- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 3
Lotniska w Polsce i na świecie
Chiny - frustracja cenowa
- Albin
- Autor
- Wylogowany
- Administrator
Less
Więcej
9 lata 10 miesiąc temu #12269
przez Albin
.
Zapraszam na profil prywatny:
klubpodroznikow.com/tatromaniak-autor?showall=1
.
.
.
Chiny - frustracja cenowa was created by Albin
Po sześciu tygodniach w Chinach, bez cienia wątpliwości, mogę stwierdzić jedynie to, że zwiedzanie zabytków z pewnością nie jest dostosowane do kieszeni przeciętnego Europejczyka. Chiny są drogie. Z tym należy się tutaj pogodzić.
Wysokość cen jest szczególnie odczuwalna przy pobytach dłuższych niż dwa tygodnie, gdy sporo przemieszczamy się i przy założeniu, że chcemy dużo pozwiedzać zgodnie ze wskazówkami z przewodnika. Przy krótszym pobycie na ogół wliczamy w koszty fakt, że ograniczony czas będzie wiązać się z kumulacją wydatków, bo w końcu pragniemy dotknąć i zobaczyć jak najwięcej. Nie mniej jednak, przy obydwu opcjach czasowych, kumulacja kosztów dziennych naprawdę paraliżuje.
Kilka przykładów (1 PLN = ok. 2 RMB):
1.tulou - wejścia do tych niby najważniejszych to wydatek 40-90 RMB za osobę, przy czym warto odwiedzić przynajmniej 3 – 4,
2.wejścia na szczyty górskie 50-100 RMB (mistrzem jest wstęp na szczyt Chuangshan w Tunxi, aby zobaczyć wschód lub zachód słońca, gdzie wstęp kosztuje 200 RMB, jest też możliwość pozostania w hotelu na szczycie za dodatkową opłatą),
3.kajaki po 150 RMB za osobę,
4.ścianka wspinaczkowa 100-170 RMB za osobę,
5.spływ tratwą z bambusa w Yangshuo to około 250 RMB za osobę,
6.spływ tratwą po rzece w jaskini (Fengshan) 135 RMB za osobę,
7.odwiedzenie oryginalnych, zabytkowych wiosek 40-100 RMB za osobę (Chiny w nie obfitują),
8.wejścia na punkty widokowe inne niż szczyty górskie to koszt rzędu 30-100 RMB za osobę,
9.większość świątyń z przewodnika to 20-50 RMB za osobę,
10.wstęp do większych parków to 15-40 RMB za osobę.
Należy podkreślić, że na tle powyższych cen bardzo dobrze wypada Mur Chiński. Jeden z siedmiu cudów świata, a wstęp za około 60 RMB (To cena za normalny bilet. Studenci, niezależnie od narodowości, mają prawie 50% zniżki).
Tylko na samych wstępach i innych atrakcjach turystycznych, w ciągu siedmiu tygodni, lekką ręką nasz budżet stopniał o 600 USD. A wybieraliśmy w większości przypadków opcje niskobudżetowe lub tańsze od opisanych w przewodnikach (również tańsze niż większość cen wyszczególnionych powyżej).
Przy pobycie w miejscach turystycznych (scenic views, ancient villages, świątynie) towarzyszy nam jedno wrażenie. My szczypiemy się z płaceniem, a chińscy turyści robią to bez zmrużenia oka.
I gdzie podziała się ta założona z góry majętność białego Europejczyka? Zamiast ukrytej sztabki, czuję w kieszeni raczej pozłacaną bryłkę lodu, która na dodatek szybciej niż zwykle topnieje. A pochodzę podobno z bogatszej części świata.
Wysokość cen jest szczególnie odczuwalna przy pobytach dłuższych niż dwa tygodnie, gdy sporo przemieszczamy się i przy założeniu, że chcemy dużo pozwiedzać zgodnie ze wskazówkami z przewodnika. Przy krótszym pobycie na ogół wliczamy w koszty fakt, że ograniczony czas będzie wiązać się z kumulacją wydatków, bo w końcu pragniemy dotknąć i zobaczyć jak najwięcej. Nie mniej jednak, przy obydwu opcjach czasowych, kumulacja kosztów dziennych naprawdę paraliżuje.
Kilka przykładów (1 PLN = ok. 2 RMB):
1.tulou - wejścia do tych niby najważniejszych to wydatek 40-90 RMB za osobę, przy czym warto odwiedzić przynajmniej 3 – 4,
2.wejścia na szczyty górskie 50-100 RMB (mistrzem jest wstęp na szczyt Chuangshan w Tunxi, aby zobaczyć wschód lub zachód słońca, gdzie wstęp kosztuje 200 RMB, jest też możliwość pozostania w hotelu na szczycie za dodatkową opłatą),
3.kajaki po 150 RMB za osobę,
4.ścianka wspinaczkowa 100-170 RMB za osobę,
5.spływ tratwą z bambusa w Yangshuo to około 250 RMB za osobę,
6.spływ tratwą po rzece w jaskini (Fengshan) 135 RMB za osobę,
7.odwiedzenie oryginalnych, zabytkowych wiosek 40-100 RMB za osobę (Chiny w nie obfitują),
8.wejścia na punkty widokowe inne niż szczyty górskie to koszt rzędu 30-100 RMB za osobę,
9.większość świątyń z przewodnika to 20-50 RMB za osobę,
10.wstęp do większych parków to 15-40 RMB za osobę.
Należy podkreślić, że na tle powyższych cen bardzo dobrze wypada Mur Chiński. Jeden z siedmiu cudów świata, a wstęp za około 60 RMB (To cena za normalny bilet. Studenci, niezależnie od narodowości, mają prawie 50% zniżki).
Tylko na samych wstępach i innych atrakcjach turystycznych, w ciągu siedmiu tygodni, lekką ręką nasz budżet stopniał o 600 USD. A wybieraliśmy w większości przypadków opcje niskobudżetowe lub tańsze od opisanych w przewodnikach (również tańsze niż większość cen wyszczególnionych powyżej).
Przy pobycie w miejscach turystycznych (scenic views, ancient villages, świątynie) towarzyszy nam jedno wrażenie. My szczypiemy się z płaceniem, a chińscy turyści robią to bez zmrużenia oka.
I gdzie podziała się ta założona z góry majętność białego Europejczyka? Zamiast ukrytej sztabki, czuję w kieszeni raczej pozłacaną bryłkę lodu, która na dodatek szybciej niż zwykle topnieje. A pochodzę podobno z bogatszej części świata.
agrafkaisznurek.blogspot.com
Wyprawa pod patronatem Klubu Podróżników Śródziemie
Dorota i Bartek, romanistka i rusycysta. Łączy nas m.in. pasja do podróży, kotów i scrabble. CO: Kilkuletnie, wieloetapowe zostawianie śladów naszych stóp w różnych częściach globu. GDZIE: Azja i Australia - 1 ETAP. Afryka – 2 ETAP. Ameryka Południowa, Środkowa i Północna – 3 ETAP. Każdy z etapów, ze względów organizacyjnych, rodzinnych, zdrowotnych, będzie przedzielony krótkim (2-3 miesiące) pobytem w Polsce. Wyprawa pod patronatem Klubu Podróżników Śródziemie
.
Zapraszam na profil prywatny:
klubpodroznikow.com/tatromaniak-autor?showall=1
.
.
.
Please Logowanie or Zarejestruj się to join the conversation.
Czas generowania strony: 0.344 s.