Milicz miasto nad Baryczą

Milicz miasto nad Baryczą

 Milicz

Miasto w północnej części województwa dolnośląskiego, leżące w powiecie milickim, nad Baryczą. Historycznie leży na Dolnym Śląsku, na pograniczu z Wielkopolską. W latach 1975-1998 miasto administracyjnie należało do woj. wrocławskiego. Od nazwy Milicza wziął nazwę największy w Europie zespół stawów hodowlanych - Stawy Milickie. Co roku władze miejskie organizują tu imprezę zwaną Świętem Karpia Milickiego oraz Dni Ziemi Milickiej. W mieście ma również siedzibę słynna szkoła leśna.






Historia

Milicz wzmiankowany po raz pierwszy w dokumencie z 1136 roku, wymieniony jako jedna z posiadłości arcybiskupstwa gnieźnieńskiego - zamek "Milich" w przywileju papieża Hadriana IV z 1154 r. Natomiast dokument z 1249 roku wymienia Milicz po łacinie jako Milicium.
Od czasów Bolesława Krzywoustego Milicz należał do ziemi śląskiej i był siedzibą kasztelanii. W latach 1164 -1358 należał do Księstwa wrocławskiego, wymieniony jako jedno z miast przypadłych księciu Bolesławowi Wysokiemu. Po Henryku Pobożnym miasto odziedziczył jego syn Henryk III. Później stanowił własność Henryka IV Probusa, a potem Henryka Grubego. W wyniku wojny z księciem głogowskim Milicz wchodzi we władanie Henryka Głogowczyka w roku 1290 roku. Po śmierci Henryka Wiernego w 1309 miasto wraz z Oleśnicą dziedziczą książęta oleśniccy - Bolko i Konrad od których Milicz zakupiło biskupstwo wrocławskie. Od 1494 siedziba wolnego państwa stanowego należącego do Kurzbachów, a od 1590 do Maltzanów. Zachowany średniowieczny układ miasta zbliżony do owalu, z rynkiem i ulicami zbiegającymi się przy dawnych bramach miejskich. Od 1348 r. w ramach Korony Czeskiej (w jej ramach część ślaskiego księstwa oleśnickiego, od końca XV w. jako ośrodek państwa stanowego - baronatu), od 1742 r. w Królestwie Pruskim, od 1871 w w Cesarstwie Niemieckim, od 1918 r. w tzw. Republice Weimarskiej, przekształconej po 1933 r. w Niemcy pod rządami dyktatora Aholfa Hitlera (tzw. Trzecia Rzasza).
22 stycznia 1945 r. zdobyty przez Armię Czerwoną został wraz z tzw. Ziemiami Odzyskanymi przyznany Polsce w ramach ładu pojałtańskiego przez zwycięskie mocarstwa II wojny światowej jako rekompensata za utracone przez Polskę Kresy Wschodnie.

Zabytki

-Pałac klasycystyczny wybudowany został w latach od 1797 do 1798 roku. Projektantem budowli był Karol Geissler, na zlecenie Joahima Karola Maltzana. W 1910 roku dobudowano południowe skrzydło, w którym znajdował sie dawny dom zajezdny, a obecnie Zespół Szkół Leśnych. Budynek wyglądem przypomina zamek Sanssouci i Neues Palais w Poczdamie. W budynku zachowały się wyposażenie sali balowej oraz kilku sal sąsiednich. Na dziedzińcu herbowym, położonym w południowym skrzydle znajdują się wmurowane kamienne elementy pochodzące z XV i XVIII w., które dawniej znajdowały się w dawnym zamku, oraz posąg myśliwego z 1909 roku. Pałac posiada dziedziniec honorowy do którego prowadzi brama z pseudoklasycystycznymi figurkami nimf w kąpieli, oraz Dafne i Ledy z łabędziem.

