Łukasz Stachnik odwiedził Workutę, miasto noszące ślady socrealizmu z odciśniętym piętnem krwawego ?exodusu? stalinizmu; Ural Polarny, tętniącą zielenią i milionami komarów ojczyznę plemienia Chantów. Będąc po drugiej stronie Uralu skorzystał z żeglugi pokonując najdłuższy na Syberii system rzeczny Ob-Irtysz by w końcu z Omska dotrzeć koleją transsyberyjską nad Bajkał, Święte Morze Buriatów. W ostatniej części wyjazdu tuż przed nastaniem zimy dotarł w Góry Barguzińskie i przedzierając się przez tajgę zdobył Pik Bajkału (2801 m), najwyższy szczyt znajdujący się w pasmach górskich przylegających do jeziora. Z nastaniem października Syberia żegnała go opadami śniegu. Był to wyjazd w czasie którego geograf starał się omijać wytyczone przez przewodniki trasy, wiec tych którzy chcieliby zobaczyć prawdziwą naturę Syberii serdecznie zapraszamy na jego slajdowisko.
Opinie i pytania po prelekcji Łukasza na temat Syberii