- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 3
spotkanie z cyklu: PODRÓŻE W NIEZNANE
- Albin
- Autor
- Wylogowany
- Administrator
Less
Więcej
9 lata 6 miesiąc temu - 9 lata 6 miesiąc temu #12953
przez Albin
„Wołosate - Ustroń, Główny Szlak Beskidzki - 500 km w 23 dni”
Ania Sosna i Renata Sosna, córka i mama, dziewczyny z podrybickiech Jankowic, zapraszają na opowieść ze swojej wędrówki najdłuższym górskim szlakiem w Polsce. Czerwony Szlak - Główny Szlak Beskidzki prowadzi nieprzerwanie przez ponad 500 km z Ustronia do Wołosatego przebiegając przez najpiękniejsze pasma Beskidów (Beskid: Śląski, Żywiecki, Sądecki, Niski) oraz przez Bieszczady. Pasma: Policy i Gorców, nie pomijając najważniejszych szczytów i miejsc widokowych, takich jak: Stożek, Barania Góra, Babia Góra, Polica, Turbacz, Lubań, Przechyba, Radziejowa, Jaworzyna, Kozie Żebro, Chryszczata, Okrąglik, Smerek, Tarnica i Halicz. Fascynuje panoramą Beskidu Śląskiego i rozciągających się przepięknych bieszczadzkich połonin. Przebiega przez Babią Górę,
najwyższy szczyt Beskidów, oraz niezwykle urocze Jeziorka Duszatyńskie. Na szlaku można spotkać dziką zwierzynę i ptactwo. Pomijając cenne walory przyrodnicze, szlak prowadzi przez wiele ciekawych miejscowości, jak: Ustroń, Rabka, Krościenko nad Dunajcem, Rytro, Krynica, Hańczowa, Komańcza, Cisna czy Ustrzyki Górne. Szlak wyznakował Kazimierz Sosnowski w latach 1924-1935 i jego też imię szlak nosi. Początkowo w okresie międzywojennym prowadził z Ustronia aż na Stoh (trójstyk ówczesnych granic Polski, Rumunii i Czechosłowacji) w Górach Czywczyńskich (Karpaty Wschodnie), a jego długość wynosiła ok. 750 km. Z ciekawostek warto odnotować, że: szlak przebiega przez 8 pasm
górskich (teren 3 województw, 11 powiatów oraz 30 gmin), na szlaku mamy okazję zwiedzić 4 parki narodowe (Babiogórski, Gorczański, Magurski i Bieszczadzki) i 7 miast (z czego 3 uzdrowiska - Ustroń, Rabka i Krynica-Zdrój), szlak na odcinku 37,5 km wiedzie granicą państwową (11,5 km granicą polsko-czeską i 26 km granicą polsko-słowacką).
.
Przejście całego szlaku gwarantuje wiele atrakcji i satysfakcji, o czym przekonały się Ania i Renata Sosna. Doświadczyły one: wędrówki przez różne krajobrazowo pasma górskie, bogactwa roślinności i oraz zaliczyły wszystkie stany pogodowe (słońce, deszcz i mgła). A wszystko dla: całkowitej wolności (brak rezerwacji noclegów, własny namiot i prowiant), oderwania się od codziennych problemów (brak zasięgu telefonii, specyficzni ludzie i
rozmowy), czasu na refleksje i smakowanie piękna, realizacji zwariowanych pomysłów i marzeń. Nocowały: pod gwiazdami na Połoninie Caryńskiej (wschód słońca), w deszczu i mgle (wśród mogił z I i II wojny na Chryszczatej), w wiacie Magurskiego PN (niedaleko Przełęczy Hałbowskiej, gdzie w lipcu 1942 r. rozstrzelano 1250 Żydów), w studenckich bazach namiotowych (np. nad wodospadem w Wisłoczku). Podziwiały: piękno mijanych
miejsc (chmury na Kordowcu, mgły na Babiej Górze, ukryty w mgłach i wrzosach cmentarz na Rotundzie, zaprojektowany przez Dusana Jurkovicia, cerkwie Beskidu Niskiego. Niespotykane spotkania z ludźmi: motocykliści koło Duszatyna, chłopak z Przeł. Żebrak, historia babci Nowakowej, gorąca herbata z termosu Jaśka, spotkania w drodze do bacówki w Bartnem, obietnica złożona kobiecie w Beskidzie Sądeckim. Trudne chwile: zniszczenie jedynych butów od ciepła ogniska, spotkanie w Gorcach psa-przyjaciela, błądzenie we mgle w drodze na Halę Krupową. Co daje taka wędrówka: wiarę we własne siły, że poradzimy sobie z każdą przeciwnością, zrozumienie, że człowiek tak naprawdę niewiele potrzebuje do życia.
