Hej!
Chciałabym Wam polecić mojego bloga poświęconego podróżom, dalszym i bliższym, tym bardziej ekstremalnym i tym spokojniejszym, możliwie jak najtaniej zorganizowanym, pełnym przygód, miłych niespodzianek i odkryć.
Piszę tu o wędrowaniu samodzielnie, bez obstawy biur podróży, wcześniejszego bukowania hoteli (ba! żeby to chociaż często spało się w hotelach…
), za to duszą pełną pasji i zapału, z mapą, namiotem i wystawionym kciukiem przy drodze; o podróżach często bez wygód, ale za to przynoszących wiele satysfakcji i budujących charakter; o spaniu na dziko, rozbijaniu namiotu w nie zawsze typowych miejscach, gotowaniu posiłków w środku parku, nocach pod gwiazdami i o tym, co można zobaczyć i czego się można nauczyć, obserwując świat; O tym, co ja zawdzięczam takiemu trybowi życia; a także o tym, że kobieta wcale nie musi potrzebować 5-kilogramowej torby z kosmetykami na wakacjach, ani luksusowego pokoju połączonego z łazienką, że sama może nosić swój bagaż na plecach, przemierzać długie kilometry, radzić sobie z trudnościami i przy tym być najszczęśliwszą osobą na świecie.
Zapraszam!
z-plecakiemwswiat.blogspot.com