CHORWACJA
Kupari
...zatoka umarłych hoteli
Wylądowaliśmy w dziwnym miejscu, ok. 10km na południowy wschód od Dubrownika, jakby coś podświadomie nas tu ściągnęło, może bliskość wieczoru, zmęczenie, albo zupełnie coś innego. To miejsce jest takie ciche, w powietrzu unosi się smuga tajemnicy, zapach betonowych płyt i rześki powiew...
Po podwieczorku skonsumowanym na parkingu przy zatoce postanowiliśmy poszukać noclegu, zainteresował się nami pan w taksówce, który twierdził że ma pokoje do wynajęcia i może nas tam zabrać, cena wydawała się nawet przyjazna. Część grupy nie wykazywała entuzjazmu do tego pomysłu, ale część pojechała, aby zobaczyć o co chodzi i wtedy pan pokazał nam to miejsce... Opuszczony kurort, dookoła panująca zatrważająca cisza, nie ma okien i drzwi, sprzęty zostały wykradzione a to wszystko w otoczeniu gęstych zarośli... Nie chce sobie przypominać o czy wtedy pomyślałam i jak miękkie zrobiły mi się nogi, gdy wjechaliśmy tam z nieznajomym panem taksówkarzem...
On jednak chciał tylko pokazać co ma do zaoferowania okolica i opowiedział historię tego miejsca, z czego zrozumieliśmy może 1/3, co jeszcze bardziej spotęgowało nasz strach. Dom z pokojami okazał się zbyt odlegle usytuowany od morza, więc grzecznie podziewaliśmy panu i podążyliśmy rozbić namiot na wybrzeżu, jednak w bezpiecznej odległości od opuszczonych hoteli. Temperatura i ukształtowanie powierzchni zachęciło nas jednak by spać pod gołym niebem
a w oddali widok na zatokę opuszczonych hoteli
Ogólnie otoczenie niczym nie różni się od słynnych chorwackich kurortów. Bujna, adriatycka roślinność i zaciszne zatoki z niezwykle przejrzystą wodą zachęcają do spędzenia tu wakacji.
Takie miejsca trudno utrzymać w tajemnicy – w drugiej połowie XX wieku o miejscowości usłyszał świat. Powstał tu wówczas ogromny wojskowy kompleks wypoczynkowy, który został uznany najlepszym i najbardziej luksusowym w Jugosławii. Zainwestowano w niego pond miliard dolarów, a w tutejszych hotelach mogło spędzać wakacje ok. 2 tys. osób. Swoją prywatną willę posiadał tu nawet Josip Broz Tito, przywódca Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Jugosławii. Ośrodek tętnił życiem przez kilkadziesiąt lat, jednak wszystko skończyło się na początku lat 90. XX wieku. Wojna domowa tocząca się w latach 1991–95 pomiędzy armią chorwacką i Republiką Serbskiej Krajiny, która była wspierana przez Jugosłowianską Armię Ludową, nie oszczędziła kompleksu.
Choć kurort się sypie i powoli znika z powierzchni Ziemi, jedno w Kupari się nie zmieniło. Wciąż są tu jedne z najpiękniejszych plaż południowej Dalmacji. Turyści o tym doskonale wiedzą i często przyjeżdżają plażować w okolicy chorwackiego miasta duchów...
Choć kurort się sypie i powoli znika z powierzchni Ziemi, jedno w Kupari się nie zmieniło. Wciąż są tu jedne z najpiękniejszych plaż południowej Dalmacji. Turyści o tym doskonale wiedzą i często przyjeżdżają plażować w okolicy chorwackiego miasta duchów...