 








Park przy Pałacu



-Brama Wjazdowa (Dworska)- pochodzi ona z ok. 1815 przy skrzyżowaniu ul. Zamkowej i Cichej (jedyna w pełni zachowana)



-Kościół pw. św. Andrzeja Boboli - jeden z sześciu śląskich kościołów Łaski, budowany w latach 1709-1714. Konstrukcja szachulcowa na planie krzyża. Obiekt powstał jako dowód łaski cesarza Austrii dla śląskich ewangelików. Jego budowę finansował hr. Henryk Maltzan. Trzy budynki stanowiły siedziby: superintendenta, szkoły ewangelickiej i plebanii (odbudowana w 1998 roku).





 


Rezerwat Stawy Milickie

Głównym walorem Doliny Baryczy, pozbawionej znaczącego przemysłu jest przyroda, w tym lasy i stawy hodowlane. Najcenniejsze tereny są chronione w rezerwatach przyrody, z których największym jest rezerwat przyrody „Stawy Milickie". Wielkie kompleksy stawów hodowlanych na wschód oraz na zachód Milicza, zbudowane setki lat temu, tworzą charakterystyczny dla doliny Baryczy krajobraz. Środowisko stawów rybnych wzbudza więc największe zainteresowanie. Bogata sieć dróg zachęca do uprawiania turystyki, ale na przykład wstęp na stawy w obrębach hodowlanych (oznakowanych na zewnętrznych granicach tablicami) bez zgody właściciela jest zabroniony. Ponadto na stawy położone w granicach rezerwatu przyrody „Stawy Milickie" (również oznakowanego tablicami) wymagana jest pisemna zgoda Wojewódzkiego Konserwatora Przyrody (RDOŚ Wrocław).

 



 


Rezerwat „Stawy Milickie" został utworzony w 1963 roku. Obejmuje większość stawów rybnych (3791 ha) oraz część przyległych lasów, łąk i innych gruntów. W jego obrębie znajdują się stawy hodowlane w pięciu kompleksach: Ruda Sułowska (799 ha), Stawno (1629 ha) i Potasznia (370 ha) w gminie Milicz oraz Radziądz (665 ha) i Jamnik (328 ha) na terenie gminy Żmigród. Jest to rezerwat ornitologiczny utworzony dla ochrony wielu cennych i rzadkich gatunków ptaków oraz środowisk wodnych i błotnych, stanowiących miejsce ich gniazdowania, żerowania i odpoczynku. Istnieje tu zakaz polowań a jednocześnie na stawach jest prowadzona gospodarka rybacka. Rezerwat „Stawy Milickie" w 1995 roku został do listy najcenniejszych obszarów wodno-błotnych objętych międzynarodową konwencją RAMSAR. Ponadto rezerwat znalazł się w programie ONZ Living Lakes jako jeden z 13 unikalnych obszarów wodnych na świecie. Kompleks stawów hodowlanych Zakładu Rybackiego Ruda Sułowska to zgrupowanie zbiorników na północ i południe od wsi Ruda Sułowska. Najbardziej cennym z nich jest największy staw w tym kompleksie - Mewi Duży (284 ha), położony na skraju północnym opisywanego kompleksu stawów. W północnej części stawu Mewi Duży znajduje się rozległa wyspa trzcinowa oraz różnej szerokości pasy szuwarów przy brzegach – wschodnim i zachodnim. Od zachodu i północy graniczy z lasami Nadleśnictwa Żmigród, od wschodu z terenami rolnymi (głównie łąkami), od południa z innymi, mniejszymi stawami. Część południowa, z szuwarami tylko na obrzeżach, to miejsce odpoczynku gęsi oraz kaczek różnych gatunków. Największe ich zgrupowania tworzą się poza okresem lęgowym, podczas wędrówek. Jednak ich obserwacja w tym miejscu jest możliwa jedynie z południowego skraju stawu, niedostępnego bez zgody na wejście do rezerwatu. Staw Mewi Duży można jednak oglądać poruszając się w godzinach popołudniowych szlakiem turystycznym koloru niebieskiego, na odcinku wiodącym przez wydmowe Wzgórza Czarownic porosłe lasem sosnowym. Najdogodniej dojechać do wsi Grabówka, leżącej nad rozległym stawem o tej samej nazwie (patrz, opis niżej). Stąd niebieski szlak piaszczystą drogą doprowadzi nas po 2 km na skraj stawu Mewiego Małego, a po kolejnym kilometrze do brzegu stawu Mewiego Dużego. Do północnego brzegu stawu można z kolei dotrzeć od Brzeziny Sułowskiej, a dalej gruntową drogą do Brzeziny Sułowskiej – gajówki, skąd już tyko 1 km szlakiem niebieskim jest do stawu Mewiego. Z północnego jego skraju, w godzinach rannych i wieczornych podczas lęgów można usłyszeć: gęganie gęsi, buczenie bąka, miauczący głos błotniaka stawowego a z pobliskiego lasu gwar drobnych ptaków leśnych.

