- Posty: 105
- Otrzymane podziękowania: 0
Wycieczka weekendowa na Gorc 1-2.09.2012
- Gość
12 lata 2 miesiąc temu - 12 lata 2 miesiąc temu #6428
przez
Replied by on topic Odpowiedź:Wycieczka weekendowa na Gorc 1-2.09.2012
Trzecia część fotorelacji:
Żegnamy Gorc i witamy niestety znów śmieci zostawione przez debili, bezmózgów i inne pokrewne osobniki... :S
W tej sielankowej atmosferze nasza uwagę przykuł taki oto piękny owad:
Jak się okazało jest to Żerdzianka Krawiec
Mimo wszechobecnego morza mgieł lornetka też się przydała:
Mało było o jedzeniu ?? No to na smaka jeszcze pyszna kiełbaska
4/6 ekipy z Hawiarskiej Koliby wróciło uśmiechnięte od ucha do ucha
Niestety czas się zwijać z gościnnego i uroczego Gorca...
Ten kto napisał 20 minut na szczyt ... hmmm.. szedł na kolanach czy jak ??
Nam ten odcinek zajął 7 minut idąc spacerowym tempem:
Nie wspominając nawet o rażącym błędzie w nazwie, gdyż szczyt to Gorc, a Gorc Kamienicki to Hala poniżej szczytu, tam gdzie są dwie bacówki!!
I to firmuje GPN/PTTK !! Ręce opadają...
Na szczycie Gorca tak jak niestety się spodziewaliśmy - śmieci nie brakowało, choć szlag nas trafił o dziwo gdzie indziej....
Nasza ekipa na szczycie Gorca (1228 m n.p.m.)
Widok znajomy ten coś nam przypomina... czyli szczyt Mogielicy ledwo wystający z mgieł/chmur (nie potrzebne skreślić) na której też byliśmy w te wakacje
Słońce chyliło się powoli ku zachodowi:
Przypadkiem natknęliśmy sie na coś co wywołało falę tzw. nieparlamentarnych wyrażen na temat skur***ństwa (delikatnie mówiąc) tych którzy to uczynili... :ohmy:
Duży, ciężki kamień, a pod nim... ech szkoda słów...
Do tego syfu rękawiczki niestety były niezbędne....
Zmęczone ale zadowolone twarze - po takim wyjeździe inaczej być nie mogło
Bonusik na koniec fotorelacji
Ze swej strony pragnę podziękować wszystkiom którzy byli za świetny wyjazd i wspaniałą atmosferę
Było super !!!!
Żegnamy Gorc i witamy niestety znów śmieci zostawione przez debili, bezmózgów i inne pokrewne osobniki... :S
W tej sielankowej atmosferze nasza uwagę przykuł taki oto piękny owad:
Jak się okazało jest to Żerdzianka Krawiec
Mimo wszechobecnego morza mgieł lornetka też się przydała:
Mało było o jedzeniu ?? No to na smaka jeszcze pyszna kiełbaska
4/6 ekipy z Hawiarskiej Koliby wróciło uśmiechnięte od ucha do ucha
Niestety czas się zwijać z gościnnego i uroczego Gorca...
Ten kto napisał 20 minut na szczyt ... hmmm.. szedł na kolanach czy jak ??
Nam ten odcinek zajął 7 minut idąc spacerowym tempem:
Nie wspominając nawet o rażącym błędzie w nazwie, gdyż szczyt to Gorc, a Gorc Kamienicki to Hala poniżej szczytu, tam gdzie są dwie bacówki!!
I to firmuje GPN/PTTK !! Ręce opadają...
Na szczycie Gorca tak jak niestety się spodziewaliśmy - śmieci nie brakowało, choć szlag nas trafił o dziwo gdzie indziej....
Nasza ekipa na szczycie Gorca (1228 m n.p.m.)
Widok znajomy ten coś nam przypomina... czyli szczyt Mogielicy ledwo wystający z mgieł/chmur (nie potrzebne skreślić) na której też byliśmy w te wakacje
Słońce chyliło się powoli ku zachodowi:
Przypadkiem natknęliśmy sie na coś co wywołało falę tzw. nieparlamentarnych wyrażen na temat skur***ństwa (delikatnie mówiąc) tych którzy to uczynili... :ohmy:
Duży, ciężki kamień, a pod nim... ech szkoda słów...
Do tego syfu rękawiczki niestety były niezbędne....
Zmęczone ale zadowolone twarze - po takim wyjeździe inaczej być nie mogło
Bonusik na koniec fotorelacji
Ze swej strony pragnę podziękować wszystkiom którzy byli za świetny wyjazd i wspaniałą atmosferę
Było super !!!!
Ostatnia12 lata 2 miesiąc temu edycja: od.
Please Logowanie or Zarejestruj się to join the conversation.
