- Posty: 398
- Otrzymane podziękowania: 0
Oko w oko ze świstakami
- raven
- Wylogowany
- Moderator
Less
Więcej
10 lata 3 miesiąc temu #11267
przez raven
rAFAŁ
Replied by raven on topic Odpowiedź:Oko w oko ze świstakami
Tak jak zauważyłeś, warto czasami podnieś głowę i spojrzeć dookoła. Świstaki załapały się na sesję zdjęciową :lol: a "...Alaska" spod Moka zarezerwowana dla tych co wcześnie wstają
rAFAŁ
Please Logowanie or Zarejestruj się to join the conversation.
- Albin
- Autor
- Wylogowany
- Administrator
Less
Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 3
10 lata 3 miesiąc temu - 10 lata 3 miesiąc temu #11265
przez Albin
.
Zapraszam na profil prywatny:
klubpodroznikow.com/tatromaniak-autor?showall=1
.
.
.
Oko w oko ze świstakami was created by Albin
Wzrok wbity w kamienie pod nogami, na uszach słuchawki i brak reakcji na to co dzieje się dookoła, to dosyć częsty widok na górskich szlakach. Wiele osób tak nastawione do obcowania z naturą, może zapomnieć o spotkaniu nawet kozicy w Tatrach.
A wystarczy dać szansę sobie i zwierzakom, których spotkać można na każdym kroku. Nie ma możliwości by będąc w Tatrach nie spotkał stada kozic, pełzającej żmii , sarny, świstaka czy nawet niedźwiedzia. Jedynego zwierzaka jakiego jeszcze nie spotkałem w Tatrach to płochliwy ryś...
Przy Morskim Oku o poranku, sytuacja niczym z filmu Przystanek Alaska
Najlepszą porą do tego by spotkać mieszkańców Tatr, jest oczywiście wczesny poranek. Tak też było i tym razem. Wychodząc ze schroniska w Pięciu Stawach ruszyłem przez Zawrat, Murowaniec do Kuźnic.
W rejonie stawu Wole Oko, świstaki mają swoją stałą osadę, podobnie jak przy szałasie opodal odbicia żółtego szlaku na Szpiglasową Przełęcz.
Idąc bardzo spokojnie, napawając się rzeźkim porannym powietrzem i niezmiennie pięknymi widokami, kilka metrów przede mną, na szlaku mignęła sylwetka świstaka.
Przykucnąłem na sporym głazie będącym na środku szlaku. Świstak nieniepokojony powoli wyszedł spod głazu. Nie reaguje na sylwetkę człowieka ale na ruch. W opisywanym rejonie wystarczy usiąść nieruchomo dosłownie na dwie minuty, by świstaki powychodziły na swoje ulubione leżaki (kamienie ).
Ja miałem to szczęście ze głaz na którym przykucnąłem, był kryjówką dla 3 sympatycznych zwierzaków. Na przestrzeni kilkudziesięciu metrów było ich kilkanaście.
Niesamowite było wrażenie, gdy z odległości nie większej niż półtora metra, spoglądaliśmy sobie prosto w oczy
.
W tym rejonie świstaków nie zobaczy tylko ktoś, kto tego bardzo nie chce. . . . . . . . . .
A wystarczy dać szansę sobie i zwierzakom, których spotkać można na każdym kroku. Nie ma możliwości by będąc w Tatrach nie spotkał stada kozic, pełzającej żmii , sarny, świstaka czy nawet niedźwiedzia. Jedynego zwierzaka jakiego jeszcze nie spotkałem w Tatrach to płochliwy ryś...
Przy Morskim Oku o poranku, sytuacja niczym z filmu Przystanek Alaska
Najlepszą porą do tego by spotkać mieszkańców Tatr, jest oczywiście wczesny poranek. Tak też było i tym razem. Wychodząc ze schroniska w Pięciu Stawach ruszyłem przez Zawrat, Murowaniec do Kuźnic.
W rejonie stawu Wole Oko, świstaki mają swoją stałą osadę, podobnie jak przy szałasie opodal odbicia żółtego szlaku na Szpiglasową Przełęcz.
Idąc bardzo spokojnie, napawając się rzeźkim porannym powietrzem i niezmiennie pięknymi widokami, kilka metrów przede mną, na szlaku mignęła sylwetka świstaka.
Przykucnąłem na sporym głazie będącym na środku szlaku. Świstak nieniepokojony powoli wyszedł spod głazu. Nie reaguje na sylwetkę człowieka ale na ruch. W opisywanym rejonie wystarczy usiąść nieruchomo dosłownie na dwie minuty, by świstaki powychodziły na swoje ulubione leżaki (kamienie ).
Ja miałem to szczęście ze głaz na którym przykucnąłem, był kryjówką dla 3 sympatycznych zwierzaków. Na przestrzeni kilkudziesięciu metrów było ich kilkanaście.
Niesamowite było wrażenie, gdy z odległości nie większej niż półtora metra, spoglądaliśmy sobie prosto w oczy
.
W tym rejonie świstaków nie zobaczy tylko ktoś, kto tego bardzo nie chce. . . . . . . . . .
.
Zapraszam na profil prywatny:
klubpodroznikow.com/tatromaniak-autor?showall=1
.
.
.
Ostatnia10 lata 3 miesiąc temu edycja: Albin od.
Please Logowanie or Zarejestruj się to join the conversation.
Czas generowania strony: 0.359 s.