Haracz klimatyczny w Zakopanem

Zakopane od wielu lat udaje ze jest kurortem. Za to czym oddychają turyści ciągnący jak pszczoły do miodu w każdy weekend i dłuższe okresy dni wolnych, płacą podatek klimatyczny.
Żeby się nawalić syfem z kominów czy spalin samochodowych, nie trzeba jechać do Zakopanego, a już nie ma potrzeby za to dodatkowo płacić, choćby w Krakwie.
Zakopane absurdami stoi na każdym kroku, ale jakość powietrza za którą pobierana jest dodatkowa opłata, powalają na łopatki.
Niedzielne południe 1 lutego 2015 i takie widoczki na każdym kroku, ze smogiem wiszącym nad Zakopanem.
(Zakopane to nie Tatry, i odwrotnie)
. . . . . . . . .

I to czym górale wręcz się chwalili, nazywając ten widoczek niczym z krainy baśni
Więcej:
www.klubpodroznikow.com/forum/57-absurdy...urystyczn-zakopanego
,