1.02.2010 godz. 19.00
Janek Mela
"horyzonty wyobraźni"
slajdowisko
Klub Podróżników "Śródziemie" zaprasza
1.02.2010 godz. 19.00
Kraków Pl. Wszystkich Świętych 8
Klub Podróżników "Śródziemie" zaprasza
1.02.2010 godz. 19.00
Kraków Pl. Wszystkich Świętych 8
Janek Mela
"horyzonty wyobraźni"
Życie to jedna wielka niekończąca się podróż, długa droga, na której
spotykamy ludzi, którzy zmieniają bieg tej ścieżki. Ci ludzie to nasz
największy skarb. Wspólny cel jednoczy ludzi, dlatego kocham góry. W
każdej z moich podróży najważniejsi byli ludzie, bo to oni tworzą
atmosferę każdego miejsca. Ja miałem niebywałą okazję uczestniczyć w
wyprawach na różne krańce świata: na oba bieguny ziemi, jak i w
miejsce pośrodku, czyli Kilimandżaro, tuż obok równika, lub lodowy
Elbrus. Ale tak naprawdę każda podróż jest podróżą wgłąb siebie.
Ocieramy się o granice własnej wytrzymałości i je przekraczamy. Wtedy
góry zostają w nas.
Fundacja powstała po to, by pomagać osobom niepełnosprawnym oraz wszystkim tym, którzy potrzebują pomocy w odzyskaniu nadziei na szczęśliwe życie.
Chcemy wzbudzać dobrą energię i pokazywać, że życie zawsze ma sens, że ono jest cudem, choć nie zawsze łatwo to dostrzec.
Zawsze miałem dużo szczęścia do ludzi. Nie każdy je ma. My chcemy być właśnie dla tych innych, dla Małych Książąt, zagubionych na swoich planetach.
Zbieramy pieniądze na protezy, ale też na projekty:
- sportowe, takie jak wyprawy na krańce świata i nieco bliżej, mogące zmienić żmudną rehabilitację w niezwykłą przygodę, ale też projekty biegowe, wspinaczkowe itp.;
- artystyczne, dające możliwość wyrażenia siebie w malarstwie, ceramice, fotografii;
- społeczne, integrujące osoby pełnosprawne i niepełnosprawne wokół wspólnych działań, wykorzystujące potencjał wolontariatu.
"horyzonty wyobraźni"
Życie to jedna wielka niekończąca się podróż, długa droga, na której
spotykamy ludzi, którzy zmieniają bieg tej ścieżki. Ci ludzie to nasz
największy skarb. Wspólny cel jednoczy ludzi, dlatego kocham góry. W
każdej z moich podróży najważniejsi byli ludzie, bo to oni tworzą
atmosferę każdego miejsca. Ja miałem niebywałą okazję uczestniczyć w
wyprawach na różne krańce świata: na oba bieguny ziemi, jak i w
miejsce pośrodku, czyli Kilimandżaro, tuż obok równika, lub lodowy
Elbrus. Ale tak naprawdę każda podróż jest podróżą wgłąb siebie.
Ocieramy się o granice własnej wytrzymałości i je przekraczamy. Wtedy
góry zostają w nas.
Fundacja powstała po to, by pomagać osobom niepełnosprawnym oraz wszystkim tym, którzy potrzebują pomocy w odzyskaniu nadziei na szczęśliwe życie.
Chcemy wzbudzać dobrą energię i pokazywać, że życie zawsze ma sens, że ono jest cudem, choć nie zawsze łatwo to dostrzec.
Zawsze miałem dużo szczęścia do ludzi. Nie każdy je ma. My chcemy być właśnie dla tych innych, dla Małych Książąt, zagubionych na swoich planetach.
Zbieramy pieniądze na protezy, ale też na projekty:
- sportowe, takie jak wyprawy na krańce świata i nieco bliżej, mogące zmienić żmudną rehabilitację w niezwykłą przygodę, ale też projekty biegowe, wspinaczkowe itp.;
- artystyczne, dające możliwość wyrażenia siebie w malarstwie, ceramice, fotografii;
- społeczne, integrujące osoby pełnosprawne i niepełnosprawne wokół wspólnych działań, wykorzystujące potencjał wolontariatu.