Stare narty, wciąż w użytku :)

Hej!

Mój kolega wpadł do mnie wczoraj do firmy, żeby podostrzyć swoje narty. Nie byłoby w tym nic dziwnego dopóki nie zobaczyłem nart na których wciąż "śmiga" :laugh: . Ostatni jego wypad to Kasprowy, jakieś dwa tyg. temu a będąc tam całkiem niedawno "na butach", patrząc na narciarzy zjeżdżających ze stoku, miałem dla nich wielki "szacun" .
Adaś, tak kolega ma imię, opowiadał, że chcący skręcić musi używać telemarku, gdyż wiązania nie trzymają pięty. "W narciarstwie telemarkowym pięta prowadzona na narcie zewnętrznej jest płasko, natomiast pięta na narcie wewnętrznej jest uniesiona i znajduje się pod ciałem narciarza z wygiętym kolanem."
Co najistotniejsze, Adam ma 81 lat i w najbliższy poświąteczny weekend wybiera się na Szyndzielnię :ohmy: .
Zazdroszczę mu chęci, zdrowia i tego uśmiechu, kiedy to opowiadał.

Narty bardzo leciwe, z początku lat trzydziestych ubiegłego wieku, czyste drewno, z duszą, przenoszące nasze myśli w odległe czasy. Każda para nart ma swój indywidualny nr produkcji.
Firma, która wyprodukowała wiązana do tych nart to austriacka Geze, która istnieje od 1863 r. www.150-years-geze.com/pl/150.html
...i na stoku wzbudza podziw i szacunek innych narciarzy, na pewno większy niż wylansowani nowicjusze