 









 
 

W okresie wędrówek ptaków na środku tego wielkiego zbiornika nocują dzikie gęsi. Stada gęsi zbożowej mogą liczyć od kilkuset do paru tysięcy osobników. Kiedy staw zostaje opróżniony z wody podczas odłowów jesiennych karpia, na niedostępnych błotach dna stawu zatrzymują się na nocleg wędrujące z północy żurawie. Gęsi i żurawie z północnego skraju stawu Mewi Duży nie są widoczne natomiast ich głosy wieczorem niosą się daleko. Zloty gęsi i żurawi na opisane noclegowisko można obserwować zatrzymując się o zmierzchu na szlaku niebieskim, na drodze leśnej - na jej odcinku stykającym się z północnym skrajem stawu Mewi Duży. Podczas nadlatujących od północy kolejnych stad żurawi lub gęsi należy zachować zupełną ciszę i spokój. Zaleca się też ukryć pod osłoną pobliskich drzew. Ponieważ zloty ptaków kończą się o zupełnym zmroku należy w ciszy oddalić się z miejsca obserwacji w kierunku pojazdów ukrytych nieco dalej, na przykład na drodze leśnej do miejscowości Brzezina Sułowska. Kompleks stawowy dzieli na dwie części wieś Ruda Sułowska o tej samej nazwie. Miejscowość jest znana z wyjątkowej na Dolnym Śląsku koncentracji aż 10 gniazd bociana białego. Usytuowane na dachach budynków mieszkalnych, budynków gospodarczych, stodołach i słupach elektrycznych gniazda tego gatunku, bociany wykorzystują prawie każdego roku, choć były okresy, że część gniazd nie była zajęta. Przez miejscowość przebiega droga asfaltowana z Sułowa do Grabówki. Na wschodnim skraju wsi Grabówka istnieje oznakowanie planszą kompleksu stawów miejsce przystanku dla turystów. Duży staw o nazwie Grabówka w okresie lęgowym jest stosunkowo pusty, w okresie letnim najczęściej gromadzą się na nim stada krzyżówek, natomiast jesienią, od chwili opróżniania tego stawu z wody dla odłowu karpia, gromadzą się różne gatunki ptaków wodno - błotnych. Ciekawszy, choć niewielki, jest staw na przeciwległym odcinku wzmiankowanej drogi asfaltowej: jadąc z kierunku Sułowa można się zatrzymać w miejscu oznakowanym tablicą kompleksu stawów, na skraju wschodnim stawu Żabieniec Mały. Niestety widoczność zasłaniają szuwary, podobnie jak utrudniona jest obserwacja lustra wody na przeciwległym stawie o nazwie Żabieniec Duży A. Obserwację życia ptaków na stawach części kompleksu położonego na południe od Rudy Sułowskiej umożliwia wyznakowana specjalnie w tym celu ścieżka przyrodnicza Ruda Sułowska. Przebiega w kształcie pętli długości 5 km wokół stawów Trześniówki, położonych na południe od wsi Ruda Sułowska. Na jej trasie zaproponowano 8 przystanków w miejscach szczególnie nadających się do obserwacji ptaków w okresie lęgowym. Są one oznaczone cyframi od 1 do 8 na drzewach na tle białego kwadratu z zieloną przepaską po jego przekątnej. Jednak niezależnie od propozycji tych przystanków w każdym innym miejscu tej ścieżki można się zatrzymać dla dokonania obserwacji przyrodniczych o ile nie zasłanianą widoczności lustra wody wysokie trzciny lub krzewy: ich obecność z jednej strony może utrudnić podglądanie życia ptaków wodnych, z drugiej jednak strony pozwala na maskowanie naszej obecności na grobli i ułatwia nasze podejście do obecnych na stawie ptaków wodnych. Nie należy jedynie wchodzić na boczne, nieoznakowane drogi. Niektóre z tych stawów mogą być okresowo bez wody – napełniane są wtedy dopiero na przełomie maja i czerwca i zarybiane narybkiem.

