Henryk Bronisław Arctowski

 

Henryk Bronisław Arctowski, badacz krajów polarnych

urodził się 15 lipca 1871 roku w Warszawie. Jego przodkowie, rodzina Arztów, przybyła do Polski w XVII wieku z Wirtembergii, państwa położonego na południowym zachodzie dzisiejszych Niemiec. W 1881 roku Henryk rozpoczął naukę w gimnazjum w Inowrocławiu - mieście będącym ówcześnie pod niemieckim zaborem – trzy lata później przerywając ją z powodu szykanowania ze strony Niemców. Kolejny rozdział swojej edukacji rozpoczął w belgijskim Liège, gdzie po skończeniu szkoły średniej podjął studia wyższe na Wydziale Matematyczno – Przyrodniczym. Po roku, za namową rodziców, przeniósł się do Paryża, gdzie w Sorbonie kontynuował naukę w zakresie geologii i chemii. Tam utrzymywał kontakty z M. Skłodowską. Po zakończeniu edukacji powrócił do Liège, gdzie w celu podkreślenia swojego polskiego pochodzenia zmienił nazwisko z Arzt na Arctowski. Kompleksowe wykształcenie w obszarze geologii i chemii, obszerna znajomość matematyki, fizyki i astronomii – to wszystko z pewnością ułatwiło Arctowskiemu przygotowania i przebieg przyszłej wyprawy naukowej na biegun południowy. Tam zajął się badaniami w kierunku geologii i glacjologii, jak również meteorologii i oceanografii.
W 1895 roku Henryk Arctowski nawiązał współpracę z sierżantem królewskiej belgijskiej Marynarki Wojennej, baronem Adrienem de Gerlache de Gomery, który przekonał Brukselskie Towarzystwo Geograficznie do pokrycia kosztów ekspedycji badawczej na Antarktykę. Już dwa lata później Polak wyruszył statkiem Belgica w kierunku bieguna południowego, a po kolejnych dwóch spędzonych na Antarktydzie powrócił do Europy. Wśród najważniejszych osiągnięć tej wyprawy wspomnieć należy stwierdzenie podobieństwa Południowych Andów do gór Półwyspu Antarktycznego i archipelagów Łuku Scotia w kontekście budowy geologicznej. Zaproponował więc, by pasmom Andów i Gór Antarktycznych nadać nazwę Gór Transantarktycznych. Przeprowadził całoroczny cykl pomiarów meteorologicznych, którego efektem było udowodnienie, iż klimat Antarktydy jest cieplejszy, niż przypuszczano. Stwierdził podobieństwo zórz występujących na obu półkulach globu. Udowodnił, iż szelf kontynentalny (część kontynentu zalana wodami płytkiego morza szelfowego) Antarktydy ulokowany jest na głębokości od 400 do 600 metrów, czyli znacznie głębiej niż w przypadku innych kontynentów. W latach 1903-1909 kierował obserwatorium meteorologicznym w Belgijskim Uccle, w tym czasie projektując drugą belgijską wyprawę na lądolód Antarktydy, która finalnie nigdy się nie odbyła. W latach 20. XX wieku brał udział w ekspedycji na Spitsbergen (wyspa na Morzu Arktycznym) oraz Lofoty (archipelag na Morzu Norweskim) statkiem Ile de France. Wydał mnóstwo publikacji dotyczących zmian klimatu oraz przyczyn, które mogły te zmiany powodować. Zaliczały się do nich burze magnetyczne, plamy słoneczne, czy pyły wulkaniczne. Wnioskował o założenie polskich baz badawczych na Spitsbergenie, jak również na Antarktydzie. Polak proponował w tym przypadku Półwysep Antarktyczny czy Szetlandy Południowe z racji, iż z terenami tymi miał styczność podczas realizacji wyprawy Belgica.
We Lwowie Arctowski zorganizował instytut Geofizyki i Meteorologii na Uniwersytecie Jana Kazimierza, zasilając go swoimi imponującymi zbiorami literatury, które sprowadził z zagranicy. Zarządzał Komisją Wahań Klimatycznych i czynnie uczestniczył przy projektach oraz przedsięwzięciach Międzynarodowej Unii Geograficznej, będąc w 1934 roku jej przewodniczącym. Wysłany na delegację przez Polską Akademię Umiejętności, której od 1935 roku był członkiem, brał udział w Kongresie Międzynarodowej Unii Geodezyjno-Geofizycznej w Waszyngtonie, pełniąc stanowisko przewodniczącego komisji zmian klimatu. Wybuch drugiej wojny światowej odebrał mu możliwość powrotu do kraju, skazując go na przymusowe życie na emigracji w Stanach Zjednoczonych, gdzie po niespełna dwóch dekadach dokonał żywota. Prochy Polaka zostały w 1960 roku sprowadzone do kraju i złożone na Cmentarzu Powiązkowskim w stolicy.
Henryk Arctowski był autorem ponad 400 publikacji. Był pierwszym Polakiem przyjętym do elitarnego nowojorskiego klubu The Explorers Club. W 1969 roku Amerykańska Akademia Nauk ustanowiła Medal Arctowskiego za badania fizyki Słońca i wzajemnych wpływów Słońca i Ziemi. Za wkład w eksplorację świata jego imieniem nazwano wiele miejsc i obiektów, m.in. Zatoka, Półwysep czy Szczyt Arctowskiego na Antarktyce, jak również Lodowiec, Łuk i Góra Arctowskiego na Spitsbergenie w Arktyce.
B. J. Solak, uczeń Henryka Arctowskiego, w ten sposób wspominał rozmowę ze swoim mentorem: (…) gdy w kilka lat później skarżył mi się, że chyba już Mu życia nie starczy, by tę pracę doprowadzić do końca, odważyłem się na pytanie – Dlaczego nie połączy się Pan Profesor z młodym amerykańskim geofizykiem i kosztem podziału zasługi nie doprowadzi tej pracy do końca? Profesor popatrzył na mnie spod krzaczastych brwi, przyglądał mi się przez chwilę, potem położył mi dłoń na ramieniu: Panie! Dla tej samej przyczyny, dla której zmieniłem nazwisko z Artzta na Arctowskiego, dla... - i spuścił głowę, a ja usłyszałem głośno w moim mózgu – dla POLSKI!
 
opracowanie:
Piotr Woźniak

Pokrewne artykuły

Administratorem Twoich danych osobowych jest Fundacja Klubu Podróżników Śródziemie Aleja Podróżników KRS: 0000556344 na podstawie art. 6 ust. 1 lit. b RODO. Skontaktować się z nami możesz mailowo [email protected]

Jeżeli chcesz wykorzystać materiały naszego autorstwa zamieszone na portalu skontaktuj się z nami: [email protected]