- Gość
12 lata 2 miesiąc temu - 12 lata 2 miesiąc temu #6427
przez
Replied by on topic Odpowiedź:Wycieczka weekendowa na Gorc 1-2.09.2012
Druga część fotorelacji Meteora
"Sielanka na Gorcu"
Niedzielny poranek przywitał nas ... a jakże - mgłą wszędzie dookoła gdzie okiem siegnąć
Jak tradycja naszych wyjazdów prawi - poranne śniadanko to przepyszna jajecznica na grzybkach - dzieło Darka
A skoro sielanka, to znaczy też luksusy
Kawa z ekspresu na Gorcu - żaden problem
A po śniadanku zaczęło się przebijać przez mgłę... tak, dobrze kminicie - Słońce !!
Świeżo zebrana mięta do herbatki - a czemu nie
Relaksik na całego
Po śniadaniu, juz w pełnym Słońcu część ekipy poszła ku Hawiarskiej Kolibie, a część mogła oddać się swoim pasjom czyli np. fotografii
A wśród borowin można było znaleźć i takie specjały
A na drugie śniadanie - żadne nam tu ograniczanie,
w końcu na całego sielanka - a więc z patelni kaszanka
Mały test skojarzeniowy:
Co Wam przypomina widok Lubania w takiej scenerii ??
Odpowiedzi proszę przesyłać pod numer 0 700 xxx xxx
W prawo na Gorc, w lewo do bazy:
Co jakiś czas docierały w pobliże różne pojazdy, np. tym autkiem przyjechali po wodę ze źródełka:
Dwukółkowców też było kilku...:
Prawie jak chodzenie po rozżarzonych węglach
W tej sielankowej atmosferze był też czas aby popykać fajeczkę
Trzecia część za chwilę
"Sielanka na Gorcu"
Niedzielny poranek przywitał nas ... a jakże - mgłą wszędzie dookoła gdzie okiem siegnąć
Jak tradycja naszych wyjazdów prawi - poranne śniadanko to przepyszna jajecznica na grzybkach - dzieło Darka
A skoro sielanka, to znaczy też luksusy
Kawa z ekspresu na Gorcu - żaden problem
A po śniadanku zaczęło się przebijać przez mgłę... tak, dobrze kminicie - Słońce !!
Świeżo zebrana mięta do herbatki - a czemu nie
Relaksik na całego
Po śniadaniu, juz w pełnym Słońcu część ekipy poszła ku Hawiarskiej Kolibie, a część mogła oddać się swoim pasjom czyli np. fotografii
A wśród borowin można było znaleźć i takie specjały
A na drugie śniadanie - żadne nam tu ograniczanie,
w końcu na całego sielanka - a więc z patelni kaszanka
Mały test skojarzeniowy:
Co Wam przypomina widok Lubania w takiej scenerii ??
Odpowiedzi proszę przesyłać pod numer 0 700 xxx xxx
W prawo na Gorc, w lewo do bazy:
Co jakiś czas docierały w pobliże różne pojazdy, np. tym autkiem przyjechali po wodę ze źródełka:
Dwukółkowców też było kilku...:
Prawie jak chodzenie po rozżarzonych węglach
W tej sielankowej atmosferze był też czas aby popykać fajeczkę
Trzecia część za chwilę
Ostatnia12 lata 2 miesiąc temu edycja: od.
Please Logowanie or Zarejestruj się to join the conversation.
- MagdaR
- Wylogowany
- Ekspert
Less
Więcej
12 lata 2 miesiąc temu #6419
przez MagdaR
Replied by MagdaR on topic Odpowiedź:Wycieczka weekendowa na Gorc 1-2.09.2012
Dzięki. fajne zdjątka (mnie sie otworzyły) . Darek ponoć też już "obrabia" nasze więc za pare tygodni pewnie będą
Please Logowanie or Zarejestruj się to join the conversation.
- Justi06
- Wylogowany
- Świeżak
Less
Więcej
- Posty: 12
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 2 miesiąc temu - 12 lata 2 miesiąc temu #6417
przez Justi06
Replied by Justi06 on topic Odpowiedź:Wycieczka weekendowa na Gorc 1-2.09.2012
Relacje super , tylko coś się zdjęcia nie chcą wyświetlać, obiecuję też coś wrzucić.
Ostatnia12 lata 2 miesiąc temu edycja: Justi06 od.
Please Logowanie or Zarejestruj się to join the conversation.
- Gość
12 lata 2 miesiąc temu - 12 lata 2 miesiąc temu #6415
przez
Replied by on topic Odpowiedź:Wycieczka weekendowa na Gorc 1-2.09.2012
Ten post prosze skasować, spowodowały go błędy w transmisji
Ostatnia12 lata 2 miesiąc temu edycja: od.
Please Logowanie or Zarejestruj się to join the conversation.
