Niestety, historia prawdziwa prosto z Tatr

piekna historia ale rownoczesnie tragiczna

Śmieszne i niestety prawdziwe...
Dworzec Kolejowy Zakopane. Pani wsiada do taksówki i rzuca kierowcy - pod Kasprowy...
Kierowca zawozi panią do Kuźnic i na odchodne wskazuje - po schodkach do góry i tam jest jest kolejka.
.......
Górna stacja kolejki na Kasprowym....
Z budynku wyłania się elegancko ubrana pani w futerku, z ciągniętą walizką na kółkach jedną ręką, w drugiej telefon nieodłącznie przy uchu, sylwetka nieco pochylona z głową w dół....
Pani zajęta rozmową przemierza ok 100 metrów. Na przełęczy powoli podnosi głowę z telefonem ciągle przy uchu... podnosi głowę z szaleństwem w oczach...
Nie bacząc czy ktoś ją usłyszy szepcze - gdzie Ty mnie wyciągnąłeś ? gdzie jest ten cholerny hotel ?
(zapewne chodziło o hotel Kasprowy w Zakopanem :woohoo: )
zdjęcia zastępcze, ale także z rejonu Kasprowego w Tatrach
. . . . na szlaku Kasprowy - Świnica nowy bufet na Kasprowym
. kolejka do kolejki . tu się pani zreflektowała że coś jest nie tak z tym Hotelem Kasprowy ...