Weekend 28/29.VII - Beskid Wyspowy - MOGIELICA

Fotorelacja Meteora - część 5
Niepisaną tradycją naszych wyjazdów w góry na weekend staje się poranne śniadanko upichcone przez Darka - czyli przepyszna jajecznica z zebranymi po drodze grzybkami


Potem nie mogło zabraknąć kawki

Na Mogielicę prowadzi sporo szlaków:

Trochę zdjęć wieży dzięki której możemy podziwiać tak wspaniałe widoki:



Siesta pod wieżą:

Wspomniane wyżej widoki z wieży:





W samo południe nadszedł czas oczyścić Mogielicę ze śmieci, z góry śmieci, śmieci, które nie raz przeleżały tam kilkanaście i wiecej lat....

Pomysłowość buractwa w chowaniu śmieci nie zna granic...




Jakimś debilom nawet ławka przeszkadzała...

"Utarg" z samej Mogielicy - ręce opadają...

Nasza ekipa prawie w komplecie:

Część czwarta - wschód Słońca widziany z wieży na szczycie Mogielicy
Po niezbyt efektownym zachodzie Słońca, okazało się, że i niestety morza mgieł nie było... Cała nadzieja pozostała we wschodzie Słońca, które tym razem na szczęście nie zawiodło






I oto główny aktor widowiska:

Częśc trzecia - Ognicho
Ognicho było świetne co doskonale unaoczniają zdjęcia:




Krótka część oficjalna







[img]https://lh5.googleusercontent.com/-CqkMkj5v9GM/UBZ1HSotjII /AAAAAAAAF6M/a1bqemf8ozc/s1024/20120728_175.jpg[/img]
Nocny widok z wieży mimo porywistego wiatru był wspaniały:

Część druga - Jasień - Mogielica

Mapa dalszej części trasy:

Ostatni wodopój przed Mogielicą:

Chwila odpoczynku:

Obtarta noga - damy radę

Baza SKPB Katowice na Polanie Wały:

Barak bazowy i zawsze uśmiechnieta obsługa bazy:


Tama Hoovera



W trasie:




Na niebie chmury grały w warcaby:


Już niedaleko:

Zebranie sił przed ostateczną wyrypą


Burza która planowo nas ominęła

Wyrypą do góry marsz

Już na wieży:

Strome schody na górę wieży:

Kolejny z wielu krzyży na Mogielicy:


Szczawa otoczona zewsząd górami:

Zachód Słońca:

Ognisko czas rozpalić:

Wyjazd był super, pogoda dopisała, ludzie również
Co prawda nie wszystko było tak jak zamierzałem, ale mam nadzieję, ze uczestnicy wybaczą mi te drobne niedociagnięcia (nie ode mnie do końca zależne) typu brak "morza mgieł" rano o wschodzie Słońca
Dziękuje wszystkim uczestnikom za świetny wyjazd i świetną atmosferę

Fotorelację Meteora czas zacząć

Podzieliłem ją na 4 części aby było latwiej ogladać

Część pierwsza - Przełęcz Przysłop - Jasień

Zbiórka na RDA i widzimy, że dojedziemy, aczkolwiek ilość ludzi jadących była lekim zaskoczeniem. Ale droga minęła nam szybko i miło Nawet mimo jednej "zacnej" tzw. "pasażerki" której przeszkadzało wszystko łącznie ze zbyt małą ilością powietrza do oddychania którą oferował jej autobus, że o jakości powietrza nie wspomnę

"Sklepostop" na Przełęczy Przyszłop:

Mapa naszej trasy:

Tego dnia cały czas prowadził nas żółty szlak:

Nasze zadowolone od początku minki:

Widok na Kudłoń:

Pierwszy widok na cel naszej wedrówki:

Przeszkody terenowe na szlaku z którymi dawalismy sobie świetnie radę:

Kudłoń jeszcze raz:


Kiczora Kamieniecka z charakterystycznym masztem pod szczytem:

Proszę zaamykać

Szlak jest piękny i malowniczy:


Wyżłobienie w drodze dobrze pokazujące budowę geologiczną:

Ktoś był baaardzo zmęczony...

Jasień (1062 m n.p.m.) a w tle Mogielica:




Pajączek też chciał się z nami zabrać:

Pora reraksu na Jasieniu:


Jedna z dwóch nowicjuszek w gronie - Helenka:

Każde miejsce jest dobre na małą drzemkę:


Na Jasieniu dogoniła nas druga nowicjuszka w gronie - Kaśka:

Weekend miły i przyjemny, upłynął w śmiechu, dwuznaczności i dobrej pogodzie Wszyscy raczej zadowoleni, śmieci tylko dość sporo, ale poradziliśmy sobie z nimi

Sielankowy szlak przez łąki i lasy







Jasień 1062 m n.p.m


widok z Jasienia


i odpoczynek;)






Idziemy dalej, teraz odpoczynek przy bazie namiotowej SKPB Katowice


I jeszcze tylko 2h na szczyt


Po drodze zbieramy także piękne okazy...grzybów








Dobrze już widać cel - wieżę widokową na Mogielicy



Meteor jakby zmęczony już swoim 25kg plecakiem?





Deszcz który obchodzi nas bokiem


Po drodze na Mogielicę także można znaleźć skrzynkę geocaching


Wieża na Mogielicy


I już jesteśmy na szczycie




Widok z wieży







Zachód Słońca






Potem ognisko itd. zdjęć za wiele nie mam;)

Nocny widok na Kraków


Nasza 'baza' o poranku, niektórzy spali przy ognisku, inni w namiotach


Wschód Słońca




Zdjęcia, zdjęcia


Potem jeszcze chwila snu i czas na śniadanie


Pyszna jajeczniczka oczywiście była:) a nawet potrawka z zebranych dzień wcześniej grzybów






Ostatni widok z góry








Czas schodzić i nadal zbierać śmieci


Dochodząc na dół do wsi obładowani workami śmieci, odbyliśmy miłe spotkanie z kozami:)