- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 3
extremalny wyjazd do Boliwii pod koniec maja 2011
- Albin
- Autor
- Wylogowany
- Administrator
Less
Więcej
13 lata 10 miesiąc temu #2395
przez Albin
.
Zapraszam na profil prywatny:
klubpodroznikow.com/tatromaniak-autor?showall=1
.
.
.
Replied by Albin on topic Odpowiedź:extremalny wyjazd do Boliwii pod koniec maja 2011
Kończę montaż filmu z tej wyprawy i aż mnie skręca bo oglądając surowy 6 godzinny materiał prawie jakbym tam był :laugh:
2 godzinny film już jest a teraz przygotowuję kilku minutowy tak by można było zamieścić na youtube.
Złowienie na woblera 2 metrowego kajmana to jedna z wieeelu atrakcji tego wyjazdu a kolejny szykuje się jeszcze lepszy :woohoo:
2 godzinny film już jest a teraz przygotowuję kilku minutowy tak by można było zamieścić na youtube.
Złowienie na woblera 2 metrowego kajmana to jedna z wieeelu atrakcji tego wyjazdu a kolejny szykuje się jeszcze lepszy :woohoo:
.
Zapraszam na profil prywatny:
klubpodroznikow.com/tatromaniak-autor?showall=1
.
.
.
Please Logowanie or Zarejestruj się to join the conversation.
- MAPIRI
- Wylogowany
- Świeżak
Less
Więcej
- Posty: 2
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 10 miesiąc temu #2358
przez MAPIRI
Replied by MAPIRI on topic Odpowiedź:extremalny wyjazd do Boliwii pod koniec maja 2011
bilet ok 1000 euro,i na miejscu chyba ze 4000 usd..tak slyszalem, a podobne lapanie ale spanie w domkach u Argentynczykow 7200usd +bilet za 6 i pol dnia lowienia.Wiec tu jest cena rewelacja ,ale i tak troche drogo.Ogladajac zdiecia i filmy to warte kazdych pieniedzy ,jak ktos ma:)
Please Logowanie or Zarejestruj się to join the conversation.
- Pablo
- Wylogowany
- Świeżak
Less
Więcej
- Posty: 1
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 10 miesiąc temu #2357
przez Pablo
Replied by Pablo on topic Odpowiedź:extremalny wyjazd do Boliwii pod koniec maja 2011
A ile to kosztuje taki wyjazd?
Please Logowanie or Zarejestruj się to join the conversation.
- MAPIRI
- Wylogowany
- Świeżak
Less
Więcej
- Posty: 2
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 10 miesiąc temu #2356
przez MAPIRI
Replied by MAPIRI on topic Odpowiedź:extremalny wyjazd do Boliwii pod koniec maja 2011
sa jeszcze miejsca??
Please Logowanie or Zarejestruj się to join the conversation.
- Albin
- Autor
- Wylogowany
- Administrator
Less
Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 3
13 lata 10 miesiąc temu #2351
przez Albin
.
Zapraszam na profil prywatny:
klubpodroznikow.com/tatromaniak-autor?showall=1
.
.
.
extremalny wyjazd do Boliwii pod koniec maja 2011 was created by Albin
Witam,
Przygotowania do przyszłorocznego sezonu wypraw na ryby z przygodą czas zacząć.
Szukamy chętnych na wyjazd do Boliwii pod koniec maja 2011.
Łowić mamy dorady (Salminus maxillosus)- piękne złote i fantastycznie walczące ryby z płetwą tłuszczową na muchę i na spinning w górskich, krystalicznie czystych rzekach przecinających dziewiczą dżunglę.