- Gość
12 lata 2 miesiąc temu - 12 lata 2 miesiąc temu #6414
przez
Replied by on topic Odpowiedź:Wycieczka weekendowa na Gorc 1-2.09.2012
"Mała" fotorelacja Meteora z wyprawy na Gorc
Część pierwsza - W drodze na Gorc
Sobotni poranek nie nastrajał chyba zbyt optymistycznie większość ludzi w Krakowie, ale... nie nas !! Co tam drobny czy mniej drobny deszczyk dla nas, nie w taką pogodę dawaliśmy radę, więc i tym razem aura była nam nie straszna
Pod Operą na "zbiórce" byli wszyscy którzy chcieli jechać... :
Niskie ciśnienie trzeba było po drodze podładować dobrą kawą:
A za szybą... hmmm.. jakby to powiedzieć... dżdżysto:
Po dotarciu na miejsce pozostało wypakować plecaki i odpowiednio do otaczającej nas aury sie ubrać:
A potem w morze mgieł marsz
Taka "mokrawa" aura też tworzy piękne spektakle:
Delikatna "przygryzka" zebranych po drodze jeżyn:
Zakaz wstępu do lasu... Nas też nie powstrzyma :
Świnkówka:
O tam widzisz, widać Tatry jak na dłoni
W drodze:
Gorc Kamienicki:
Po dotarciu na Gorc Kamienicki naszym oczom ukazał się przepiękny widok morza mgieł:
Kudłoń szczelnie opatulony mgłą:
Fotografowie mieli raj :
Przez sporą część drogi towarzyszył nam niebieski szlak:
Dwie prywatne bacówki na Gorcu Kamienickim:
W drodze mijamy Gorc Młynieński, a w tle świetnie widać gdzie byliśmy dwa tygodnie temu (pasmo Lubania):
Po dotarciu na miejsce okazało się, że baza właśnie się... zwija:
A skoro się wzięła i zwijała to "jej" w tym pomogliśmy:
"Pakowali by szybciej te graty bo chcę jechać "
"Blachowi" zostali obdarowani wizytówkami Śródziemia, aby pamiętali kto pomógł im się zwinąć
A potem nadszedł czas naszego panowania
Drwa do palenia Ci u nas dostatek... ale i to jedno gołe drzewo przyjmiemy jako znak dobrego ogniska :
Skromne początki ogniska:
A w ognisku i nad nim robiło się przeróżne jedzonko - kiełbaski...:
... i .. nie, nie Tyskie, ale kaszanka :
A ognicho było wieeelkie
Humory dopisywały:
Było super
Druga część fotorelacji w terminie późniejszym
Część pierwsza - W drodze na Gorc
Sobotni poranek nie nastrajał chyba zbyt optymistycznie większość ludzi w Krakowie, ale... nie nas !! Co tam drobny czy mniej drobny deszczyk dla nas, nie w taką pogodę dawaliśmy radę, więc i tym razem aura była nam nie straszna
Pod Operą na "zbiórce" byli wszyscy którzy chcieli jechać... :
Niskie ciśnienie trzeba było po drodze podładować dobrą kawą:
A za szybą... hmmm.. jakby to powiedzieć... dżdżysto:
Po dotarciu na miejsce pozostało wypakować plecaki i odpowiednio do otaczającej nas aury sie ubrać:
A potem w morze mgieł marsz
Taka "mokrawa" aura też tworzy piękne spektakle:
Delikatna "przygryzka" zebranych po drodze jeżyn:
Zakaz wstępu do lasu... Nas też nie powstrzyma :
Świnkówka:
O tam widzisz, widać Tatry jak na dłoni
W drodze:
Gorc Kamienicki:
Po dotarciu na Gorc Kamienicki naszym oczom ukazał się przepiękny widok morza mgieł:
Kudłoń szczelnie opatulony mgłą:
Fotografowie mieli raj :
Przez sporą część drogi towarzyszył nam niebieski szlak:
Dwie prywatne bacówki na Gorcu Kamienickim:
W drodze mijamy Gorc Młynieński, a w tle świetnie widać gdzie byliśmy dwa tygodnie temu (pasmo Lubania):
Po dotarciu na miejsce okazało się, że baza właśnie się... zwija:
A skoro się wzięła i zwijała to "jej" w tym pomogliśmy:
"Pakowali by szybciej te graty bo chcę jechać "
"Blachowi" zostali obdarowani wizytówkami Śródziemia, aby pamiętali kto pomógł im się zwinąć
A potem nadszedł czas naszego panowania
Drwa do palenia Ci u nas dostatek... ale i to jedno gołe drzewo przyjmiemy jako znak dobrego ogniska :
Skromne początki ogniska:
A w ognisku i nad nim robiło się przeróżne jedzonko - kiełbaski...:
... i .. nie, nie Tyskie, ale kaszanka :
A ognicho było wieeelkie
Humory dopisywały:
Było super
Druga część fotorelacji w terminie późniejszym
Ostatnia12 lata 2 miesiąc temu edycja: od.
Please Logowanie or Zarejestruj się to join the conversation.
Czas generowania strony: 0.422 s.