 








Wieża obserwacyjna

 


 

Niedaleko Milicza leży wieś Miłochowice, której historia sięga początku XV wieku i wielkiej zarazy.

 

Miłochowice, wieś pod Miliczem z tradycjami od 1406 r

http://milicz.net.pl/index.php/legendy-doliny-baryczy/127-zaraza-w-miochowicach.html

 

info z  http://milicz.net.pl

Pewnego wrześniowego dnia 1709 r. ktoś nieśmiało zapukał do wrót dworu w Miłochowicach. Głośno zaczęły ujadać psy za murami. To uchodzący z Polski biedni wieśniacy szukali schronienia. Mężczyźni w wełnianych płaszczach i opończach byli kudłaci i zarośnięci. Kobiety w ręcznie dzierganych sukniach i kolorowych chustach trzymały na rękach dzieci, na plecach miały nieliczne tobołki. Wszyscy wyglądali na śmiertelnie zmęczonych.
W niedalekiej, umęczonej wojnami Rzeczypospolitej szalała zaraza zwana dżumą. Kiedy służba uchyliła drzwi i zobaczyła zabiedzonych, zawołano pana. Ten jednak - widząc okropną nędzę i czując groźbę zarazy - struchlał. Wilhelm Walter Kronek nie chciał i nie mógł przyjąć tych ludzi. Bezdusznie wskazał szpicrutą trakt i krzyknął po polsku:
- Precz! Dalej, dalej!
I wtedy Maria, najstarsza córka browarnika Michałka, rzuciła się do stóp szlachcica.
- Panie! Panie, miej litość! Przyjmijmy tych biednych pod nasz dach. Dajmy im pokarm i przyodziewek. Potem pójdą sobie dalej.
Dzięki jej błaganiom wędrowcy otrzymali dach nad głową i zajęcie w miłochowickim browarze. Aby zaraza nie rozprzestrzeniła się od obcych, kazano im się dobrze umyć w pobliskim stawie, a ubrania, które mieli na sobie, zakopać.
Ale ludzie pracujący w browarze popełnili z chciwości wielką nieostrożność. Postanowili odkopać brudne rzeczy i sprzedać na jarmarku, bo bieda wówczas była wielka. I stała się rzecz straszna... Pierwszą ofiarą dżumy był Józef Michałek oraz jego rodzina. Popadli w gorączkę i wkrótce ich ciała pokryły się bolącymi, ropiejącymi wrzodami. Ciała umierających przybierały czarną barwę.
- Diabeł zabiera ich do siebie - powiedziała stara kobieta ze wsi.
Zmarłych nie chowano, jak to czyniono zwykle, na cmentarzu, przy drewnianej kaplicy św. Anny, ale grzebano w mogiłach zbiorowych, w leszczynowym lasku, przy drodze do Kaszowa. Aby położyć barierę szerzącej się zarazie, zaczęto palić całe domostwa, w których znajdowali się zmarli na dżumę. Wszędzie słychać było wycie psów przy tlących się jeszcze ruinach. Zmarli także mieszkańcy dworu. Czarna śmierć rozprzestrzeniła się aż do wsi Dąbrowa i pochłonęła w krótkim czasie prawie 200 ofiar.