Opis odkrycia tegoż dorzecza znajdziecie tu:
www.bayangol.pl/wyprawy.php?id=39&t=Boli..._-_Znaleźć_El_Dorado
Będzie także możiwosc zmierzenia się ze sporymi sumami (co widać w fotorelacji)
a program pokrótce wygląda tak:
dzień wylotu to 26.05.2011
docelowa liczba czlonkow wyjazdu: 6
dzien 1) wylot z Warszawy do Madrytu i dalej do Santa Cruz już w Boliwii
dzien 2) lądujemy jeszcze w nocy, transfer do ekskluzywnego hotelu i po śniadaniu wylot do San Borja, nocleg w hotelu Las Palmas
dzien 3) wylot wynajętym samolotem do indiańskiej misji nad El Dorado, przesiadka na łodzie i szybka jazda w górę rzeki do połączenia 2 górskich rzek, mozliwe pierwsze lowienie
dzien 4) podział 6 osobowej drużyny na dwie mniejsze i przesiadka na mniejsze łodzie
- jedna grupa płynie w jedną rzekę i jej doplywy
- druga grupa płynie w drugą rzekę i jej dopływy
Posuwamy sie w górę i już ostro łowimy
dzien 5,6,7) trzy dni spokojnego spływu i ciągłego łowienia
dzien po spotkaniu obu grup z jednej rzeki i drugiej, wymianie poglądów i spostrzeżeń zamiana i Ci co "robili" pierwszą rzekę płyną w drugą i na odwrót. Oczywiscie ciagle lowimy, przy czym zapuszczamy sie jeszcze wyżej niż pierwsza grupa by "łyknąć" trochę nieruszonej rzeki a ryby i tak odpoczną już kilka dni
dzien 9,10,11) trzy dni spokojnego spływu i ciągłego łowienia
dzien 12) Przesiadka na duże łodzie i szybki spływ do misji, skąd wylatujemy do SB gdzie nocujemy w hotelu Las Palmas
dzien 13) Wylot do Santa Cruz, transfer do hotelu, "tourne" po miescie
dzien 14) Wylot do Warszawy via Madryt
Wylot ze mną więc opieka nad grupą już od lotniska w Warszawie, zapewnieni indiańscy przewodnicy i opiekuni rzeki, pełne wyżywienie od wyjścia z samolotu w Santa Cruz do wylotu do Europy (rownież napoje bezalkoholowe i "rozsądna" ilosc piwa), zapewnione wszystkie noclegi (nad rzeką tzw. flying camp czyli obóz namiotowy + hotele w miastach), wszelkie transfery z i na lotniska itp, wszelkie loty krajowe w Boliwii, łodzie, paliwo, licencje, pozwolenia na przebywanie w dorzeczu El Dorado - po prostu wszystko co trzeba od wyjścia do wejścia do samolotu w Santa Cruz.
Łowimy w środku kraju, z dala od granic państwa - więc jest bezpiecznie.
Dodatkowo łowimy w dżungli ale wysoko położonej u podnóża gór więc nie jest to strefa malaryczna a klimat jest świetny (w nocy kilkanaście stopni, w dzień 20-25st C.)!
Ponadto rzeka jest kompletnie dziewicza, podobnie jak dżungla wokół - bez żadnych dewastacji lasów itp. o co łatwo już nad Amazonki w Brazylii. Towarzyszyć nam będą ptaki lasów równikowych. Poza punktem startowym w chrześcijańskiej misji, która też jest metą spływu nie będziemy widzieć żadnych ludzi poza przyjaznymi Indianami. Z pewnością odwiedzimy wioskę w pobliżu misji, popatrzymy na wyrób strzał i w razie zainteresowania urządzimy konkurs strzelania z łuku. W pobliżu rzeki poza wędkowaniem można będzie udać sie na pieszą wycieczkę przez dżunglę do jaskiń z niezbadanymi freskami bądź na słone jezioro malowniczo położone w górach.
Dorady, które będą główną atrakcją naszych łowów są wspaniałymi, supersportowymi rybami, świetnie reagują tak na muchę jak i przynęty spinningowe. Podczas holu wielokrotnie skaczą i to niewiarygodnie wysoko!
Temperamentem biją pstrągi i łososie na łeb przy czym poławiać je mamy w iście pstrągowej scenerii rzek pośród lasów tropikalnych. Woda kryształ!
Oto linki z bliźniaczopodonej, słynnej rzeki Tsimane gdzie rzeki i łowy wyglądają dokładnie tak samo jak na El Dorado:
W razie zainteresowania proszę o posty na prive'a lub o e-mail:
[email protected]
bądź czekam pod numerem telefonu
0 501 762 321
Pozdrawiam
Rafał Słowikowski
fotorelacja z poprzedniego bardzo udanego wyjazdu:
www.klubpodroznikow.com/relacje/51-amery...dniowa/863-el-dorado
Przygotowania do przyszłorocznego sezonu wypraw na ryby z przygodą czas zacząć.
Szukamy chętnych na wyjazd do Boliwii pod koniec maja 2011.
Łowić mamy dorady (Salminus maxillosus)- piękne złote i fantastycznie walczące ryby z płetwą tłuszczową na muchę i na spinning w górskich, krystalicznie czystych rzekach przecinających dziewiczą dżunglę.
