- Posty: 21
- Otrzymane podziękowania: 0
Gdyński WOPR & tripskating po szwedzku
- satkat
- Autor
- Wylogowany
- Młodszy forowicz
Less
Więcej
12 lata 9 miesiąc temu - 12 lata 9 miesiąc temu #4876
przez satkat
Gdyński WOPR & tripskating po szwedzku was created by satkat
W dniach 1-5 lutego ratownicy WOPR przebywali na szkoleniu w Stensund w Szwecji.
Pod znakiem niskich temperatur i ekstremalnego survivalu Gdyńskie WOPR przeprowadziło szkolenie z autoratownictwa na lodzie. Uczestnikami kursu byli ratownicy WOPR z Gdyni, Płocka, Opola, Słupska i Sopotu oraz strażacy JRG1 Gdynia i grupy wodno-nurkowej JRG Bytom. Kurs prowadził znany podróżnik, ekspert kajakarstwa morskiego i uznany w Szwecji autorytet tripskatingu – Grzegorz Rózik. Korzystając z jego bogatych doświadczeń, ratownicy mieli możliwość poznania technik ratowniczych związanych z wypadkami na lodzie.
Program szkolenia nie ograniczał się jedynie do technik ściśle ratowniczych. Uczestnicy cały okres szkolenia przemieszczali się w bałtyckich szkierach na… łyżwach. Praktykowali ugruntowane już w szwedzkiej tradycji sposoby aktywności fizycznej i przemieszczania się na lodzie. Podczas jednego ze szkoleniowych dni ratownicy wykorzystywali również narty śladowe.
Każdy z kursantów doświadczył załamania pod sobą lodowej tafli. Ratownicy po wpadnięciu do lodowatej wody musieli zaprezentować umiejętność wydostania się z pod lodu. Aby przetrwać taki incydent każdy po wyjściu z wody musiał pozbyć się mokrej odzieży i włożyć suche ubranie. Były to symulacje prawdziwych wypadków w naturalnych warunkach. Ratownicy przebierali się wystawieni na podmuchy porywistego wiatru przy piętnastostopniowym mrozie. Każdy na własnej skórze odczuł objawy hipotermii. Założenie i zasznurowanie butów zgrabiałymi rękoma sprawia ogromną trudność i dla bardzo wychłodzonej osoby może okazać się niewykonalne.
Poprzez szkolenie chcieliśmy uświadomić uczestnikom, że bezpieczeństwo na lodzie jest w ich własnych rękach. Wszystko zależy od właściwego przygotowania. Trzeba wiedzieć, że nawet najlepiej zorganizowane służby ratownicze dotrą na miejsce zdarzenia w czasie kilkunastu do kilkudziesięciu minut, gdy poszkodowany ma ich zaledwie kilka na uratowanie się z lodowej opresji. Każdy lód, niezależnie od jego grubości, może stanowić zagrożenie. To odpowiedni ekwipunek, wiedza i umiejętności zdobyte na szkoleniu są najlepszym sposobem zabezpieczenia się podczas aktywności na zamarzniętych akwenach.
Przy współpracy Urzędu Miasta Gdynia promować bedziemy bezpieczne zachowania – mówi prezes Gdyńskiego WOPR i organizator szkolenia, Jakub Friedenberger – Gdynianie nie będą się bać lodu – nauczą się jak bezpiecznie z niego korzystać. Chcemy tworzyć lodowe patrole ratownicze nie po to aby zabraniać ludziom wchodzenia na lód, lecz uświadamiać i służyć pomocą w rozumieniu zagrożeń.
W najbliższym czasie planowane są w Gdyni pokazy ratownictwa lodowego, gdzie obok tradycyjnych metod ratownicy Gdyńskiego WOPR zademonstrują szwedzkie techniki autoratownictwa.
Oprócz działań ratowniczych na lodzie w trakcie pobytu w Szwecji ratownicy odwiedzili jednostkę straży pożarnej w Trosa, gdzie poznali specyfikę działań ratowniczych na akwenach wodnych. Z około 200 wyjazdów rocznie, kilkanaście procent, to działania na wodzie. Jednostka wyposażona jest w dwie łodzie ratownicze oraz sprzęt do ratownictwa na lodzie.
Kolejnym punktem dnia była wizyta w SSRS - Ochotnicza Służba Ratownictwa Morskiego gdzie ratownicy oglądali jednostkę używaną przez ratowników na morzu głównie do poszukiwań i ewakuacji poszkodowanych.
Jednym z punktów szkolenia było również spotkanie z dziekanem Uniwersytetu Ludowego w Sten Sund Tommy Fogelberg, który gościł ratowników w trakcie szkolenia. Ratownicy opowiadali o strukturach naszej organizacji oraz o tym jak wygląda ratownictwo lodowe w naszym kraju.
