Roaming poza UE – czym się różni od roamingu w UE?
Rozmowy i wiadomości, a także internet poza Unią Europejską są znacznie droższe niż w UE. Dlaczego tak jest i od czego jeszcze zależy, ile kosztuje roaming? Zobacz, co warto wiedzieć o roamingu w różnych krajach i dlaczego często warto dokupić pakiet internetu poza UE, gdy przekraczasz granicę Unii.
Rozmowy, wiadomości i internet poza UE a w Unii Europejskiej
Roaming w UE i innych krajach od 2017 roku jest regulowany przez szereg przepisów, które tworzą system RLAH (ang. Roam Like At Home). W skrócie, jak sugeruje nazwa, chodzi o to, żeby korzystanie z telefonu w całej Unii Europejskiej i niektórych innych państwach było zbliżone do tego, jak robisz to w Polsce.
Na przykład zgodnie z zasadą RLAH, jeśli masz nielimitowane rozmowy i wiadomości, to podczas wyjazdu do innego kraju unijnego także rozmawiasz i SMS-ujesz bez limitu. Możesz tam też wykorzystać część miesięcznego pakietu GB – tym więcej, im droższą masz ofertę. A dopiero potem ponosisz ewentualne dodatkowe koszty.
Roaming w UE działa „jak w domu” w ramach tak zwanej Polityki Uczciwego Korzystania. Oznacza to, że jeśli w ciągu 4 miesięcy częściej korzystasz z usług w roamingu niż w Polsce, operator ma prawo doliczyć Ci dodatkową opłatę w wysokości:
- 0,022 euro za minutę połączenia;
- 0,004 euro za wiadomość SMS/MMS;
- 2 euro za każdy 1 GB danych w roamingu.
Operator ma też obowiązek dwukrotnie poinformować Cię, jaka jest aktualna suma kosztów internetu w UE i innych dodatkowych opłat za roaming w danym okresie rozliczeniowym. Pierwszy raz, gdy opłaty przekroczą 50 euro, a drugi raz, gdy wyniosą 100 euro.
Zasada RLAH działa w UE i w krajach Europejskiego Obszaru Gospodarczego, czyli także w Norwegii, Islandii i w Liechtensteinie. Nie obowiązuje już jednak w innych państwach europejskich i pozaeuropejskich. Ceny usług roamingowych w tych krajach nie są więc odgórnie regulowane.
Ile kosztuje roaming poza UE i od czego to zależy?
Ceny rozmów, wiadomości i internetu poza Unią Europejską zależą głównie od polityki Twojego operatora. I z reguły są dość wysokie… albo bardzo wysokie. Dotyczy to zwłaszcza korzystania z sieci. Jeśli po prostu włączysz transmisję danych poza UE, to za głupi 1 MB danych możesz zapłacić kilkanaście, kilkadziesiąt, a nawet kilkaset złotych.
Stawki mogą się też mocno różnić w zależności od strefy, do której operator zalicza konkretne miejsce. Ale prawie zawsze znacznie taniej wyjdzie, jeśli wcześniej wykupisz pakiet internetu poza UE na dany kraj. Inna opcja to bezpłatne Wi-Fi. Pamiętaj jednak, że niezabezpieczone sieci to ryzyko, że ktoś wykradnie Twoje wrażliwe dane.
Oferta Orange Flex – roaming poza UE i w UE
Szukasz oferty komórkowej, w której na pewno nie zaskoczą Cię opłaty za korzystanie z telefonu za granicą? Sprawdź, jak wygląda roaming w Orange Flex na https://flex.orange.pl/oferta/roaming. Gdy masz aplikację Flex i wyjeżdżasz z Unii Europejskiej, transmisja danych nie włączy się, dopóki nie wykupisz pakietu internetu poza UE. Czyli nigdy więcej przykrych niespodzianek z wysokimi rachunkami po wakacjach.
Co więcej, pakiet roamingu możesz odpalić sobie wygodnie w aplikacji Orange Flex – albo przed wyjazdem, albo już za granicą, bo nie musisz mieć połączenia z internetem. A do tego do końca sierpnia 2023 roku czekają na Ciebie promocyjne ceny na pakiety roamingu w wybranych krajach poza UE. W sam raz na wakacje!
Wybierasz się bliżej – do jednego z krajów Unii? W Orange Flex masz od 5,76 GB do aż 15,34 GB, w zależności od tego, który plan komórkowy wybierzesz. Co lepsze, plany we Flexie możesz zmieniać w zależności od potrzeb, nawet raz w miesiącu, bo nie masz tu długiej i stałej umowy, tylko korzystasz z oferty na zasadzie subskrypcji. Czy spokojnie możesz podwyższyć sobie plan przed wyjazdem i z powrotem obniżyć w kolejnym miesiącu. Zawsze można też dokupić dodatkowe gigabajty w roamingu w UE w dobrej cenie, a do końca wakacji 2023 w aplikacji czekają na Ciebie kody na darmowe GB w UE.
[artykuł sponsorowany]