Prasa Podróżników

grudniowy n.p.m.

Więcej
13 lata 5 miesiąc temu #2100 przez Albin
grudniowy n.p.m. was created by Albin
„n.p.m.” grudzień 2010
Czy prowadzenie prywatnego schroniska górskiego to opłacalny interes? Kto decyduje się na tego rodzaju biznes? To główny temat grudniowego numeru „n.p.m.”. Poza tym zapraszamy w alpejski masyw Monte Rosa, na grecki Olimp, a także w słowackie Tatry Wysokie i nasze Sudety oraz Gorce. W numerze także szczegóły szóstego już Biwaku Zimowego „n.p.m.”, który odbędzie się w lutym 2011 r. na Hali Krupowej.

To jest moje miejsce - Mała drewniana chatka, rześkie powietrze wdychane co ranek na werandzie i widoki na okoliczne, górskie szczyty – to marzenie wielu. Idée fixe może być otwarcie prywatnego schroniska: goście zapewnią stały dopływ gotówki, a góry dadzą upragnioną wolność. Tylko czy konsekwencje z tego płynące są wyłącznie pozytywne? Prywatnych schronisk jest w polskich górach sporo. My zapraszamy m.in. na Soszów Wielki i do Stecówki w Beskidzie Śląskim, do Chaty Górskiej Cyrla w Beskidzie Sądeckim i schroniska Opaczne w Beskidzie Niskim. W prywatnych rękach jest także Szrenica w Karkonoszach czy Orle w Górach Izerskich.
Kim są ludzie, którzy je prowadzą? Czym różnią się te obiekty od tych będących własnością PTTK? Jaki panuje w nich klimat? Wreszcie, czy prywatne schronisko w górach to dochodowy biznes czy interes, do którego trzeba dokładać?

Dom wschodzącego słońca – Alpejski masyw Monte Rosa to idealne miejsce dla kolekcjonerów alpejskich czterotysięczników. W ciągu kilku dni można się tu wspiąć nawet na 12 szczytów przekraczających magiczną granicę czterech tysięcy metrów. Dlaczego więc nie połączyć tego w alpejski trawers w ramach jednej wyprawy? Piątka młodych ludzi wyruszyła na niezwykłą wyprawę, podczas której weszli na 18 szczytów. Na łamach „n.p.m.” opisują tylko część wędrówki obejmującą popularny Masyw Monte Rosa.

W gościnie u Zeusa – Grecja kojarzy się przede wszystkim z gorącymi plażami i starożytnymi zabytkami. Niewielu kojarzy ten kraj z górami. Tymczasem nawet wejście na Olimp może dostarczyć niezwykłych wrażeń, zwłaszcza wtedy, gdy ojciec zabiera na wędrówkę, swoją jedenastoletnią, zaprawioną w tatrzańskich wędrówkach córkę. I to trasą, która jak chyba żadna inna w Europie dobitnie uzmysławia znaczenie pojęcia „nad poziomem morza”. Zapraszamy na wizytę u Zeusa.

Na styku trzech dolin – Z wędrówek tatrzańskich tym razem proponujemy słowacką część Tatr. Idziemy popularną magistralą od Śląskiego Domu przez Przełęcz pod Osterwą i Popradzki Staw w stronę Rysów. Nie skręcamy jednak na najwyższy szczyt w Polsce, tylko docieramy do Doliny Hińczowej i swój wzrok kierujemy na Mięguszowiecką Przełęcz pod Chłopkiem, z której idealnie widać zarówno nasze Morskie Oko, jak i słowacki Wielki Hińczowy Staw. My idziemy nad jego brzegami na Koprowy Wierch, który obok Rysów i Przełęczy pod Osterwą stanowi główny punkt wycieczek znad Popradzkiego Stawu.

A ponadto:

Kraina łagodności - Nie zasłużyły na porządny przewodnik ani na jedną, wspólną nazwę. Nie przekraczają 900 m n.p.m. Brakuje tu spektakularnych atrakcji dla tzw. masowego turysty. A jednak zachwycają łagodnością i rozmaitością krajobrazu, zaskakują oryginalnymi pomnikami historii, przyciągają spokojem. Cały czas są do odkrycia – góry Sudetów Środkowych.

Rykowisko wśród szałasów - Jeśli szukać szałasów, to tylko w Gorcach. A jeśli dodatkowo przyszło nam maszerować w złą pogodę, to atrakcji tutaj również nie zabraknie. W czasie wędrówki na Kudłoń i tak nie ma bowiem czasu na podziwianie widoków. Mimo to, weekend w tym rejonie polskich gór dostarczy nam pełnej satysfakcji.
Dziewięć metrów w górę na minutę - Peru to kraj niezwykle różnorodny. Są tam tysiące obiektów i miejsc wartych zobaczenia. A wszystko przyprawione ciekawą historią. Dlatego, wybierając się do kraju ziemniaka, trzeba mieć nie tyle dużo pieniędzy, ile sporo czasu. Troje młodych filmowców do Peru zaciągnęła budowla inżynieryjna – popularna Kolej Transandyjska. Podróż przez Andy dostarcza wielu emocji.

Walka z mrozem - Ileż to razy można zauważyć jeden z charakterystycznych znaków ludzi gór wysokich – brak palców. To efekt działania strasznej siły, jaką jest zimno – cichy zabójca i - parafrazując „Krzyk kamienia” - złodziej palców, bezlitośnie mszczący się na swoich ofiarach. Jak zatem skutecznie bronić ręce przed mrozem? W grudniowym „n.p.m.” krótki poradnik o rękawicach.

Biwak Zimowy „n.p.m.” Fjällräven – Już po raz szósty organizujemy Biwak Zimowy, edukacyjną imprezę dla naszych czytelników. W ostatni weekend lutego spotykamy się na Hali Krupowej w Beskidzie Żywieckim. W programie m.in. szkolenia z terenoznawstwa i fotografii, przygotowania awaryjnego biwaku i posługiwania się sprzętem zimowym, a także podstawy szkolenia lawinowego. W tym roku gośćmi biwaku będą himalaistka Anna Czerwińska – zdobywczyni Korony Ziemi i Zbigniew Bąk – tegoroczny zdobywca Mount Everestu. Jak się dostać na biwak? Szczegóły w grudniowym „n.p.m.”.
.

.

Zapraszam na profil prywatny:
klubpodroznikow.com/tatromaniak-autor?showall=1
.
.
.
Załączniki:

Proszę Logowanie lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Czas generowania strony: 0.475 s.

Administratorem Twoich danych osobowych jest Fundacja Klubu Podróżników Śródziemie Aleja Podróżników KRS: 0000556344 na podstawie art. 6 ust. 1 lit. b RODO. Skontaktować się z nami możesz mailowo alejapodroznikow@gmail.com

Jeżeli chcesz wykorzystać materiały naszego autorstwa zamieszone na portalu skontaktuj się z nami: alejapodroznikow@gmail.com