Plastyk miasta i białe dorożki

To już chyba jest regułą, że urzędnik zamiast zająć się tym co już istnieje i jest w złej kondycji woli widzieć siebie jako wizjonera i wymyślać coraz to nowe pomysły ku chwale miasta i obywateli, jednak ostatecznie nikomu na dobre to nie wychodzi.

Poza tym czasami mam wrażenie, że takie funkcje powinni pełnić ludzie z wykształceniem podstawowym bo Ci po rzekomych studiach to chyba za dużo "myślą" i to o d*pie marynie...

Czyżby główny plastyk miasta cierpiał na jesienną nudę?
Już poradził sobie z wszech obecnym badziewiem i tandetnymi reklamami na każdym kroku ?
Czy aby ten jegomość wychodzi dalej niż za obszar Rynku Głównego ? Skoro tylko reklamy na tym obszarze jego interesują i teraz pomysł z białymi dorożkami jest na topie ?
Pomysł godny Nobla by ciemne pojazdy z tradycjami 2 wieków zastąpić białymi karetami ...
. czy taki pojazd nie pasuje ? bo co ? bo ciemny czy za ładny ? czy może kilku ma białe i chcą się pozbyć konkurencji ? że biała kareta bardziej pasuje do Krakowa ? Może całkiem je zlikwidować i zastąpić takim chłamem ?

. tylko jak siema kolor dorożek do np. takiej obskurnej budy pod samym Wawelem ? Kto na to wydał zgodę?
Jak długo mieszkańcy Krakowa mają oglądać takie parodie w wykonaniu urzędników ?

.