Fundacja Klubu Podróżników Śródziemie
Aleja Podróżników
Piwnica Pod Baranami,
22.02.2016 godzina 19:00
Joanna Lamparska
Złoty pociąg. Krótka historia szaleństwa
Rok 1945
Pod koniec II wojny światowej z Wrocławia wyrusza pociąg z tajemniczym ładunkiem. Nie
wiadomo, co wiezie, być może dzieła sztuki, dokumenty, broń, gazy bojowe albo sztaby złota. Celem
jest Wałbrzych, ale skład nigdy nie pojawia się w tej miejscowości. Wraz ze skarbami rozpływa się w
powietrzu gdzieś pomiędzy 61 a 65 kilometrem trasy Wrocław–Wałbrzych.
Rok 2015
Po siedemdziesięciu latach dwóch mężczyzn zgłasza miejsce ukrycia pociągu. Jego istnienie
potwierdza przedstawiciel polskiego rządu. W sierpniu 2015 roku na Dolny Śląsk zjeżdżają
poszukiwacze, dziennikarze i ekipy telewizyjne z całego świata. Czy pociąg to wojenna legenda czy
rzeczywiście został ukryty pod Wałbrzychem? Joanna Lamparska śledzi wydarzenia dzień po dniu
Opowiada nie tylko o korzeniach historii „złotego pociągu”, ale prowadzi Czytelnika
również przez historie podobnych skarbów oraz ich poszukiwań. Czy na odkrywców
czeka legendarne złoto z czasów wojny, czy może groźna broń? Dlaczego Hitler
chciał mieć kwaterę w zamku Książ i po co wykute zostało podziemne miasto w
Górach Swoich? Autorka pokazuje również barny świat poszukiwaczy skarbów i
kulisy eksploracji. Choć to reportaż, to czyta się go jak powieść sensacyjną.
Joanna Lamparska – z wykształcenia filolog klasyczny i archeolog sądowy, z wyboru dziennikarka,
podróżniczka, dyrektor i pomysłodawczyni Dolnośląskiego Festiwalu Tajemnic w zamku Książ.
Szuka ukrytych skarbów, napisała kilkanaście książek o tajemnicach przeszłości, współpracuje z
polskimi i zagranicznymi ekipami eksploracyjnymi i telewizyjnymi, m.in. z „History Channel”.
Mimo, że zjeździła niemal cały świat najbliższy jest dla niej Dolny Śląsk, szczególnie jego
historyczne sekrety. Przybliża je w publikacjach na łamach „National Geographic”, „Focusa” i
„Travelera”. W wolnych chwilach zakłada dziwne muzea, zgłębia tajemnice zamków i pałaców oraz
pracuje na rzecz swojej fundacji „Projekt Historia”.
To były trzy miesiące szaleństwa. Ponad dziewięćdziesiąt dni euforii, nadziei
przeplatanej ze zwątpieniem, tajnych i jawnych informacji oraz nieprawdopodobnych
emocji. Jest, czy go nie ma? O co w tym wszystkim chodzi? Dlaczego tak trudno
znaleźć wielki kawał żelaza? Gdzie, do diabła, jest ten Złoty Pociąg!
Złoty Pociąg wjechał nieoczekiwanie w sierpniu ubiegłego roku i do dziś - mimo
ogłoszenia oficjalnych wyników badań miejsca, w którym ma się znajdować –
pozostaje zagadką. Już wcześniej szukaliśmy innych „złotych pociągów”, angażowali
się w to polscy politycy, a zaraz po wojnie amerykańska armia przywłaszczyła sobie
złoto, biżuterię i inne cenne przedmioty z wagonów przejętych w Austrii. Historia zna
wiele takich wydarzeń, ale nie zawsze mamy na tyle szczęścia, żeby uczestniczyć w
nich z dnia na dzień. Ja takie szczęście miałam. Codziennie przez trzy miesiące od
ujawnienia informacji, że Piotr Koper i Andreas Richter, poszukiwacze z Wałbrzycha,
wiedzą, gdzie ukryty jest tajemniczy pociąg, rozmawiałam po kilka godzin z tajnymi i
jawnymi informatorami, jeździłam po świadkach, nagrywałam rozmowy ze starszymi
ludźmi, ale – przede wszystkim – mierzyłam temperaturę wydarzeń. Sprawdzałam, jak
wysoka jest nasza polska gorączka skarbów. Przysłuchiwałam się też plotkom,
niesamowitym opowieściom o strażnikach nazistowskiego złota, kilometrach tuneli,
które ciągną się we wszystkie strony świata, skrzyniach, które wciąż czekają na
odkrywców.
I o tym jest ta książka. O emocjach. O nadziejach. O zawiedzionych marzeniach i o
niesłychanej pasji poszukiwawczej, która prowadzi czasem tam, gdzie nie śniło się
nawet filozofom. O wierze w skarby oraz ich poszukiwaniu bez względu na wszystko.
Mam nadzieję, że przy lekturze czasem się uśmiechniecie, czasem zadumacie, a ktoś
pewnie się wkurzy. Ale tacy są właśnie moim bohaterowie. Nikt nie może przejść
obok nich obojętnie.
Zapraszam do lektury!