Weekend 14-15.VII - Po Beskidzie Wyspowym - Ćwilin

I jeszcze kilka moich zdjęć z najładniejszego wg mnie odcinka trasy

Fotorelacja Meteora - część druga - Ćwilin i zejście do Mszany Dolnej
Wschodu Słońca co prawda nie było widać, ale i tak widoczki o 5-ej rano były cudne

Pasmo Turbacza a za nim Taterki



Dwie góry które już wysprzątaliśmy wcześniej...

... czyli Diablak i Luboń Wielki

Morze chmur od strony Jeziora Orawskiego:

Pomnik wystawiony Janowi Pawłowi II przez parafię w Jurkowie na Ćwilinie:


Uśpiona jeszcze baza:




Zbliżenie na Tatry:


Wyszło Słoneczko, więc czas się zabrać za śniadanko

Darek upichcił przepyszną jajecznicę z grzybkami zebranymi na szlaku:



"Kolejka" po wrzątek

Jeszcze jedno spojrzenie na Mogielicę, którą zaatakujemy w ten weekend


Widok na Lubań:

Niektórzy po górach chodzą, inni jeżdżą, a jeszcze inni ... biegają i to bez względu na wiek


Zdjęcie grupowe uczestników wycieczki na szczycie Ćwilina:

Przed wyruszeniem w dół zaopatrzyliśmy się w świeżą i pyszną wodę ze źródełka...:

... w którym spokojny żywot wiodą Traszki:

Ostatnie spojrzenie na masyw Mogielicy:

Ruszmy w dół i zbieramy po drodze śmieci:


Wyręby lasu na Ćwilinie otworzyły piękną panoramę na Lubogoszcz...:

... oraz na Beskid Makowski (m.in. Lubomir):


Czym dalej w dół tym więcej worków:

Prawie jak na Hali Krupowej

Śmieci były różne, różniste:

Krótki odpoczynek na Czarnym Dziale:

Buractwo czasami da się powstrzymać prośbą

Przekraczamy Mszankę

Zadowoleni i szczęśliwi po super weekendzie


Dziękuję wszystkim uczestnikom, było super
Równocześnie zapraszam wszystkich na Mogielicę w ten weekend Chodźcie z nami, będzie świetnie jak zawsze

Fotorelacja Meteora - część pierwsza - sobota czyli Śnieżnica i Ćwilin
Wysiadka i przepakowanie w Mszanie Dolnej:

Po wysiadce z busa nasza pierwsza góra w pelni ukazała nam swe wdzięki:

Rozkręcamy kijki i idziemy:

Budynek stacji kolejowej w Kasinie Wielkiej już niestety od kilku ładnych lat nie widział żadnego pasażera...

W oczekiwaniu na resztę ekipy:

Tak, pod tą warstwą zieleni jest jeszcze tor kolejowy:

Dojechała reszta ekipy:

Dolna stacja wyciągu Śnieżnica-Ski:

Dolna stacja wyciągu i Lubogoszcz:

Kasina Wielka w dole oraz pasmo Lubomira i Łysiny:

Zbliżenie na Kasinę Wielką. Tutaj urodziła się Justyna Kolwaczyk

Piękna pogoda a my drałujemy pod górę:


Widok z górnej stacji wyciągu:

W zimie królują tu narciarze,w lato "rowerzyści":

Byczenie na leżaczkach, a co

Około 20 minut później już jesteśmy na szczycie Śnieżnicy:


Widok na nasz główny cel wyprawy czyli Ćwilin ze stoku Śnieżnicy:

Jest i Bar "Pod Cycykiem"

A przed nim małe co nieco na ruszt zostało wrzucone, oraz dołączył do nas jeszcze jeden uczestnik spotkany w barze :


Zbieranie sił przed słynną wyrypą na Ćwilin

Kilka razy powalone drzewa skutecznie utrudniały marsz w górę:

Mijany po drodze krzyż:

Przemiły starszy pan na motorze którego spotkalismy na szlaku...

... oraz później na szczycie

Pogoda troszeczkę chciała nam dopiec vel dolać...

Ale nas humory nie opuszczały:

Widok na Mogielicę atakowaną przez chmurę:

Narada przed ogniskiem:

Będzie czy nie będzie jeszcze padać, oto jest pytanie...:

Wylegitymowanie Pawła przez Izkę

Ognisko czas zacząć


Mniammmmm

Przy cieple ogniska deszczyk był nam już nie straszny

A tymczasem ja podsumuję częściowy cel wyjścia, a więc ŚMIECI !

Wychodząc na Śnieżnicę nie było za wiele śmieci, potem na Ćwilin też kilka butelek w krzakach, schodząc do Mszany dopełniliśmy do 5 worków
Grunt to dobrze zamocować worek, bo na workoplecak nie było wolnych pleców;)
Dziwne śmieci też były, wiadra bez dna, gumy, druty
Chłopcy zgłosili się na ochotników by nosić ciężkie wory, my więc zbierałyśmy;)

Dziękuję wszystkim uczestnikom, tym planowanym jak i nie planowanym a spotkanym na szlaku którzy się przyłączyli
Było suuuuper !!!!!
Dzięki wam było tak świetnie
Jak zgram zdjęcia to zapodam małą fotorelację

Osoby jadące z Krakowa:
9:00 macie z RDA (Dworzec Główny PKS) autobus do Szczawnicy (wysiadacie w Mszanie Dolnej), gdzie jesteście planowo 10:15. Cena biletu 8,50 zł.
Resztą ekipy będziemy tam już czekać i z Mszany Dolnej jedziemy do Kasiny Wielkiej (10:55) busem i ruszamy na szlak
W razie pytań dzwońcie do mnie.