Opis odkrycia tegoż dorzecza znajdziecie tu:
www.bayangol.pl/wyprawy.php?id=39&t=Boli..._-_Znaleźć_El_Dorado
Będzie także możiwosc zmierzenia się ze sporymi sumami (co widać w fotorelacji)
a program pokrótce wygląda tak:
dzień wylotu to 26.05.2011
docelowa liczba czlonkow wyjazdu: 6
dzien 1) wylot z Warszawy do Madrytu i dalej do Santa Cruz już w Boliwii
dzien 2) lądujemy jeszcze w nocy, transfer do ekskluzywnego hotelu i po śniadaniu wylot do San Borja, nocleg w hotelu Las Palmas
dzien 3) wylot wynajętym samolotem do indiańskiej misji nad El Dorado, przesiadka na łodzie i szybka jazda w górę rzeki do połączenia 2 górskich rzek, mozliwe pierwsze lowienie
dzien 4) podział 6 osobowej drużyny na dwie mniejsze i przesiadka na mniejsze łodzie
- jedna grupa płynie w jedną rzekę i jej doplywy
- druga grupa płynie w drugą rzekę i jej dopływy
Posuwamy sie w górę i już ostro łowimy
dzien 5,6,7) trzy dni spokojnego spływu i ciągłego łowienia
dzien po spotkaniu obu grup z jednej rzeki i drugiej, wymianie poglądów i spostrzeżeń zamiana i Ci co "robili" pierwszą rzekę płyną w drugą i na odwrót. Oczywiscie ciagle lowimy, przy czym zapuszczamy sie jeszcze wyżej niż pierwsza grupa by "łyknąć" trochę nieruszonej rzeki a ryby i tak odpoczną już kilka dni
dzien 9,10,11) trzy dni spokojnego spływu i ciągłego łowienia
dzien 12) Przesiadka na duże łodzie i szybki spływ do misji, skąd wylatujemy do SB gdzie nocujemy w hotelu Las Palmas
dzien 13) Wylot do Santa Cruz, transfer do hotelu, "tourne" po miescie
dzien 14) Wylot do Warszawy via Madryt
Wylot ze mną więc opieka nad grupą już od lotniska w Warszawie, zapewnieni indiańscy przewodnicy i opiekuni rzeki, pełne wyżywienie od wyjścia z samolotu w Santa Cruz do wylotu do Europy (rownież napoje bezalkoholowe i "rozsądna" ilosc piwa), zapewnione wszystkie noclegi (nad rzeką tzw. flying camp czyli obóz namiotowy + hotele w miastach), wszelkie transfery z i na lotniska itp, wszelkie loty krajowe w Boliwii, łodzie, paliwo, licencje, pozwolenia na przebywanie w dorzeczu El Dorado - po prostu wszystko co trzeba od wyjścia do wejścia do samolotu w Santa Cruz.
Łowimy w środku kraju, z dala od granic państwa - więc jest bezpiecznie.
Dodatkowo łowimy w dżungli ale wysoko położonej u podnóża gór więc nie jest to strefa malaryczna a klimat jest świetny (w nocy kilkanaście stopni, w dzień 20-25st C.)!
Ponadto rzeka jest kompletnie dziewicza, podobnie jak dżungla wokół - bez żadnych dewastacji lasów itp. o co łatwo już nad Amazonki w Brazylii. Towarzyszyć nam będą ptaki lasów równikowych. Poza punktem startowym w chrześcijańskiej misji, która też jest metą spływu nie będziemy widzieć żadnych ludzi poza przyjaznymi Indianami. Z pewnością odwiedzimy wioskę w pobliżu misji, popatrzymy na wyrób strzał i w razie zainteresowania urządzimy konkurs strzelania z łuku. W pobliżu rzeki poza wędkowaniem można będzie udać sie na pieszą wycieczkę przez dżunglę do jaskiń z niezbadanymi freskami bądź na słone jezioro malowniczo położone w górach.
Dorady, które będą główną atrakcją naszych łowów są wspaniałymi, supersportowymi rybami, świetnie reagują tak na muchę jak i przynęty spinningowe. Podczas holu wielokrotnie skaczą i to niewiarygodnie wysoko!
Temperamentem biją pstrągi i łososie na łeb przy czym poławiać je mamy w iście pstrągowej scenerii rzek pośród lasów tropikalnych. Woda kryształ!
Oto linki z bliźniaczopodonej, słynnej rzeki Tsimane gdzie rzeki i łowy wyglądają dokładnie tak samo jak na El Dorado:
W razie zainteresowania proszę o posty na prive'a lub o e-mail:
[email protected]
bądź czekam pod numerem telefonu
0 501 762 321
Pozdrawiam
Rafał Słowikowski
fotorelacja z poprzedniego bardzo udanego wyjazdu:
www.klubpodroznikow.com/relacje/51-amery...dniowa/863-el-dorado
.
Zapraszam na profil prywatny:
klubpodroznikow.com/tatromaniak-autor?showall=1
.
.
.
Please Logowanie or Zarejestruj się to join the conversation.
Czas generowania strony: 0.375 s.