- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 3
street art na Dżerbie w Tunezji
- Albin
- Autor
- Wylogowany
- Administrator
Less
Więcej
10 lata 3 miesiąc temu - 10 lata 3 miesiąc temu #11388
przez Albin
.
Zapraszam na profil prywatny:
klubpodroznikow.com/tatromaniak-autor?showall=1
.
.
.
street art na Dżerbie w Tunezji was created by Albin
„DJERBAHOOD” – sztuka ulicy na Dżerbie
Erriadh to małe miasteczko na Dżerbie, którego główną atrakcją było to, że jest starą dzielnicą żydowską i sąsiaduje z synagogą El Ghriba, miejscem ważnym dla żydów z diaspory tunezyjskiej oraz
tych z całego świata, którzy co rocznie przybywają tu w maju na uroczystą i radosną pielgrzymkę.
Po sennych ulicach rozgrzanych palącym słońcem snuli się nieliczni starsi mieszkańcy i garstka turystów, którzy wakacje spędzali w małych butikowych hotelikach ulokowanych w
odrestaurowanych tradycyjnych domach dżerbańskich.
W Erriadh została jednak tchnięta nowa energia. Jest to zasługą 150 artystów z 30 krajów świata, którzy na zaproszenie francuskiej galerii „Itinerrance” z Paryża oraz władz tunezyjskich przylecieli na
wyspę, aby wziąć udział w tworzeniu muzeum street artu. Galerię powstających prac oraz intrygującą zapowiedź projektu można obejrzeć tu: www.djerbahood.com
Projekt powstaje we współpracy i za zgodą lokalnych mieszkańców, którzy użyczają ścian i dachów pod powstające dzieła. Jeden z mieszkańców Erriadh zapytany jak ocenia przeistaczanie się jego miasta w otwartą galerię, tak odpowiada: „Czasami potrzeba czegoś pochodzącego z zewnątrz, żeby
poczuć się ważnym, żeby uświadomić sobie piękno swojego miasta.” - Każdy z artystów w odmienny sposób skonfrontował się z zastaną rzeczywistością, tradycyjną, kopułową architekturą, bielonymi ścianami odcinającymi się od piaskowego podłoża, palmami daktylowymi w tle, niebieskimi okiennicami i drzwiami lokalnych domów obrośniętych różową bugenwillą. Każdy inaczej wykorzystał przeznaczoną mu przestrzeń. Erriadh na stałe zmienia swój wygląd, a tunezyjska wyspa Dżerba zyskuje nowe miejsce warte odkrycia przez turystów.
Miasteczko wciąż nosi w sobie swoje żydowskie dziedzictwo, na futrynach domów przymocowane są mezuzy, na ścianach wymalowane symbole oznaczające, że dane domostwo zamieszkuje rodzina o żydowskich korzeniach, jest synagoga i szkoła, gdzie dzieci uczą się hebrajskiego. Ale to stare miasteczko Erriadh odchodzi w niebyt. Nowy Erriadh staje się galerią nowoczesnego street artu, muzeum na świeżym powietrzu, otwartym 24 godziny na dobę. Swój wkład w nowy wygląd
miasteczka wniósł też polski artysta z Gdańska, Mariusz M-city Waras ( www.m-city.org ).
. . . . .
Erriadh to małe miasteczko na Dżerbie, którego główną atrakcją było to, że jest starą dzielnicą żydowską i sąsiaduje z synagogą El Ghriba, miejscem ważnym dla żydów z diaspory tunezyjskiej oraz
tych z całego świata, którzy co rocznie przybywają tu w maju na uroczystą i radosną pielgrzymkę.
Po sennych ulicach rozgrzanych palącym słońcem snuli się nieliczni starsi mieszkańcy i garstka turystów, którzy wakacje spędzali w małych butikowych hotelikach ulokowanych w
odrestaurowanych tradycyjnych domach dżerbańskich.
W Erriadh została jednak tchnięta nowa energia. Jest to zasługą 150 artystów z 30 krajów świata, którzy na zaproszenie francuskiej galerii „Itinerrance” z Paryża oraz władz tunezyjskich przylecieli na
wyspę, aby wziąć udział w tworzeniu muzeum street artu. Galerię powstających prac oraz intrygującą zapowiedź projektu można obejrzeć tu: www.djerbahood.com
Projekt powstaje we współpracy i za zgodą lokalnych mieszkańców, którzy użyczają ścian i dachów pod powstające dzieła. Jeden z mieszkańców Erriadh zapytany jak ocenia przeistaczanie się jego miasta w otwartą galerię, tak odpowiada: „Czasami potrzeba czegoś pochodzącego z zewnątrz, żeby
poczuć się ważnym, żeby uświadomić sobie piękno swojego miasta.” - Każdy z artystów w odmienny sposób skonfrontował się z zastaną rzeczywistością, tradycyjną, kopułową architekturą, bielonymi ścianami odcinającymi się od piaskowego podłoża, palmami daktylowymi w tle, niebieskimi okiennicami i drzwiami lokalnych domów obrośniętych różową bugenwillą. Każdy inaczej wykorzystał przeznaczoną mu przestrzeń. Erriadh na stałe zmienia swój wygląd, a tunezyjska wyspa Dżerba zyskuje nowe miejsce warte odkrycia przez turystów.
Miasteczko wciąż nosi w sobie swoje żydowskie dziedzictwo, na futrynach domów przymocowane są mezuzy, na ścianach wymalowane symbole oznaczające, że dane domostwo zamieszkuje rodzina o żydowskich korzeniach, jest synagoga i szkoła, gdzie dzieci uczą się hebrajskiego. Ale to stare miasteczko Erriadh odchodzi w niebyt. Nowy Erriadh staje się galerią nowoczesnego street artu, muzeum na świeżym powietrzu, otwartym 24 godziny na dobę. Swój wkład w nowy wygląd
miasteczka wniósł też polski artysta z Gdańska, Mariusz M-city Waras ( www.m-city.org ).
. . . . .
.
Zapraszam na profil prywatny:
klubpodroznikow.com/tatromaniak-autor?showall=1
.
.
.
Ostatnia10 lata 3 miesiąc temu edycja: Albin od.
Please Logowanie or Zarejestruj się to join the conversation.
Czas generowania strony: 0.301 s.