Przegląd Filmów Górskich
im. Andrzeja Zawady
w Lądku Zdroju
Himalaiści, narciarze, wspinacze, biegacze i fotografowie - Przegląd Filmów Górskich
zamknięty
Do Lądka Zdroju w ciągu sześciu dni Przeglądu im. Andrzeja Zawady zjechał potężny
skład ludzi gór, nie tylko himalaistów i wspinaczy, lecz także fotografów, filmowców,
biegaczy i narciarzy. W piątek gwiazdą wieczoru był Davo Karnicar, słoweński narciarz
ekstremalny, który zjechał z Mt. Everestu i całej Korony Ziemi na nartach. Podczas pokazu
filmu „7 Summits” i rozmowy z publicznością powiedział, że nieśmiało myśli o zjechaniu z
K2, choć to jeszcze odległy plan i nie chce o nim mówić przy żonie Petrze, która przy tym
temacie wyjątkowo się niepokoi. Ale obecny na Przeglądzie Darek Załuski, zdobywca tegoż
szczytu, obiecał Davo przekazać kilka zdjęć góry… Poza tym Davo przyznał, ze najtrudniej
nie było zjechać z Everestu, co zajęło mu 4h 25minut, lecz z Mount Kościuszko w Australii,
gdzie zaskoczyła go okropna zamieć śnieżna i siarczysty mróz. W rozmowach kuluarowych
przyznał, ze może przyjedzie kiedyś w nasze Tatry, po słowackiej stronie już był i bardzo mu
się podobało.
Załuski, Kaszlikowski i Śnieżna Pantera
Natomiast w sobotę największą publiczność zgromadził Darek Załuski, który podczas
wyprawy z Gerlinde Kaltenbruner w sierpniu, wszedł na szczyt K2 w Karakorum i zrobił to
jako pierwszy Polak od 15 lat. Miło było zobaczyć tego niezwykle skromnego człowieka, jak
opowiada o trudnej wspinaczce, i któremu bije brawo z pierwszego rzędu sali kinoteatru
Piotrek Pustelnik, kolega i zdobywca Korony Himalajów.
Na Przeglądzie odbyło się też kilka ważnych spotkań, min. z Davidem Kaszlikowskim i
Elizą Kubarską, podczas którego para obszernie odpowiadała na ważne pytania dotyczące ich
życia i pracy. Ciepło przyjęci przez publikę, pokazywali też swoje zdjęcia i filmy z
egzotycznych wyjazdów. Slajdy z muzyką w tle zaprezentowała także Ola Dzik, która w lipcu
weszła na Gasherbrum II a w zeszłym roku skompletowała wszystkie pięć
siedmiotysięczników byłego ZSRR, i od tej pory dzierży tytuł Śnieżnej Pantery. Na to
wyróżnienie miał też ochotę Tomek Kowalski, i to w rekordowo szybkim czasie, ale po
wejściu na cztery szczyty w jeden miesiąc musiał zrezygnować z powodu pogody. On też
spotkał się z publicznością.
Biegający wysoko - Shustrov z Elbrusa i Lądek Trail
W trakcie tych kliku dni zorganizowana została wycieczka samochodami off-road na
Górę Borówkową oraz zawody Lądek Trail - bieg na 15km, nordic walking na 7,5km oraz
zabawa dla dzieci na dystansie 200 metrów. Bieg główny wygrał Marcin Świerc, a wśród
kobiet Danuta Piskorowska. Marcin tego samego dnia, wraz z kolegami z zespołu biegowego
Salomon Suunto, był także gościem Przeglądu, i odpowiadał na pytania jak to jest przebiec
80km przez Bieszczady i następnego dnia móc normalnie chodzić. Zaraz po nich z
publicznością spotkał się Nikolay Shustrov, organizator biegu na najwyższy szczyt
Kaukazu „Elbrus Race”. To w tych zawodach w 2010 roku młody Polak Andrzej Bargiel pobił
rekord i wbiegł na szczyt 5642m npm w czasie 3h 23minut…
Konkurs filmowy dla „Trou de Fer”
W konkursie filmowym jury przyznało wyróżnienia dla dokumentu „Kukuczka”
Jerzego Porębskiego oraz filmów „The Pinneacle” i „Dolpo Tulku”. W kategorii najlepszy film
polski nagrody nie przyznano, a grand prix festiwalu i nagrodę publiczności zdobył obraz
Słowaka Pavol Barabasa „Trou de Fer” („Żelazna Dziura”) o zejściu do kanionu na wyspie
Reunion.
Do zobaczenia za rok!
Przegląd w tym roku miał sporo atrakcji, czasem w jednej chwili odbywały się trzy
pokazy lub spotkania. Dla rodziców z dziećmi przygotowaliśmy „Króliczka Wędrowniczka”,
czyli pokazy zdjęć z podróży z małymi dziećmi oraz warsztaty, jak to robić. Przez trzy dni
było też otwarte przeglądowe przedszkole, gdzie można było zostawić swoje pociechy pod
wykwalifikowana opieką.
Zaproszeni podróżnicy prezentowali wyprawy w cyklu „Montana Incognita” o górach
nieznanych, a ostatniego dnia rozegrano grę miejską, w której wyprawę trekingową do
sanktuarium Annapurny, ufundowaną przez GoEverest, wygrał Adam Leksowski. Podczas
sześciu dni można było także nauczyć się jak robić zdjęcia w podróży, zapisywać szlaki GPS z
serwisem Trail.pl, chodzić po slackline, ratować człowieka w górach wysokich (prezentacja
Roberta Szymczaka, który zdobył dwa ośmiotysięczniki). A przede wszystkim można było
poznać osobiście takich ludzi, jak Marek Arcimowicz - fotograf, Mietek Bieniek - górnik i
obieżyświat, Anna Czerwińska i Ryszard Pawłowski - himalaiści czy Piotr Kłosowicz i Tomek
Grzywaczewski - podróżnicy. Przegląd w niedzielny wieczór zamknęła Anna Milewska, żona
Andrzeja Zawady i dobra dusza spotkania w Lądku Zdroju. Jak w dzisiejszy ranek przyznał
Maciek Sokołowski, dyrektor PFG, jeśli kogoś nie było, niech żałuje, ale nie za długo. W 2012
roku Przegląd Filmów Górskich odbędzie się ponownie.
www.przeglad.ladek.pl
KLub Podrózników Śródziemie także i w przyszłym roku przyłączy się do pomocy i już teraz zaklepaliśmy sobie termin.
Impreza bardzo udana i na każdym kroku było widać i czuć magię łączącą ludzi gór.
foto:Albin Marciniak