Aleja Podróżników
12.02.2018 godzina 19:00
Grand Canyon oczami polskich kajakarzy
Grand Canyon oczami polskich kajakarzy
Na pozwolenie spłynięcia Wielkim Kanionem rzeki Kolorado czekaliśmy 19 lat. Warto było. Co roku prawie 5 milionów ludzi staje nad krawędzią tej jednej z największych dziur w skorupie naszego globu podziwiając niewyobrażalną pracę jaka Matka Natura wykonała w tym miejscu. Władze Parku Narodowego, chcąc chronić kanion przez zadeptaniem, wpuszczają do jego wnętrza nielicznych. My mieliśmy możliwość, jako pierwsza polska wyprawa kajakowa, zobaczyć każdy metr tego niewątpliwego i niepowtarzalnego cudu natury.
Samo przepłynięcie rzeki, mimo ponad 100 bystrzy, z których kilkanaście zaliczanych jest do trudnych i bardzo trudnych, nie należy do wielkiego wyczynu. Uczestnikami wyprawy byli wytrawni kajakarze z krakowskiego klubu Bystrze AGH mający na swoim koncie o wiele trudniejsze eksploracje dziewiczych rzek w Ameryce Południowej, Himalajach, Afryce czy Australii.
Będąc w Stanach zjednoczonych nie mogliśmy nie odwiedzić naszego klubowicza Piotra Chmielińskiego uczestnika legendarnej wyprawy Canoandes, która po raz pierwszy przepłynęła między innymi najgłębszy kanion świata rzeki Colca w Peru, człowieka który jako pierwszy przepłynął Amazonke.
Akademicki Klub Turystyki Kajakowej Bystrze AGH ma w swoim ponad 45 letnim dorobku wiele spektakularnych wypraw, o których postaram się trochę opowiedzieć przy okazji dzielenia się naszymi wrażeniami z Kolorado. Bez nich być może nie wylądowalibyśmy na tej rzece. W znacznej mierze były, oprócz codziennej, społeczne pracy w klubie (jak jeszcze studiowaliśmy), naszą drogą do tego celu.
Tomasz Jakubiec „Tomanek”
Członek AKTK Bystrze AGH, kiedyś Szkoleniowiec i Prezes, potem organizator i uczestnik wypraw „Do źródeł nilu 93, Colorado 94, Colca Canyin 2002, Himalajak 2003, Peru 2006, Nepal 2009, Colorado 2013.
Członek Explorers Club. Zapalony łazik po górach jak rzeki zamarzają i miłośnik amatorskiego dokumentowania zdjęciowego swoich i przyjaciół poczynań.
slajdowisko nr 422