Hala tropikalna pod Tatrami

He, he, miejsce szczęśliwości...
... a zaczyna się ona walką na parkingu o wolne miejsce, później kolejką po bilety, ściskiem w szatni, przebieralni.
Jak już mamy to za sobą, to możemy w tłumie poszukać niestojącego miejsca, zalegamy na kilku centymetrach, wśród wrzasku, tumultu, nie mając żadnego wpływu na to, co nas otacza.
Więc wypad do wody, gęstej od wszelakiej maści maści i kremów nałożonych na powabne ciała, albo okrutne pasztety, gęstej też od ... , no bo do toalet również kolejka i nie każdy zdąży.
Z popływaniem też bieda, bo jak się "rozpędzimy", to możemy sąsiadowi oko podbić przy wymachu, albo sami zarobić kopa w nerkę na przykład od "żabkującego" obok nas.
Jakiś posiłek także planujemy grubo wcześniej, bo stojąc w niemożebnej kolejce może nas skręcić później z głodu.
Jednym słowem - brrr, wrrr.
Nie ukrywam, jeździliśmy w takie miejsca, bo dzieciom się to należało, ale dość szybko poziom obrzydzenia przewyższył u nas wszystkich poziom frajdy.

Z drugiej strony są amatorzy takich przyjemności i niechaj mają ich coraz więcej, szacun dla inwestycji słowackich.
Bo może lepiej zgromadzić setki ludzi w Tatralandii, w Meander Parku i tym podobnych miejscach, zamiast, żeby się rozpleźli po górskich szlakach i spokojnych miejscach.

BALKANDRIVER

Po ubiegłorocznej akwizycji Tatralandii, spółka Tatry Mountain Resorts zainwestuje w aquapark ponad 5 mln euro.

Spółka TMR rozpoczęła w Tatralandii budowę – jak na słowackie warunki – wyjątkowego projektu. Przyszła hala tropikalna w kształcie muszli morskiej ma się przyczynić do podniesienia atrakcyjności aquaparku, głównie poprzez uzyskanie większej niezależności od kaprysów pogody. Inwestycja zgodnie z planem ma się zakończyć do rozpoczęcia sezonu zimowego. Nowa hala pomieści 750 osób. Już za niespełna dwa miesiące, w czasie wakacji, odwiedzający będą mogli skorzystać z otwartego pierwszego etapu projektu, krytej przestrzeni relaksacyjnej z tropikalnym klimatem i restauracją.

Naszym celem jest przyniesienie tu odrobiny nadmorskiego krajobrazu i zapewnienie naszym klientom nadmorskiej atmosfery przez cały rok. Całoroczne wykorzystanie nowego obiektu sprawi, że będziemy niezależni od kaprysów pogody nie tylko w sezonie letnim, podczas którego Aquapark Tatralandia zarabia najwięcej i przyjmuje największą liczbę gości – powiedział Bohuš Hlavatý, prezes zarządu TMR.

Hala tropikalna będzie zajmować powierzchnię 4 661 mkw, czyli o ponad 400 mkw większą niż powierzchnia przeciętnego stadionu piłkarskiego. Całe wnętrze tzw. Tropical Paradise będzie zaprojektowane jako tropikalny raj Karaibów ze średnią temperaturą 30 stopni i tropikalną florą. Na całej powierzchni hali będą rosły żywe palmy, z których najwyższa będzie miała wysokość 10 m.

W nowej hali przewidziano cztery baseny z czystą wodą o tropikalnej temperaturze 32 stopni. Baseny będą wyposażone w przyrządy do masażu. Do dyspozycji gości będzie również bar wodny, umożliwiający zamawianie i spożywanie napojów w basenie. Znajdzie się też miejsce dla nowej restauracji, która będzie oferować klientom doznania kulinarne w postaci dań i napojów w stylu „tropic“. Restauracja zostanie otwarta już w sezonie letnim.

Materiały, które zostaną wykorzystane podczas budowy hali, nie były dotychczas wykorzystywane w naszej szerokości geograficznej, przekonują twórcy projektu. Ciekawostką jest zastosowanie w charakterze pokrycia dachowego specjalnej folii, która gwarantować ma całkowitą przejrzystość. Ponadto można się będzie pod nią opalać.

Strefę relaksacyjną i strefę rozrywki będzie oddzielał statek piratów. Niespodzianką dla odwiedzających ma być basen do nurkowania. Swój własny basen będą miały także kolorowe ryby morskie i koralowce, które będzie można podglądać z basenu do nurkowania.

Tatralandia jest największym całorocznym aquaparkiem w tej części Europy. Kompleks składa się z czternastu basenów, 30 zjeżdżalni i rur, fun parku, a także bungalowów i apartamentów mieszczących 700 osób.

dziennikturystyczny.pl