Fundacja Klubu Podróżników Śródziemie
Aleja Podróżników
Piwnica Pod Baranami,
22.05.2017 godzina 19:00
Nasza Nowa Zelandia
Maria Maj-Klepacka i Michał Klepacki,
Maria Maj-Klepacka i Michał Klepacki,
"Aotearoa - czyli Kraj Długich, Białych Obłoków" (tak tubylcy nazywają Nową Zelandię).
Nowa Zelandia - kraj, na który nie da się być przygotowanym.
Kraj, który wygląda tak, jakby ktoś na stałe pociągnął go Photoshopem.
Kraj, który nie zna półśrodków ani nieśmiałości, który się nie kryguje i nie wie, co to znaczy "za dużo", w którym życiowy przydział okrzyków "WOW" wyczerpujesz pierwszego dnia, który na twarzy produkuje Ci zakwasy od nieustającego uśmiechu nr 5.
Kraj, który skradnie Ci duszę - ale w zamian obdarzy Cię małą, zieloną cząstką, która na zawsze zmieni sposób, w jaki patrzysz. A raczej - w jaki widzisz.
Fotorelacja pary naiwniaków, którzy sądzili, że wiedzą, w co się pakują, gdy postanowili w 3 tygodnie przejechać 5000 km po złej stronie drogi, ale za to w najwłaściwszym na świecie miejscu.
"Aotearoa - czyli Kraj Długich, Białych Obłoków" (tak tubylcy nazywają Nową Zelandię).
Nowa Zelandia - kraj, na który nie da się być przygotowanym.
Kraj, który wygląda tak, jakby ktoś na stałe pociągnął go Photoshopem.
Kraj, który nie zna półśrodków ani nieśmiałości, który się nie kryguje i nie wie, co to znaczy "za dużo", w którym życiowy przydział okrzyków "WOW" wyczerpujesz pierwszego dnia, który na twarzy produkuje Ci zakwasy od nieustającego uśmiechu nr 5.
Kraj, który skradnie Ci duszę - ale w zamian obdarzy Cię małą, zieloną cząstką, która na zawsze zmieni sposób, w jaki patrzysz. A raczej - w jaki widzisz.
Fotorelacja pary naiwniaków, którzy sądzili, że wiedzą, w co się pakują, gdy postanowili w 3 tygodnie przejechać 5000 km po złej stronie drogi, ale za to w najwłaściwszym na świecie miejscu.