- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 3
Problemy na Nanga Parbat
- Albin
- Autor
- Wylogowany
- Administrator
Less
Więcej
10 lata 9 miesiąc temu #10164
przez Albin
.
Zapraszam na profil prywatny:
klubpodroznikow.com/tatromaniak-autor?showall=1
.
.
.
Replied by Albin on topic Odpowiedź:Problemy na Nanga Parbat
Simon i David są w Camp 2
Emilio Previtali
Simon i David idą razem w dół do bazy.
Jak mówi Simone: mam " wrażenie , że nie jest to tylko problem techniczny lub technologii związanych z operacją lub do wysokości radiotelefonów . Jeszcze kilka godzin temu rozmawiałem tylko z wiatrem, śniegiem, jest zimno, mrowienie w palcach rąk i nóg .
Góra Nanga Parbat to nie jest jedna ale są dwie góry jedna nad drugą. Góra pierwsza jest mniej więcej po osiągnięciu grzbietu na około 6000 metrów, (obóz 2). Druga ,najbardziej trudna część tej góry jest najbardziej kapryśna ,najbardziej nieprzewidywalna.
Miejsce od którego musimy być bardziej ostrożni, to miejsce gdzie zaczyna się od tego grzbietu i osiągnie po sam szczyt 8125 metrów . To trudne, Nanga Parbat jest bardzo trudna, złożona. To nie przypadek, że od 25 lat starań, w zimie jeszcze nikt nie zdołał wspiąć się na szczyt.
Tomek w bazie
Emilio Previtali
Simon i David idą razem w dół do bazy.
Jak mówi Simone: mam " wrażenie , że nie jest to tylko problem techniczny lub technologii związanych z operacją lub do wysokości radiotelefonów . Jeszcze kilka godzin temu rozmawiałem tylko z wiatrem, śniegiem, jest zimno, mrowienie w palcach rąk i nóg .
Góra Nanga Parbat to nie jest jedna ale są dwie góry jedna nad drugą. Góra pierwsza jest mniej więcej po osiągnięciu grzbietu na około 6000 metrów, (obóz 2). Druga ,najbardziej trudna część tej góry jest najbardziej kapryśna ,najbardziej nieprzewidywalna.
Miejsce od którego musimy być bardziej ostrożni, to miejsce gdzie zaczyna się od tego grzbietu i osiągnie po sam szczyt 8125 metrów . To trudne, Nanga Parbat jest bardzo trudna, złożona. To nie przypadek, że od 25 lat starań, w zimie jeszcze nikt nie zdołał wspiąć się na szczyt.
Tomek w bazie
.
Zapraszam na profil prywatny:
klubpodroznikow.com/tatromaniak-autor?showall=1
.
.
.
Please Logowanie or Zarejestruj się to join the conversation.
- Albin
- Autor
- Wylogowany
- Administrator
Less
Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 3
10 lata 9 miesiąc temu - 10 lata 9 miesiąc temu #10159
przez Albin
.
Zapraszam na profil prywatny:
klubpodroznikow.com/tatromaniak-autor?showall=1
.
.
.
Problemy na Nanga Parbat was created by Albin
W czwartek 13 lutego Simone Moro i David Göttler wyszli wczesnym rankiem z obozu I (5600 m) i dotarli do „dwójki” (6100 m). Podczas wypoczynku połączyli się przez telefon satelitarny z austriackim meteorologiem Karlem Gablem. Potwierdził on, że sobota 15 lutego będzie najlepszym dniem na atak szczytowy. Wiatr w partiach podszczytowych ma tego dnia nie przekraczać 15 km/godz.
Początkowo Simone i David zaczęli przygotowania do kontynuowania podejścia wzdłuż grani aż do obozu III (6700 m). Simone poinformował, że wiatr jest dość silny, ale do wytrzymania (non fortissimo wg słów Simone) ale temperatura jest bardzo niska. Ostatecznie jednak zdecydowali się zostać na noc w polskim namiocie między obozami II i III (ok. 6300 m). Mimo korzystnych prognoz, Simone i David nie wydają się być optymistami co pogody w piątek. Wierzchołek Nanga Parbat nadal jest skryty za chmurami.
Niestety, nadeszły mniej korzystne informacje o działaniach naszych alpinistów. Podczas dzisiejszego podejścia do obozu II, Tomek Mackiewicz poczuł dolegliwości żołądkowe i wraz z Pawłem Dunajem zawrócił do bazy. Jacek Teler, który dotarł dziś do bazy wysuniętej, dołączył do schodzących i obecnie cała polska ekipa znajduje się w bazie. Podczas łączności z Simone i Davidem, Polacy zaproponowali im skorzystanie z namiotu na 6300 m, co zostało przyjęte z zadowoleniem.
Janusz Kurczab
Źródło: simonemoro.gazzetta.it
Początkowo Simone i David zaczęli przygotowania do kontynuowania podejścia wzdłuż grani aż do obozu III (6700 m). Simone poinformował, że wiatr jest dość silny, ale do wytrzymania (non fortissimo wg słów Simone) ale temperatura jest bardzo niska. Ostatecznie jednak zdecydowali się zostać na noc w polskim namiocie między obozami II i III (ok. 6300 m). Mimo korzystnych prognoz, Simone i David nie wydają się być optymistami co pogody w piątek. Wierzchołek Nanga Parbat nadal jest skryty za chmurami.
Niestety, nadeszły mniej korzystne informacje o działaniach naszych alpinistów. Podczas dzisiejszego podejścia do obozu II, Tomek Mackiewicz poczuł dolegliwości żołądkowe i wraz z Pawłem Dunajem zawrócił do bazy. Jacek Teler, który dotarł dziś do bazy wysuniętej, dołączył do schodzących i obecnie cała polska ekipa znajduje się w bazie. Podczas łączności z Simone i Davidem, Polacy zaproponowali im skorzystanie z namiotu na 6300 m, co zostało przyjęte z zadowoleniem.
Janusz Kurczab
Źródło: simonemoro.gazzetta.it
.
Zapraszam na profil prywatny:
klubpodroznikow.com/tatromaniak-autor?showall=1
.
.
.
Ostatnia10 lata 9 miesiąc temu edycja: Albin od.
Please Logowanie or Zarejestruj się to join the conversation.
Czas generowania strony: 0.348 s.