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć w naszej galerii.
gdynskiewopr.pl/94-gdynskie-wopr-na-kruc...a-lodowego-w-szwecji
Pod znakiem niskich temperatur i ekstremalnego survivalu Gdyńskie WOPR przeprowadziło szkolenie z autoratownictwa na lodzie. Uczestnikami kursu byli ratownicy WOPR z Gdyni, Płocka, Opola, Słupska i Sopotu oraz strażacy JRG1 Gdynia i grupy wodno-nurkowej JRG Bytom. Kurs prowadził znany podróżnik, ekspert kajakarstwa morskiego i uznany w Szwecji autorytet tripskatingu – Grzegorz Rózik. Korzystając z jego bogatych doświadczeń, ratownicy mieli możliwość poznania technik ratowniczych związanych z wypadkami na lodzie.
Program szkolenia nie ograniczał się jedynie do technik ściśle ratowniczych. Uczestnicy cały okres szkolenia przemieszczali się w bałtyckich szkierach na… łyżwach. Praktykowali ugruntowane już w szwedzkiej tradycji sposoby aktywności fizycznej i przemieszczania się na lodzie. Podczas jednego ze szkoleniowych dni ratownicy wykorzystywali również narty śladowe.
Każdy z kursantów doświadczył załamania pod sobą lodowej tafli. Ratownicy po wpadnięciu do lodowatej wody musieli zaprezentować umiejętność wydostania się z pod lodu. Aby przetrwać taki incydent każdy po wyjściu z wody musiał pozbyć się mokrej odzieży i włożyć suche ubranie. Były to symulacje prawdziwych wypadków w naturalnych warunkach. Ratownicy przebierali się wystawieni na podmuchy porywistego wiatru przy piętnastostopniowym mrozie. Każdy na własnej skórze odczuł objawy hipotermii. Założenie i zasznurowanie butów zgrabiałymi rękoma sprawia ogromną trudność i dla bardzo wychłodzonej osoby może okazać się niewykonalne.
Poprzez szkolenie chcieliśmy uświadomić uczestnikom, że bezpieczeństwo na lodzie jest w ich własnych rękach. Wszystko zależy od właściwego przygotowania. Trzeba wiedzieć, że nawet najlepiej zorganizowane służby ratownicze dotrą na miejsce zdarzenia w czasie kilkunastu do kilkudziesięciu minut, gdy poszkodowany ma ich zaledwie kilka na uratowanie się z lodowej opresji. Każdy lód, niezależnie od jego grubości, może stanowić zagrożenie. To odpowiedni ekwipunek, wiedza i umiejętności zdobyte na szkoleniu są najlepszym sposobem zabezpieczenia się podczas aktywności na zamarzniętych akwenach.
Przy współpracy Urzędu Miasta Gdynia promować bedziemy bezpieczne zachowania – mówi prezes Gdyńskiego WOPR i organizator szkolenia, Jakub Friedenberger – Gdynianie nie będą się bać lodu – nauczą się jak bezpiecznie z niego korzystać. Chcemy tworzyć lodowe patrole ratownicze nie po to aby zabraniać ludziom wchodzenia na lód, lecz uświadamiać i służyć pomocą w rozumieniu zagrożeń.
W najbliższym czasie planowane są w Gdyni pokazy ratownictwa lodowego, gdzie obok tradycyjnych metod ratownicy Gdyńskiego WOPR zademonstrują szwedzkie techniki autoratownictwa.
Oprócz działań ratowniczych na lodzie w trakcie pobytu w Szwecji ratownicy odwiedzili jednostkę straży pożarnej w Trosa, gdzie poznali specyfikę działań ratowniczych na akwenach wodnych. Z około 200 wyjazdów rocznie, kilkanaście procent, to działania na wodzie. Jednostka wyposażona jest w dwie łodzie ratownicze oraz sprzęt do ratownictwa na lodzie.
Kolejnym punktem dnia była wizyta w SSRS - Ochotnicza Służba Ratownictwa Morskiego gdzie ratownicy oglądali jednostkę używaną przez ratowników na morzu głównie do poszukiwań i ewakuacji poszkodowanych.
Jednym z punktów szkolenia było również spotkanie z dziekanem Uniwersytetu Ludowego w Sten Sund Tommy Fogelberg, który gościł ratowników w trakcie szkolenia. Ratownicy opowiadali o strukturach naszej organizacji oraz o tym jak wygląda ratownictwo lodowe w naszym kraju.
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć w naszej galerii.
gdynskiewopr.pl/94-gdynskie-wopr-na-kruc...a-lodowego-w-szwecji
Ostatnia12 lata 9 miesiąc temu edycja: satkat od.
Please Logowanie or Zarejestruj się to join the conversation.
Czas generowania strony: 0.344 s.