Slawonia to niesłusznie zapomniany przez turystów rejon Chorwacji. Tymczasem Osijek to jedno z największych miast w tym kraju, które słynie nie tylko z ogromnej gościnności, świetnych ścieżek rowerowych i lokalnego browaru, którym nie powinien pogardzić żaden fan piwa, ale także wpływów kuchni węgierskiej mającej wyjątkowo paprykowy i ostry smaczek.
Kierunek: Osijek
Decydując się na wyjazd z Polski w ten region musimy pamiętać, że niestety wciąż nie ma bezpośrednich połączeń do tego chorwackiego miasta, a pytając się w biurze podróży nie uzyskamy żadnej pomocy w tej kwestii. Najlepszym, sprawdzonym przeze mnie środkiem transportu jest autokar z Polski do Niemiec i stamtąd bezpośrednio do Osijeku. Koszt za autokary na trasie Wrocław-Monachium (czas jazdy to około 10 godzin) i Monachium-Osijek (około 11 godzin) to 350 złotych, jeśli uda nam się nabyć bilety promocyjne. Musimy jednak uzbroić się w cierpliwość, gdyż w Monachium mamy 12 godzin na zwiedzanie, które zdecydowanie polecam – zwłaszcza, że na centralnym dworcu autobusowym jest przechowalnia bagaży, gdzie za największą skrytkę zapłacimy zaledwie 5 euro, a do centrum dojdziemy pieszo w niecałe pół godziny (idąc cały czas prostą drogą), aby zobaczyć Marienplatz i przejść się Karstadt, gdzie znajdziemy chyba wszystkie znane i najdroższe marki świata, czy też nabędziemy ludowe stroje bawarskie.
Cennik w Osijeku
Warto wybrać się do Osijeka chociażby ze względu na znacznie niższe ceny niż np. w popularnym Dubrowniku. Przykładowo, decydując się na wypicie wyśmienitego lokalnego piwa „Osijek” na Starym Mieście Trda zapłacimy 10-12 kun, a za kawę 8-10 kun. Pizza, którą znajdziemy tutaj niemalże na każdym kroku to koszt około 25 kun. Lokalną czekoladę „Kandit” nabędziemy średnio za 6 kun. Jeśli zamierzamy porozumiewać się w tym mieście to warto mówić po niemiecku, a dopiero później po angielsku. Niestety jest wyjątkowo ciężko dogadać się po chorwacku ze względu na bardzo szybkie tempo rozmowy.
Spacerkiem po promenadzie
Swoją przygodę po Osijeku warto rozpocząć od spaceru po malowniczej promenadzie nad rzeką Drawą – zwłaszcza, gdy chcemy zobaczyć zachodzące czerwone słoneczko na tle Białego Mostu. Następnie polecam udać się do Katedry Świętego Pawła i Piotra, która zadziwia malowniczymi freskami przedstawiającymi niebo i piekło, które co ciekawe zostały namalowane dopiero po 40 latach od założenia katedry ze względu na brak pieniędzy, który tak bardzo dawał się we znaki, że po dziś dzień rzeźby jednej nawy bocznej są pomalowane, a drugiej są pozbawione jakiegokolwiek koloru. Kolejnym znakiem szczególnym Osijeku jest tutejsza twierdza, z którą rozciąga się piękny widok na rzekę Drawę. Osijek to bardzo malownicze miasteczko. Zwiedzanie go szczególnie polecam każdemu kto był już kiedyś w Chorwacji i chciałby ją odkryć na nowo.
Bernadeta Drawska
Moja podróż została częściowo sfinansowana przez firmę Wonga –
www.wonga.pl
Autor
