RUMUNIA różnorodność VIII 2011

Mamy dokładnie taki plan. 3 tygodnie w sierpniu. Jedziemy w 2 nissany patrole. Góry, zamki, klasztory, wsie saskie.. Niestety - jestem miłośnikiem fotografii industrialnej oraz latawcowej i mam zamiar także to czynić w Rumunii.

Szukam chętnych do zwiedzania Rumunii przez 3 tygodnie sierpnia. Główne założenie to zróżnicowanie: góry, miasteczka, klasztory, delta Dunaju, przyroda + jakiś zamek.

W planie kilka standardów: Sapanta, klasztory na Bukowinie i zamek (ale Hunedoara, a nie Bran); trekking w Górach Rodniańskich, delta Dunaju (koniecznie). Zwiedzanie Brasova, Sighisoary, Tulczy i albo Sybin albo Oradea, w zależności od czasu i zgrania środków transportu.

Dodatkowa opcja, zależna od pogody i jw.: wypad do Mołdawii; krótki pobyt nad morzem np. w m. Constanta (1 dzień); 2,3 dni w Górach Fogaraskich.

Transport: jeśli pojawi się ktoś chętny z własnym środkiem transportu i tylu ludzi, że lepiej będzie jechać samochodem, wtedy zbiórka na paliwo. Jeśli nie (obecna opcja)-pociąg, stop i to co dostępne na terenie kraju.

Wyżywienie: własne; tam, gdzie to będzie możliwe korzystanie ze zorganizowanej gastronomii (obiady);

Noclegi: namiot, schroniska. Jeśli będzie możliwość w miarę taniej kwatery-co parę dni taka opcja.
Nie nastawiam się na muzea czy na okrągły tydzień w górach. Nie chcę też koncentrować się na zamkach (wystarczą: 1 lub 2).

Koszty: ja liczę ok. 3 tys. zł.
Jeśli nie możesz jechać na pełne 3 tygodnie, pisz również.

Obecnie są 2 osoby wliczając mnie. Szukam osób w zbliżonym wieku-30-40l., kulturalnych i ciekawych świata, przyzwyczajonych do wędrówek z plecakiem i związanych z tym niewygód. Co nie znaczy, że będzie to opcja szkoły przeżycia. Najchętniej z Małopolski, Śląska, żeby spotkać się przed wyjazdem, np. podczas łikendowego wyjazdu w Beskidy. Tymczasem kontakt wyłącznie mailowy: [email protected]

Nie marnuj mojego ani swojego czasu, jeśli twoim hobby jest wyłącznie czytanie ogłoszeń na portalach turystycznych.

Magda, 33, Beskid Mały