Górskie schronisko w Sudetach Środkowych, w Górach Stołowych, w województwie dolnośląskim.
Położone jest na wysokości 905 m n.p.m. w północno-zachodniej części platformy Szczelińca Wielkiego. Mieści się w budynku wybudowanym w 1846 r. w stylu tyrolskim. Od jesieni roku 2006 schronisko ponownie zapewnia nocleg turystom. Przed schroniskiem znajduje się punkt widokowy, z którego roztacza się rozległa panorama na okolicę i okoliczne góry.
Schronisko dysponuje 36 miejscami noclegowymi w standardzie turystycznym – są to pokoje wieloosobowe bez łazienek. W pokojach 6-, 8- i 10-osobowych są łóżka piętrowe, natomiast w 2- i 4-osobowych – łóżka pojedyncze. Wspólne łazienki znajdują się na parterze i piętrze. Obiekt stara się zapewnić ciepłą wodę przez całą dobę, ale trzeba się liczyć z tym, że w wyniku awarii może być tylko zimna woda lub nie będzie jej wcale – wówczas zapewniona jest woda użytkowa z baniaczków.
UWAGA: Zimą schodów nikt nie odśnieża, trzeba iść uważnie i trzymać się poręczy, ale widoki z góry rekompensują wszelkie niedogodności dojścia
Błędne Skały, Skalne Grzyby, Wodospady Pośny, Wambierzyce czy Kaplica Czaszek w Czermnej.
Każdy kto zna te miejsca, zna także Szczeliniec Wielki, górę wyjątkową, na której krawędzi stoi równie wyjątkowe schronisko.
Schronisko na Szczelińcu oferuje rozległą panoramę, jedną z najpiękniejszych w Sudetach.
Stąd można podziwiać Śnieżkę za którą chowa się słońce. Legendarne wschody i zachody słońca oglądane z tarasów widokowych, przy akompaniamencie gitar, poruszą każdego.
W miejscu istniejącego do dziś schroniska przez 30 lat stała altanka.
W roku 1845 na platformie szczytowej wybudowano schronisko w stylu tyrolskim.
Schronisko „Na Szczelińcu” znane także jako „Szwajcarka”.
Jest to jedno z najstarszych schronisk w Sudetach i jedyne, które zostało wybudowane od razu z przeznaczeniem na obsługę turystów. Wszystkie inne schroniska w polskich Sudetach ewoluowały z bud pasterskich.
Po wojnie schronisko przejęło Polskie Towarzystwo Turystyczne, a kilka lat później obiekt przejęło PTTK.
Schronisko po kapitalnym remoncie w 2006 r służy turystom noclegami i bufetem.
Jest to jedyne schronisko w całych Sudetach, które nie posiada drogi dojazdowej.
Pierwotnie całe zaopatrzenie transportowano tu na plecach lub wykorzystując juczne zwierzęta jak np. osiołki a od lat siedemdziesiątych funkcjonuje wyciąg towarowy.
Turyści aby dostać się na górę, podchodzą od strony Karłowa i muszą pokonać ponad 600 stopni wybudowanych schodów, ułatwiających wędrówkę.
Na początku XIXw przybył na Szczeliniec dla podziwiania wschodu słońca John Quincy Adams późniejszy prezydent Stanów Zjednoczonych.
Był tu także Johann Wolfgang von Goethe, czy wielu innych znanych postaci.
Będąc w Górach Stołowych warto zdobyć Szczeliniec Wielki, by z kubkiem herbaty podziwiać legendarny zachód słońca....
Albin Marciniak
a w dole Pasterka...
Schronisko pod gwiaździstym niebem bo ... milion gwiazd nad głową...
Schronisko PTTK "Na Szczelińcu"