Wojciech Dąbrowski – pierwszy Polak, który odwiedził wszystkie uznane na arenie międzynarodowej państwa świata
urodził się 7 stycznia 1947 w Gdańsku. Od najmłodszych lat przejawiał zainteresowanie otaczającym go światem. Od najmłodszych lat zbierał znaczki pocztowe z różnych krajów, spędzał długie godziny nad książkami J. Verne’a i A. Szklarskiego i marzył o dalekich podróżach. W wieku 12 lat wstąpił do harcerstwa, które wzmocniło jego charakter i ukształtowało samodzielność, zaradność i zdolności organizatorskie. Jako nastolatek budował amatorskie linie telefoniczne i radia tranzystorowe. Swoje techniczne zainteresowania rozwijał w Technikum Łączności w Gdańsku i na Wydziale Elektroniki Politechniki Gdańskiej. Po ukończeniu studiów rozpoczął pracę w branży telekomunikacyjnej, w firmie Polska Poczta, Telegraf i Telefon (później Telekomunikacja Polska S.A.). Wojciech Dąbrowski z zawodu jest inżynierem telekomunikacji, a z pasji podróżnikiem i dziennikarzem. Pierwszą daleką podróż odbył mając zaledwie 14 lat – przekroczył granicę Polski na Łysej Polanie i dotarł do strefy konwencji turystycznej w Czechosłowacji. Od tamtego czasu odwiedził ponad 230 państw i terytoriów zależnych. Podczas swoich podróży nigdy nie korzystał ze wsparcia finansowego jakichkolwiek instytucji. W latach 1989-2015 odbył dwanaście samotnych podróży dookoła świata. Poza podróżami uwielbia muzykę poważną, lubi też śpiewać i tańczyć. W życiu kieruje się zasadą: Możesz utracić wszystko, ale nikt nie zabierze ci tego, co w życiu zobaczyłeś i przeżyłeś. Ma dwóch synów Krzysztofa i Adama.
Wśród wielu wypraw Wojciecha Dąbrowskiego należy wskazać trawers kontynentu Ameryki Południowej i Afryki, 12 samotnych wypraw dookoła świata oraz ekspedycje w rejony Antarktyki i Arktyki. Translatina 1984 to samotna podróż z plecakiem w poprzek południowoamerykańskiego kontynentu. Dąbrowski zmagał się z argentyńską pampę i boliwijskim Antiplano. Odwiedził jezuickie ruiny w Missiones, słynne wodospady Iguazu, plaże Rio i Brasilię, Jezioro Titicaca i Machu Picchu. Z powodu braku wiarygodnych źródeł wiedzy o warunkach podróżowania po tym kontynencie, jego wyprawa miała charakter przecierania turystycznych ścieżek. Na kolejny trawers kontynentu Dąbrowski zdecydował się w 2005 roku. Tym razem wybrał Afrykę. Transafricana 2005 była podróżą od krańca do krańca Afryki, tj. od Ceuty do Kapsztadu. Była to jedna z najdłuższych (prawie 4 miesiące) i najtrudniejszych wypraw Dąbrowskiego, ponieważ jej trasa wiodła przez rzadko odwiedzane przez turystów tereny. Warto przy tym zaznaczyć, iż nie było to pierwsze zetknięcie Wojciecha z Afryką. Czarny ląd odwiedzał już siedmiokrotnie m.in. podróżując od Tanzanii do Egiptu czy od Nigerii do Senegalu. W między czasie – w latach 1989-2015 – odbył aż (!) 12 samotnych wypraw dookoła świata. Każda z nich była niepowtarzalna, tj. prowadziła inna trasą. Peryferia zimna Dąbrowski odwiedzał 6-krotnie: podróżował po obszarach Antarktyki (1997, 2006, 2010) oraz Arktyki (1998, 2002, 2012). Podczas każdej ze swoich podróży poszukiwał przygody, nowych wrażeń, spotkań z ciekawymi ludźmi i cudami natury, a także możliwości skonfrontowania obrazu świata wyniesionego z lektur i filmów z tym co rzeczywiste. Wojciech Dobrowski każdą ze swoich wypraw – mniejszych bądź większych – zawsze przygotowuje z dużą precyzją. Szuka jak najtańszy i najprostszych połączeń, środków transportu, noclegowania i wyżywienia.
Wojciech Dąbrowski jest członkiem klubu The Globetrotters Club od wielu lat i publikuje swoje artykuły w wydawanym przez klub co dwa miesiące biuletynie Globe. Należy również do elitarnego Travellers' Century Club z siedzibą w Los Angeles, dla tych podróżników, którzy odwiedzili sto i więcej krajów świata.
Wojciech Dąbrowski tak opisuje swoją pasję: Obecnie mam już na swoim koncie ponad 230 odwiedzonych krajów na siedmiu kontynentach. Odbyłem dwanaście podróży dookoła świata… Ale nie podróżuję po to, aby zdobyć jeszcze jedną pieczątkę do paszportu. Każdy nowy kraj to dla mnie odkrywanie czegoś nowego, czegoś nieznanego i fascynującego – to nowa przygoda. Lubię poznawać ludzi i ich codzienne życie, kulturę i obyczaje. Kocham także przyrodę, której piękno przechodzi często nasze najśmielsze oczekiwania. Swoje podróże planuję zawsze z dużym wyprzedzeniem i staram się być do moich wojaży dobrze przygotowanym, co daje mi szansę zobaczenia tak wielu ciekawych miejsc, jak to jest tylko możliwe, a także możliwość optymalnego wykorzystania cennego czasu…
Opracowanie: Magdalena Pobożniak, Joanna Sporek