu zbiegła się akurat z zasłyszaną opowieścią o ciekawym rytuale w sanktuarium maryjnym w Gidlach, gdzie w odpust możemy zaobserwować rytuał tzw. Kąpiółki, w którym ojcowie dominikanie zanurzają Figurkę Matki Bożej w winie. Początki sanktuarium sięgają XVI wieku. Wówczas to - przed pierwszą niedzielą maja - rolnik Jan Czeczek wyorał Figurkę Matki Bożej. Obrzęd nawiązuje więc do znalezienia Figurki Matki Bożej na polu, obmycia w wodzie oraz pierwszego cudu, którym było przywrócenie wzroku niewidomym członkom rodziny Czeczków. Poświęcone w czasie Kąpiółki wino towarzyszy chorym w modlitwie do Matki Bożej.
W obu przypadkach symbolika jest oczywista – oczyszczenie i nowe narodziny, a katalizatorami są woda i wino. W pierwszym przypadku chodzi o uzyskanie błogosławieństwa, w drugim wino ma również pomóc w uzdrowieniu. Chociaż na pewno nie są to jedyne przykłady ludycznego wykorzystania symbolicznych płynów (wody i wina), ciekawie jest zaobserwować różne analogie, które przypominają, że w rzeczywistości fundamenty nawet odległych wierzeń są podobne, a niektóre symbole, takie jak woda (przez Talesa z Miletu uważana za substancję pierwszą) są uniwersalne niezależnie od szerokości geograficznej.
.
.
Autor: Dorota i Bartek,
blog: agrafka i sznurek, czyli (etno)wyprawa drogą lądową i morską. ,