Zalipie - malowana wieś w Małopolsce
Zwiedzając Tarnów i jego malownicze okolice, nie sposób pominąć wizyty w Zalipiu, niewielkiej wsi w województwie małopolskim, w powiecie dąbrowskim, w gminie Olesno. To także dobra propozycja na wycieczkę rowerową. “Tradycyjne malarstwo Zalipia i Powiśla Dąbrowskiego” z dniem 8 sierpnia 2024 r. zostało wpisane na Krajową Listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego.
Słynie ze specyficznego sposobu zdobienia ścian budynków. Zwyczaj malowania domów w Zalipiu we wzory kwiatowe narodził się pod koniec XIX w., gdy zaczęto budować chaty z kominami. Wcześniej dym, który powinien wydostawać się przez otwór w powale, snuł się po niskich izbach, osmalając ściany, dlatego trzeba było często bielić je wapnem. Kiedy pojawiły się kominy, bielone połacie pozostawały przez długi czas jasne, więc gospodynie przyozdabiały je, malując na nich kwiaty. Farby przygotowywały domowym sposobem, a pędzle robiły np. z końskiego włosia czy rozczapierzonego brzozowego patyczka. Używając tak prostych narzędzi, tworzyły duże, wyraziste ornamenty, do złudzenia przypominające ludowe hafty. Początkowo upiększały tylko wnętrza domów, np. piece i skrzynie, ale z czasem również zewnętrzne ściany gospodarstw pokryły kwiaty.
Prace zalipiańskich artystek można podziwiać m.in. w Zagrodzie Felicji Curyłowej, która stanowi obecnie filię Muzeum Okręgowego w Tarnowie oraz w Domu Malarek w Zalipiu.
Początkowo jako farb używano m.in. rozmaitych mieszanin wapna, sadzy, gliny. Warto podkreślić że zwyczaj ten jest unikatowy w skali kraju, a zagroda Felicji Curyłowej w Zalipiu stanowi jeden z obiektów na małopolskim szlaku architektury drewnianej. Wnętrza wielu zalipiańskich domów są bogato zdobione motywami kwiatami oraz haftami. Nie sposób nie wspomnieć również o tym, że zalipiańskie artystki ludowe wykonują również pięknie zdobione talerze, pisanki, palmy wielkanocne oraz wycinanki. Ciekawe jest to, że podczas malowania nie stosuje się różnych odcieni tego samego koloru, tylko używa się pełnych barw.
Prace zalipiańskich artystek można podziwiać m.in. w Zagrodzie Felicji Curyłowej, która stanowi obecnie filię Muzeum Okręgowego w Tarnowie oraz w Domu Malarek w Zalipiu.
Początkowo jako farb używano m.in. rozmaitych mieszanin wapna, sadzy, gliny. Warto podkreślić że zwyczaj ten jest unikatowy w skali kraju, a zagroda Felicji Curyłowej w Zalipiu stanowi jeden z obiektów na małopolskim szlaku architektury drewnianej. Wnętrza wielu zalipiańskich domów są bogato zdobione motywami kwiatami oraz haftami. Nie sposób nie wspomnieć również o tym, że zalipiańskie artystki ludowe wykonują również pięknie zdobione talerze, pisanki, palmy wielkanocne oraz wycinanki. Ciekawe jest to, że podczas malowania nie stosuje się różnych odcieni tego samego koloru, tylko używa się pełnych barw.
Daje się zauważyć, że kwiaty posiadają zazwyczaj obwódkę brązową, a liście czarną. Począwszy od roku 1948 cyklicznie odbywa się tutaj cieszący się dużym zainteresowaniem konkurs zatytułowany "Malowana chata". Jest on jednym z najdłużej rozgrywanych konkursów dotyczących sztuki ludowej w Polsce. Nagrody przyznawana są zasadniczo w dwóch kategoriach: malowidła nowe oraz zachowanie malowideł istniejących.
Tradycja malowania gospodarstw w Zalipiu jest wciąż żywa. Co ciekawe, obecnie kwiatowymi wzorami coraz częściej przyozdabia się wnętrza współcześnie budowanych domów, choć oczywiście technika ich wykonania jest już zupełnie inna niż przed 100 laty. Co roku Muzeum Etnograficzne w Tarnowie organizuje dla ludowych artystek z Powiśla Dąbrowskiego konkurs pod nazwą "Malowana chata".
Tradycja malowania gospodarstw w Zalipiu jest wciąż żywa. Co ciekawe, obecnie kwiatowymi wzorami coraz częściej przyozdabia się wnętrza współcześnie budowanych domów, choć oczywiście technika ich wykonania jest już zupełnie inna niż przed 100 laty. Co roku Muzeum Etnograficzne w Tarnowie organizuje dla ludowych artystek z Powiśla Dąbrowskiego konkurs pod nazwą "Malowana chata".
Specjalna komisja wizytuje zagrody w poszukiwaniu tej najpiękniejszej. Wyniki konkursu ogłaszane są w niedzielę po Bożym Ciele, z pewnością jest to więc najlepszy czas w roku, aby odwiedzić Zalipie. Gwoli sprawiedliwości należy dodać, że również w sąsiednich wsiach mieszkają zdolne malarki. Wspaniale udekorowane domostwa są m.in. w Niwkach Świebodzinie.