Wielki piec hutniczy w Samsonowie
Pozostałość ważnego zakładu metalurgicznego Staropolskiego Zagłębia Przemysłowego – Huty – „Józef”, wybudowanej na przełomie lat 20-tych XIX w.
Huta Józef – huta znajdująca się w Samsonowie, działająca w latach 1817 – 1866.
W 1817 roku Stanisław Staszic wystąpił z inicjatywą wybudowania nowej huty w Samsonowie. Kamień węgielny w 1818 r. położył namiestnik Królestwa Polskiego książę gen. Józef Zajączek, toteż nazwano ją hutą "Józefa". Budowali ją specjaliści saksońscy pod nadzorem Bogumiła Schmidta i Fryderyka Lampe na wzór huty w Pankach koło Częstochowy. Wybudowano wielki piec, odlewnię, modelarnię oraz suszarnię. Zakład wytwarzał około 800 ton surówki rocznie. Huta była opalana węglem drzewnym.
W 1829 roku zainstalowano maszynę parową, która napędzała miech. Poważniejsze pożary w zakładach samsonowych wystąpiły w 1843 i 1848 r. Zakład produkował broń dla uczestników powstania styczniowego, za co Rosjanie spalili hutę w nocy z 9 na 10 czerwca 1866 roku. Po tym pożarze zakład nie został już odbudowany. W czasie I wojny światowej Austriacy zniszczyli tzw. wieżę gichtociągową, w której mieściły się urządzenia wyciągowe. Do dzisiaj pozostały ruiny wielkiego pieca, wieży wyciągowej oraz hal produkcyjnych.
Historia Samsonowa jest związana z przemysłem hutniczym. Tutaj w rejonie dzisiejszego Samsonowa, powstały pierwsze fabryki żelaza i stali. W Samsonowie już w XV w. istniała dymarka. W 1562 r. biskup Podniewski wydał pozwolenie Michałowi Niedźwiedziowi na zbudowanie kuźnicy nad Bobrzą pomiędzy Kołomanią a Zagnańskiem. Stanęła ona na północ od obecnych ruin huty Józef i rzeki Bobrzy. W roku 1594 Łukasz Samson herbu Topór, łowczy królewski (od niego pochodzi nazwa miejscowości) przejął istniejącą tutaj kuźnicę. W XVI w. i XVII w. włoscy dzierżawcy przekształcili kuźnicę w nowoczesną hutę (wybudowano wielki piec) – stało się to za sprawą rodziny włoskich przemysłowców – Cacciów z Bergamo, których sprowadził król Zygmunt III Waza. Projektantem wielkiego pieca był Hieronim Caccio. Zakład Cacciów nastawiony był głównie na produkcję wyrobów dla wojska, produkował szyszaki, pancerze, piki, pałasze i broń palną. W 1633 prawa do huty Cacciowie odstąpili Bernardowi Servalli, Piotrowi Gianotti i Janowi Gibboni. Dnia 21 marca 1661 roku jak podawała najstarsza polska gazeta Merkuriusz Polski Ordynaryjny król polski Jan II Kazimierz Waza obserwował w Samsonowie lanie dział dla wojska.
W 1709 zakład z okolicznymi dobrami przejęli biskupi krakowscy, drugi piec w Samsonowie wybudował biskup Kajetan Sołtyk. W następnych latach oraz w czasie zaboru austriackiego i Księstwa Warszawskiego huta funkcjonowała z różnym skutkiem. W 1817 r, z inicjatywy Stanisława Staszica, rozpoczęto budowę nowej huty „Józef” (wielki piec, odlewnia, modelarnia, suszarnia), kamień węgielny pod budowę nowego pieca, opalanego węglem drzewnym, podłożył w 1818 r. namiestnik Królestwa Polskiego Józef Zajączek. Huta czynna była do 1866 r. W roku 1844 i 1848 miały tu miejsce poważniejsze pożary. Około 1852 roku w hucie produkowano naczynia kuchenne, walce oraz kowadła.
Zakład zniszczony został ostatecznie przez pożar, który wybuchł w nim w roku 1866. W czasie I wojny światowej Austriacy zniszczyli część istniejących wówczas zabudowań fabrycznych. Ruiny huty zostały zabezpieczone w latach 1981-1983 i udostępnione zwiedzającym.
Najważniejsze obiekty, jakie możemy dziś podziwiać z dawnego zakładu to ruiny wieży gihtociągowej, wielkiego pieca, hal produkcyjnych (odlewni, modelarni i emalierni) i podziemnego kanału doprowadzającego wodę.
Kilkadziesiąt metrów na południe od ruin huty stoi zbudowany z modrzewiowych bali dom zawiadowcy fryszerek. Ekonomia Samsonowska to niewątpliwie kolebka dawnego polskiego hutnictwa wielkopiecowego a unikatowe na skalę europejską zabytkowe ruiny samsonowskiego zakładu Huty "Józef" stanowią jeden z najcenniejszych zabytków techniki w Polsce.
Samsonów leży 3 km od Zagnańska, gdzie stoi słynny dąb Bartek