W latach 1700-1721 wybuchła wielka wojna północna między Rosją a Szwecją, wplątana w nią została także Polska. Zmagania militarne, przemarsze wojsk, głód, kontrybucje, chaos polityczny i gospodarczy sprzyjały choro¬bom i epidemiom. W 1709 r., kiedy w Miliczu stawiano kościół łaski, w Miłochowicach wybuchła epidemia dżumy gruczołowej. Zaraza rozprzestrzeniła się szybko na terenie dominium Nowy Zamek - Wierzchowice, dziesiątkując ludność. Zmarli wówczas także synowie dziedzica tego władztwa. W roku 1717 przybity i zrezygnowany Maltzan sprzedał swoje dobra Nowy Zamek - Wierzchowice baronowej Reichenbach z Kurowa. Faktem jest również, że wszyscy mieszkańcy wsi Dąbrowa zmarli na tę straszną chorobę. Wspomniany leszczynowy las był tzw. cmentarzem epidemicznym, gdzie chowano w zbiorowych mogiłach zmarłych na dżumę.

„Księga uposażeń biskupstwa wrocławskiego” z początku XIV w. wzmiankuje, że wieś Miłochowice miała dostarczać kościołowi 1 krowę i 1 świnię rocznie. Wskazuje to na rozwiniętą hodowlę zwierząt w okolicach grodu milickiego. Dokument z 1406 r. wylicza imiennie dwunastu gospodarzy i sołtysa w Miłochowicach.
 
 
Cmentarz znajduje się w lesie pomiędzy wsią Kaszowo a Miłochowicami, kilkaset metrów od drogi Milicz - Wrocław. Cmentarz znany tylko okolicznym mieszkańcom chodzącym na grzyby. Przez ostatnie kilkadziesiąt lat został bardzo zniszczony i ograbiony. Pozostałości na obszarze ok 0.5 h pozwalają określić wygląd cmentarza a  wiele fragmentów nagrobków ma zachowane czytelne napisy pozwalające odczytać nazwiska i daty pochowanych. Ostatnie widoczne pochówki miały miejsce jeszcze przed II wojną i byli to w większości mieszkańcy niemieckiego wówczas Milicza.
 
 
 
pozostałości po cmentarzu i elementy nagrobków jakie mozna zobaczyć tam do dzisiaj
 
 
 
Miłochowice cmentarz 2
 
 
 
 
lokalizacja cmentarza
 
 
 
 
 
 
 
Miłochowice cmentarz 3
 
 
 
 
Miłochowice cmentarz 4
 
 
 
Miłochowice cmentarz 5
 
 
 
Miłochowice cmentarz 6
 
 
 
Miłochowice cmentarz 7
 
 
 
Miłochowice cmentarz 8
 
 
 
Miłochowice cmentarz 9
 
 
 
 
Wieś Miłochowice
 
 
 
Miłochowice 1
 
 
 
Miłochowice 2
 

Pokrewne artykuły

Administratorem Twoich danych osobowych jest Fundacja Klubu Podróżników Śródziemie Aleja Podróżników KRS: 0000556344 na podstawie art. 6 ust. 1 lit. b RODO. Skontaktować się z nami możesz mailowo alejapodroznikow@gmail.com

Jeżeli chcesz wykorzystać materiały naszego autorstwa zamieszone na portalu skontaktuj się z nami: alejapodroznikow@gmail.com