Ania Sosna - studentka I roku elektrotechniki AGH w Krakowie. Wielbicielka przygód, wędrówek górskich, zwiedzania pałaców, zwłaszcza tych opuszczonych i zrujnowanych. Wesoła i pełna życia. Do jej pasji należą także taniec i modelarstwo. W 2013 r., wędrując po polskich, czeskich i słowackich Beskidach, zdobyła potrójną Międzynarodową Odznakę Turystyczną „Beskidy” (I edycja). W 2014 r. przeszła w 23 dni ok. 500 km Głównym Szlakiem Beskidzkim z Wołosatego do Ustronia (Złota Odznaka Głównego Szlaku Beskidzkiego).
Renata Sosna - pracownik administracyjny Politechniki Śląskiej. Pasje: górskie wędrówki, odkrywanie nowych miejsc i ludzi, historia. W 2014 r. przeszła ok. 500 km Głównym Szlakiem Beskidzkim z Wołosatego do Ustronia (Złota Odznaka Głównego Szlaku Beskidzkiego).- W każdej chwili jestem gotowa spakować plecak i wyruszyć na spotkanie piękna. Ono nadchodzi niespodziewanie i jak czarodziejska różdżka odmienia nasze życie.
Zachwyca mnie różnorodność - różnorodność przyrodnicza i kulturowa, odmienność świata, który każdy z nas nosi w sobie.
. .
.
Zapraszam na profil prywatny:
klubpodroznikow.com/tatromaniak-autor?showall=1
.
.
.
spotkanie z cyklu: PODRÓŻE W NIEZNANE was created by Albin
WĘDRÓWKĄ ŻYCIE JEST CZŁOWIEKA…
Dom Kultury w Rybniku-Chwałowicach
Rybnik ul. 1 Maja 91B, tel. 32 4216222
zaprasza na spotkanie z cyklu: PODRÓŻE W NIEZNANE
w czwartek 21 maja 2015 r. o godz. 18.00
Ania Sosna i Renata Sosna
Dom Kultury w Rybniku-Chwałowicach
Rybnik ul. 1 Maja 91B, tel. 32 4216222
zaprasza na spotkanie z cyklu: PODRÓŻE W NIEZNANE
w czwartek 21 maja 2015 r. o godz. 18.00
Ania Sosna i Renata Sosna
„Wołosate - Ustroń, Główny Szlak Beskidzki - 500 km w 23 dni”
Ania Sosna i Renata Sosna, córka i mama, dziewczyny z podrybickiech Jankowic, zapraszają na opowieść ze swojej wędrówki najdłuższym górskim szlakiem w Polsce. Czerwony Szlak - Główny Szlak Beskidzki prowadzi nieprzerwanie przez ponad 500 km z Ustronia do Wołosatego przebiegając przez najpiękniejsze pasma Beskidów (Beskid: Śląski, Żywiecki, Sądecki, Niski) oraz przez Bieszczady. Pasma: Policy i Gorców, nie pomijając najważniejszych szczytów i miejsc widokowych, takich jak: Stożek, Barania Góra, Babia Góra, Polica, Turbacz, Lubań, Przechyba, Radziejowa, Jaworzyna, Kozie Żebro, Chryszczata, Okrąglik, Smerek, Tarnica i Halicz. Fascynuje panoramą Beskidu Śląskiego i rozciągających się przepięknych bieszczadzkich połonin. Przebiega przez Babią Górę,
najwyższy szczyt Beskidów, oraz niezwykle urocze Jeziorka Duszatyńskie. Na szlaku można spotkać dziką zwierzynę i ptactwo. Pomijając cenne walory przyrodnicze, szlak prowadzi przez wiele ciekawych miejscowości, jak: Ustroń, Rabka, Krościenko nad Dunajcem, Rytro, Krynica, Hańczowa, Komańcza, Cisna czy Ustrzyki Górne. Szlak wyznakował Kazimierz Sosnowski w latach 1924-1935 i jego też imię szlak nosi. Początkowo w okresie międzywojennym prowadził z Ustronia aż na Stoh (trójstyk ówczesnych granic Polski, Rumunii i Czechosłowacji) w Górach Czywczyńskich (Karpaty Wschodnie), a jego długość wynosiła ok. 750 km. Z ciekawostek warto odnotować, że: szlak przebiega przez 8 pasm
górskich (teren 3 województw, 11 powiatów oraz 30 gmin), na szlaku mamy okazję zwiedzić 4 parki narodowe (Babiogórski, Gorczański, Magurski i Bieszczadzki) i 7 miast (z czego 3 uzdrowiska - Ustroń, Rabka i Krynica-Zdrój), szlak na odcinku 37,5 km wiedzie granicą państwową (11,5 km granicą polsko-czeską i 26 km granicą polsko-słowacką).
