Mateusz Waligóra rusza na Everest z poziomu Oceanu

Mateusz Waligóra rusza na Everest z poziomu Oceanu

Asekol Everest Expedition: Mateusz Waligóra rusza na Mount Everest z poziomu oceanu!

   Mateusz Waligóra rozpoczyna kolejną wyprawę. Celem będzie Mount Everest. Ale nie chodzi jedynie o wejście na Dach Świata. Mateusz spróbuje osiągnąć Everest z poziomu 0 m n.p.m.., to znaczy dotrzeć na najwyższy szczyt świata wyruszając nań z poziomu morza. Wejście na Mount Everest zacznie zatem znad Oceanu Indyjskiego i chce osiągnąć wysokość 8850 m korzystając jedynie z siły własnych mięśni, bez emisji zbędnych zanieczyszczeń, w myśl zasady „leave no trace”. Jeśli wyprawa się powiedzie, będzie pierwszym Polakiem, który osiągnie Mount Everest w taki sposób.

 
Mateusz Waligóra 2
 



Wyprawa odbywać się będzie w formie himalajskiego triathlonu. Rozpocznie się w położonej nad Zatoką Bengalską miejscowości Bakkhali, ok. 120 km na południe od Kalkuty. Pierwszy marcowy etap będzie rowerowy. Towarzyszem Mateusza na nim będzie Jakub Rybicki, podróżnik, uczestnik dalekich wypraw rowerowych, fotograf. Droga przez Indie liczy według planu 1234 km. Trasa prowadząca przez jedne z najgęściej zaludnionych obszarów świata, przez nie zawsze bezpieczne, za to zawsze gorące tereny Indii, w których temperatura codziennie może przekraczać 40 st. C, będzie wbrew pozorom jednym z największych wyzwań wyprawy. Na rowerach dotrą do Nepalu, do miejsca, w którym kończy się droga. Następnie zostawią rowery, zamienią je na plecaki i dojdą do Lukli, skąd Jakub Rybicki ruszy w drogę powrotną zabierając rowery do Polski. Dalszym ciągiem będzie trekking do bazy pod Everestem, a następnie aklimatyzacja i wspinaczka na szczyt.

 

Mateusz Waligóra AEE fot. Damian Ochtabiński



Wyprawa łączy to, co stanowiło przedmiot większości wypraw i wyjazdów Mateusza Waligóry, czyli wielodniowy etap rowerowy, długodystansowy trekking pieszy oraz działanie w górach. W górskiej części wyprawy uczestniczyć będą także Bartek Dobroch, dziennikarz, autor książek o himalaizmie, przewodnik górski oraz fotograf Marcin Kin, który w tej roli powraca w góry najwyższe. Ich udział w wyprawie związany jest z jej dodatkowym celem, którym ma być nie tylko dokumentacja samej wyprawy, ale wydanie książki opisującej przemiany zdobywania najwyższej góry świata od czasu zakończonej śmiercią obojga himalaistów próby Mallory’ego i Irvine’a w 1924 r., po jej współczesną komercjalizację. – Chcielibyśmy opowiedzieć o tym jak ze względu na rosnącą popularność turystyki wysokogórskiej zmienia się Nepal, rejon Khumbu, w którym żyją Szerpowie i wrażliwe na zmiany himalajskie środowisko – tłumaczy Waligóra.
Podobnie jak w poprzednich wyprawach podczas trekkingu pod Everest, pobytu w bazie oraz w rejonie szczytu uczestnicy wyprawy będą także przyglądać się zmianom klimatycznym i innym
problemom ekologii z naciskiem na edukację związaną z recyklingiem elektroodpadów oraz ludziom – szczególnie Szerpom, dawniej tragarzom wypraw himalajskich, dziś głównym organizatorom i animatorom całego ruchu turystyczno-wyprawowego w regionie. 

 

Mateusz Waligóra AEE fot. Damian Ochtabiński



Skąd pomysł by podróżnik, choć nie himalaista wspinał się na Mount Everest?
– W piątek 13 stycznia ubiegłego roku dotarłem na nartach do Bieguna Południowego. Dokonałem tego jako jeden z zaledwie czterech Polaków w historii. Wyprawa ta oprócz ogromnego wyzwania sportowego, była dla mnie spełnieniem marzenia z dzieciństwa, a dokładnie jednego z trzech wielkich marzeń o dotarciu do trzech skrajnych punktów Ziemi: bieguna południowego, bieguna północnego i szczytu Mount Everest – mówi Waligóra.

W Lukli dołączą do grupy także przedstawiciele sponsora tytularnego wyprawy, firmy Asekol, będącej organizacją odzysku sprzętu elektrycznego i elektronicznego, baterii oraz opakowań - Izabela Pakuła i Mirosław Baściuk. Uczestnicy w trakcie trekkingu planują wejście aklimatyzacyjne na sześciotysięcznik Lobuche East. 


Wyzwaniem dla Mateusza będzie nie tylko długość wyprawy, która potrwa prawie dwa i pół miesiąca, ale też amplituda temperatur pomiędzy strefami klimatycznym, przez które przebiegać będzie droga z poziomu morza na Everest. Pomiędzy gorącymi nizinnymi rejonami Indii, a mroźnym nawet w pogodne dni najwyższym szczytem świata. 

 

Start wyprawy 18 marca

 

 

Postępy wyprawy będzie można śledzić na profilach w social media:

https://www.facebook.com/MateuszWaligoraOfficial/

https://www.instagram.com/mateusz_waligora_explorer/

#AsekolEverestExpedition #MateuszWaligóra

 

Sponsor Tytularny: Asekol

Sponsor Główny: Aztorin

Partnerzy: Rowery Stylowe, Lyofood, Iridium Communications

Patronat Honorowy wyprawą objęło Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz Polski Oddział The Explorers Club.

 

Mateusz Waligóra – specjalista od wyczynowych wypraw w najbardziej odludne miejsca planety. Szczególnie upodobał sobie pustynie: od Australii po Boliwię. Na koncie ma rowerowy trawers najdłuższego pasma górskiego świata – Andów, samotny rowerowy przejazd najtrudniejszą drogą wytyczoną na Ziemi – Canning Stock Route w Australii Zachodniej oraz pierwsze w historii samotne przejście mongolskiej części pustyni Gobi. Wiosną 2022 roku wspólnie z Łukaszem Superganem dokonał trawersu Grenlandii – przejście na nartach największej wyspy na kuli ziemskiej z zachodu na wschód zajęło polskim podróżnikom 35 dni. W styczniu 2023 roku samotnie i bez wsparcia z zewnątrz dotarł na nartach na biegun południowy. Członek The Explorers Club.

 

Mateusz Waligóra - Od Pustyni Gobi po Tatry

wywiad

Albin Marciniak Mateusz Waligóra

Albin Marciniak i Mateusz Waligóra podczas rozmowy w Tatrach w Dolinie Pięciu Stawów Polskich

Pokrewne artykuły

Administratorem Twoich danych osobowych jest Fundacja Klubu Podróżników Śródziemie Aleja Podróżników KRS: 0000556344 na podstawie art. 6 ust. 1 lit. b RODO. Skontaktować się z nami możesz mailowo [email protected]

Jeżeli chcesz wykorzystać materiały naszego autorstwa zamieszone na portalu skontaktuj się z nami: [email protected]