weekend na Turbaczu

oj tam, oj tam

no no, słynny Meteor będzie za niedługo ;p

Zapomniałem wrzucić wcześniej sobotniej zapowiedzi sprzątania Turbacza z Dziennika Polskiego

Porównując te szlaki ze sprzątaniem Hali Krupowej to jednak tutaj było znacznie lepiej co nie znaczy że jest dobrze.
5 worków śmieci plus poprzednie 50 to mamy na koncie 55 :laugh:
Babia Góra chyba znacząco podniesie ten wynik ...

Andrzej, Leon, Rafał,
dzięki za pomoc i super atmosferę :laugh:

Super super! Coraz bardziej podobają mi się te weekendowe wypady

Drugi dzień zaczął się od "treningu" przed wschodem Słońca na Diablaku:



Chłopaki, gonię Was


Słońce wzeszło tuz przed szczytem Kudłonia:


Tatry rozświetlone wschodzącym Słońcem:

Inne spojrzenie na Turbacz:


Schronisko na Turbaczu w blasku wschodzacego Słońca:


A smoka Ty widział ??


Jaszczurka zaczepiająca Nas przed schroniskiem:

Szlaki na Turbaczu - do wyboru do koloru:

Nasza silna grupa pod wezwaniem na tle schroniska na Turbaczu:

ujeżdżanie drzewa niczym Pepiki naszych kilka godzin wcześniej

Mając takie widoki aparat nie mógł za długo uchować się w torbie:


Na tle schroniska na Starych Wierchach z następnymi uzbieranymi dwoma worami śmieci...:

Z powrotem na Starych Wierchach i kolejny już pełny wór smieci...

Małą dyskusja nad sposobami uzycia łańcucha na tych co śmiecą w górach:

Uśmiechy przy takich okolicznościach przyrody nam cały czas dopisywały:

Takim łańcuchem będziemy niczym hiszpańska inkwizycja (której nikt sie nie spodziewa) traktować wszystkich których spotkamy w górach i przyłapiemy na śmieceniu


Ogólnie wyjazd bardzo udany, pogoda piękna, widoki bajeczne, tylko za duzo jak zwykle śmieci na szlakach...
Dziekuję wszystkim uczestnikom i już nie mogę się doczekać Diablaka za tydzień
Meteor.