.
Przejście całego szlaku gwarantuje wiele atrakcji i satysfakcji, o czym przekonały się Ania i Renata Sosna. Doświadczyły one: wędrówki przez różne krajobrazowo pasma górskie, bogactwa roślinności i oraz zaliczyły wszystkie stany pogodowe (słońce, deszcz i mgła). A wszystko dla: całkowitej wolności (brak rezerwacji noclegów, własny namiot i prowiant), oderwania się od codziennych problemów (brak zasięgu telefonii, specyficzni ludzie i
rozmowy), czasu na refleksje i smakowanie piękna, realizacji zwariowanych pomysłów i marzeń. Nocowały: pod gwiazdami na Połoninie Caryńskiej (wschód słońca), w deszczu i mgle (wśród mogił z I i II wojny na Chryszczatej), w wiacie Magurskiego PN (niedaleko Przełęczy Hałbowskiej, gdzie w lipcu 1942 r. rozstrzelano 1250 Żydów), w studenckich bazach namiotowych (np. nad wodospadem w Wisłoczku). Podziwiały: piękno mijanych
miejsc (chmury na Kordowcu, mgły na Babiej Górze, ukryty w mgłach i wrzosach cmentarz na Rotundzie, zaprojektowany przez Dusana Jurkovicia, cerkwie Beskidu Niskiego. Niespotykane spotkania z ludźmi: motocykliści koło Duszatyna, chłopak z Przeł. Żebrak, historia babci Nowakowej, gorąca herbata z termosu Jaśka, spotkania w drodze do bacówki w Bartnem, obietnica złożona kobiecie w Beskidzie Sądeckim. Trudne chwile: zniszczenie jedynych butów od ciepła ogniska, spotkanie w Gorcach psa-przyjaciela, błądzenie we mgle w drodze na Halę Krupową. Co daje taka wędrówka: wiarę we własne siły, że poradzimy sobie z każdą przeciwnością, zrozumienie, że człowiek tak naprawdę niewiele potrzebuje do życia.
Ania Sosna - studentka I roku elektrotechniki AGH w Krakowie. Wielbicielka przygód, wędrówek górskich, zwiedzania pałaców, zwłaszcza tych opuszczonych i zrujnowanych. Wesoła i pełna życia. Do jej pasji należą także taniec i modelarstwo. W 2013 r., wędrując po polskich, czeskich i słowackich Beskidach, zdobyła potrójną Międzynarodową Odznakę Turystyczną „Beskidy” (I edycja). W 2014 r. przeszła w 23 dni ok. 500 km Głównym Szlakiem Beskidzkim z Wołosatego do Ustronia (Złota Odznaka Głównego Szlaku Beskidzkiego).
Renata Sosna - pracownik administracyjny Politechniki Śląskiej. Pasje: górskie wędrówki, odkrywanie nowych miejsc i ludzi, historia. W 2014 r. przeszła ok. 500 km Głównym Szlakiem Beskidzkim z Wołosatego do Ustronia (Złota Odznaka Głównego Szlaku Beskidzkiego).- W każdej chwili jestem gotowa spakować plecak i wyruszyć na spotkanie piękna. Ono nadchodzi niespodziewanie i jak czarodziejska różdżka odmienia nasze życie.
Zachwyca mnie różnorodność - różnorodność przyrodnicza i kulturowa, odmienność świata, który każdy z nas nosi w sobie.
. .
.
Zapraszam na profil prywatny:
klubpodroznikow.com/tatromaniak-autor?showall=1
.
.
.
Ostatnia9 lata 6 miesiąc temu edycja: Albin od.
Please Logowanie or Zarejestruj się to join the conversation.
Czas generowania strony: 0.402 s.