Londyn w 48h

Więcej
9 lata 2 miesiąc temu - 9 lata 2 miesiąc temu #12565 przez iwona_krakow
Londyn w 48h was created by iwona_krakow
Przedstawiam krótką relację z dość krótkiego, ale intensywnego weekendu w Londynie:)

Czy można zwiedzić Londyn w 48h? Można:), wymaga to odrobinę lepszej niż przeciętna kondycji, samozaparcia i dobrej organizacji czasu:) Nam się udało:) Jak sie okazuje, nawet w styczniu można trafić na całkiem niezłą pogodę w stolicy Anglii:) prawie w ogóle nie padało, a słońca nie brakowało:)
Wizytę w stolicy Anglii zaczęłam od słynną Baker Street (niestety nie udało się, z braku czasu, odwiedzić słynnej Baker Street 221b- Muzeum Sherlocka Holmesa- chociaż opinie o muzeum są podzielone...).

Pierwsze odwiedzone miejsce to Oxford Street- raj dla zakupowiczów- znajdziemy tam wiele sklepów, w tym słynny PRIMARK, no i oczywiście kilkanaście sklepów z pamiatkami (oj zajmują duuuużo czasu, na szczęście ceny jak na Londyn dośc przystępne)

Po spacerze w Hyde Park i krótkim relaksie w hostelu (aj akurat wybrałam Astor Vistoria ( www.astorhostels.com/our-hostels/victoria/ )przyszła pora na wieczorne zwiedzanie Londynu- spacer nad Tamizą o zachodzie słońca robi wrażenie- zwłaszcza London Eye i pięknie oświetlone Westminster Abbey i Big Ben. Na Trafalgar Square jak zwykle sporo ludzi, a na ulicach double-deckery- jeden za drugim:)
Hyde Park
.

Drugi dzień powitał nas lekkim deszczem, ale już od południa wyszło słońce- na szczęście, bo czekało nas okolo10-11h spacerowania:) Zaczęliśmy od wizyty w opactwie Westminster (na prawdę warto, mimo ceny 17 funtów), miałyśmy okazję po raz drugi (tym razem w dzień) obejrzeć Big Bena i Houses of Parliament





Kolejny przystanek to Buckingham Palace- rezydencja królewska (Królowej nie spotkaliśmy niestety). Pod pałacem sporo turystów robiących tysiące selfie:), nie udało się zobaczyć zmiany warty (poza sezonem odbywa się co drugi dzień). Bardzo pięknie prezentuje się budynek Horse Guards, zwłaszcza z London Eye w tle:) Słynna 10 Downing Street (rezydencja i biuro premiera) była w ten weekend niedostępna, zamknięty wjazd i policja skutecznie uniemożliwiały podejście bliżej:(


A potem dłuuugi spacer wzdłuż rzeki, z widokiem na miasto. Po drodze krótka wizyta pod katedrą św. Pawła, przerwa na kawę i w dalszą drogę w kierunku Tower.
Spacer nad Tamizą


Katedra św. Pawla




London Tower, a dokładnie Her Majesty's Royal Palace and Fortress - Pałac i Twierdza Jej Królewskiej Mości jest ogromna i piękna! My podziwiałyśmy ją jedynie z zewnątrz, nasz i tak mocno napięty grafik nie pozwalał na wejście do środka, a zwiedzanie zajmuje sporo czasu, zabytek ten do najtańszych też nie należy (cena poza sezonem to 22 funty, przy zakupie online 20.90). W pobliżu znajduje sie kilka budek z tradycyjną brytyjską potrawą Fish&Chips (koszt 7 funtów, ale porcja spora- można się najeść).

Tower Bridge



Tower

Fish'n'chips

Po długim spacerze należy się chwila relaksu, a Covent Garden jest idealny- restauracje, puby, sklepy i występy artystów pod gołym niebem- aż nie chciało się ruszać w drogę powrotną... Na zakończenie tego długiego i pełnego emocji i wrażeń dnia krótka wizyta na słynnym skrzyżowaniu Piccadilly Circus (reklamy świetlne dalej działają i reklamują) i na Oxford Street ...
Covent Garden


Piccadilly Circus

Rano szybki marsz do Natural History Museum- zaliczone trzęsienie ziemi, obejrzane setki minerałów i wszystkie ekspozycje z działu ziemskiego. "Creepy crawlies" sobie podarowalam- nie przepadam za tymi stworzeniami, a czasu było mało... Muzeum jest świetne, darmowe (z wyjątkiem wystaw czasowych), ale trzeba się uzbroić w cierpliwość, zwłaszcza w weekendy- kolejka było ogromna!!! Obok jest Muzeum Wiktorii i Alberta (ja nie zdążyłam, zostało na następną wizytę), podobno warto.

Na koniec, po przerwie na kawkę, bieg przez Hyde Park na punkt zbiórki Easybusa, a potem już tylko droga na Stansted, zakupy w "duty-free" i do domu...

Wszystkiego w 48h zobaczyć się nie da, sporo zostało na kolejne wizyty, bo do Londynu chcę koniecznie wrócić:)

Trochę luksusu w duty-free shop:)

Fundacja im. Anny Pasek
www.annapasek.org
Ostatnia9 lata 2 miesiąc temu edycja: iwona_krakow od.

Proszę Logowanie lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Czas generowania strony: 0.569 s.

Administratorem Twoich danych osobowych jest Fundacja Klubu Podróżników Śródziemie Aleja Podróżników KRS: 0000556344 na podstawie art. 6 ust. 1 lit. b RODO. Skontaktować się z nami możesz mailowo alejapodroznikow@gmail.com

Jeżeli chcesz wykorzystać materiały naszego autorstwa zamieszone na portalu skontaktuj się z nami: alejapodroznikow@gmail.com