Aleksander Doba

 Aleksander Doba, najlepszy polski kajakarz długodystansowy
urodził się 9 września 1946 roku w Swarzędzu koło Poznania. Po ukończeniu studiów na Politechnice Poznańskiej przeprowadził się do Polic koło Szczecina, gdzie rozpoczął pracę w Zakładach Chemicznych Police. Od najmłodszych lat pasjonował się sportem kwalifikowanym. Jako szybownik ma wylatane 250 godzin, posiada drugą klasę wyszkolenia szybowcowego, a jako spadochroniarz oddał 14 skoków spadochronowych i posiada trzecią klasę wyszkolenia spadochronowego. Jest też zapalonym kolarzem. Jego największa miłość to jednak woda. Jest żeglarzem i sternikiem jachtowym oraz posiada patent rozszerzony na rejsy morskie. Swoją przygodę z kajakiem – podróżowanie, które stało się jego wielką pasją – rozpoczął w Klubie Kajakowym “Alchemik” Police. Kontynuował ją w Akademickim Klubie Turystyki Kajakowej “Pluskon” w Szczecinie. Bardzo szybko uzyskał wszystkie odznaki kajakowe wydawane przez polskie organizacje. Jako jedna z kilku osób w Polsce posiada złotą odznakę IFC przyznawaną przez Międzynarodową Federację Kajakową. Jako pierwszy człowiek w historii przepłynął samotnie kajakiem Ocean Atlantycki. Jest żonaty z Gabrielą, z którą ma dwóch synów – Bartłomieja oraz Czesława.
Pierwszym dużym osiągnięciem Aleksandra Doby było przepłynięcie Polski po przekątnej z Przemyśla do Świnoujścia. Podczas 13-dniowego spływu pokonał dystans 1189 km. Każda kolejna wyprawa Aleksandra stawiała przed nim nowe, większe wyzwania. Początkowo pływał w granicach Polski, później Europy, aż w końcu ograniczenia obszarowe przestały mieć dla niego znaczenie. Jako pierwszy kajakarz przepłynął całą Wisłę. W 1999 roku w trakcie 80 dni samotnie opłynął Bałtyk Z Polic do Polic, a pokonany dystans przekraczał 4200 km. Rok później w trakcie 101 dób pokonał ponad 5350 km, płynąc samotnie z Polic do Narwiku za Koło Podbiegunowe Północne. W roku 2004 podjął swoją pierwszą – zakończoną niepowodzeniem – próbę przepłynięcia Oceanu Atlantyckiego kajakiem. W 2009 roku wybrał się nad Bajkał, który opłynął w 41 dni, pokonując dystans blisko 2000 km. Aleksander dokonał również spływu szlakiem Amazonki z Yurimaguas w Peru na rzece Huallanga, przez Maranon i Amazonką do Brazylii. Chciał dopłynąć do ujścia rzeki, jednak po dwóch napadach i kradzieży całego dobytku przerwał wyprawę w mieście Manaus w Brazylii. Choć wszystkie te wyprawy budzą szacunek, to bezsprzecznie największym osiągnięciem kajakowym są jego przeprawy transatlantyckie.
Aleksander Doba samotnie kajakiem pokonał Ocean Atlantycki dwa razy: w jego najwęższym i najszerszym miejscu. Pierwsza Transatlantycka Wyprawa Kajakowa odbyła się na odcinku prowadzącym z senegalskiego Dakaru do Acarau w Brazylii i miała miejsce na przełomie 2010 i 2011 roku. Polak płynął na specjalnie przygotowanym pod tę wyprawę kajaku z włókna węglowego, zaprojektowanym i zbudowanym w szczecińskiej stoczni A. Armińskiego. Kajak mierzący 7 metrów, prócz samego wiosła, nie był wyposażony w żadne udogodnienia, takie jak żagle, mogące ułatwić podróż. Zaopatrzony był w niezbędne do przeżycia urządzenia, takie jak odsalarka, instalacja wody słodkiej, akumulator oraz panel słoneczny. Przed utonięciem obiekt chroniły dwie komory wypornościowe, pałąki mające zapobiegać wywróceniu się do góry dnem oraz przedziały wodoszczelne. Aleksander Doba, w 99 dób pokonując dystans 5394 km, przepłynął z Dakaru do Acarau. Całą eskapadę Doba realizował bez żadnej pomocy z zewnątrz. Drugą wyprawę transatlantycką odbył on w 2014 roku. Tym razem obrał sobie najszerszy odcinek Atlantyku – z Lizbony do portu Canaveral na Florydzie. Podróż trwała 167 dni, w czasie których Polak pokonał kajakiem imponującą i rekordową odległość 12 427 km. Podobnie jak pierwsza wyprawa również i ta miała charakter ekspedycji samotnej, pozbawionej pomocy z zewnątrz, dokonanej wyłącznie przy użyciu siły własnych mięśni. Obie wyprawy w związku ze środkiem lokomocji, jakim jest kajak, są pierwszymi w historii i bezprecedensowymi osiągnięciami.
Aleksander Doba za swoje osiągnięcia był wielokrotnie nagradzany. Za rejs kajakiem dookoła Bałtyku został uhonorowany nagrodą Conrady – Indywidualności Morskie. Jego wyczyny kilkukrotnie dostrzegła kapituła prestiżowych nagród podróżniczo-eksploracyjnych Kolosy. Jest laureatem Super Kolosa 2011, Nagrody Specjalnej Kolosów 2014, był też wyróżniony w 2000 i 2009 w kategorii Wyczyn roku. W 2015 roku czytelnicy amerykańskiego czasopisma National Geographic wybrali go Podróżnikiem roku 2015. Odebrał też z rąk prezydenta B. Komorowskiego w 2015 roku Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.
Aleksander Doba w wywiadzie dla National Geographic, o swoich możliwościach mówił w ten sposób: "Mogę spełniać swoje marzenia i pasje. Szaleć i robić rzeczy, o których innym się nie śniło. Mieć czas na planowanie kajakowych wypraw, a co ważniejsze, na ich realizację. Być na przykład pierwszym człowiekiem, który po raz pierwszy bez przystanku przepłynął kajakiem Atlantyk. I czwartym, który w ogóle tego dokonał. Takie rzeczy mogę. Całkiem sporo jak na emeryta. Dla mnie emerytura jest jak urlop, a nie koniec aktywności. Dzięki niej mogę pływać, kiedy chcę. Bez ograniczeń".

opracowanie Józef Kruczyński, Joanna Iwan

Pokrewne artykuły

Administratorem Twoich danych osobowych jest Fundacja Klubu Podróżników Śródziemie Aleja Podróżników KRS: 0000556344 na podstawie art. 6 ust. 1 lit. b RODO. Skontaktować się z nami możesz mailowo [email protected]