Nie tak dawno opublikowaliśmy relację z podróży do Lwowa. Obszerny opis, a tym bardziej obszerna dokumentacja fotograficzna, przybliża charakter tego wyjątkowego miejsca. Tekst odnaleźć można pod tym adresem. Lwów to jednak nie jedyne miasto za naszą wschodnią granicą, przyciągające coraz więcej turystów z Zachodu a także z Polski.
Wilno przez wiele lat było częścią Rzeczypospolitej i dlatego też odwiedza je wielu podróżnych znad Wisły. W dalszym ciągu żyje tutaj liczna Polonia i nie powinniśmy się dziwić, jeśli na ulicy obok litewskiego i rosyjskiego usłyszymy polski. Litwa posiada unikalną kulturę i równie wyjątkową kuchnię. Na obiad możemy zjeść sławne cepeliny. Są to w dużym skrócie pyzy ziemniaczane z mięsem. O wiele mniej swojski może wydać się kindziuk. Ta dojrzewająca wędlina posiada mocno pieprzowy smak. I właśnie zakąsimy suktinisa - trunek zbliżony do miodu pitnego. Wilno to naturalnie nie tylko kuchnia. W mieście zwiedzić możemy kilkadziesiąt kościołów katolickich - w tym sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej. Z kolei najlepszym sposobem, aby zobaczyć panoramę miasta, jest zdobycie Wieży Giedymina. Ta masywna część Zamku Górnego obecnie pełni rolę platformy widokowej oraz muzeum.
Kijów ma długą i bogatą historię. To ono było stolicą Rusi, która z czasem przekształciła się w Imperium Rosyjskie. Metropolia pełniła też istotną rolę w Związku Radzieckim, a dzisiaj jest centrum kulturalnym i ekonomicznym Ukrainy. Kijów to miejsce niezwykle różnorodne - właściwie każda dzielnica może zaskoczyć. Niewiarygodne wręcz gabaryty Złotej Bramy jasno dają do zrozumienia, jak niebezpiecznymi czasami było średniowiecze. Ogromne wrażenie zrobi Ławra Peczerska - kompleks prawosławnych cerkwi i klasztorów. W swoistej opozycji do niego stoi Aleja Pejzażowa - park pełen modernistycznych i niekiedy lekko kiczowatych rzeźb. Przechadzając się wśród gigantycznych ryb i wielokolorowych kotów, możemy na chwilę poczuć się jakby przeniesiono nas do świata kreskówek. Kijów jednoznacznie przypomina też, że czasy, w których żyjemy też są częścią historii. Na Majdanie Wolności w dalszym ciągu znajdują się zdjęcia bojowników poległych podczas walk z reżimem Wiktora Janukowycza. Wiele wskazuje na to, że portrety "gierojów" zadomowiły się tu na dobre…
Wilno znajduje się właściwie niedaleko wschodniej granicy naszego kraju. Nic więc dziwnego, że z Warszawy kursuje tam wiele autobusów. Transport do litewskiej stolicy znajdziemy właściwie o każdej porze dnia. Z samego rana - bo tuż po szóstej - odjeżdżają autokary Ecolines. Ostatni środek lokomocji w ciągu doby to Infobus o godzinie 20:15. W międzyczasie możemy złapać także kilka autokarów PolskiBus, które przy wcześniejszym planowaniu podróży dają możliwość zakupu biletów po rekordowo niskich cenach. Kiedy już znajdziemy się w Wilnie, Europa Wschodnia stoi przed nami otworem. Stąd dostaniemy się do Kijowa za pomocą nocnych autobusów Ecolines. Wyruszają one z Litwy o godzinie 19:30 i po mniej więcej piętnastu godzinach docierają do stolicy Ukrainy.
To tylko niektóre z możliwości, jakie otwierają się przed osobami, które zdecydują się na podróż na Wschód od Wisły. Planując urlop w tym regionie, warto także pomyśleć o połączeniu kilku miast tak, by powstała w ten sposób dłuższa trasa. Ciekawy pomysł - wraz ze sposobami dojazdu z jednego miasta do drugiego - znaleźć można na stronie GoEuro poświęconej podróżom po Europie Wschodniej. Wyszukiwarka GoEuro stawia sobie za cel zebranie w jednym miejscu wszelkich możliwych form dojazdu pociągami, autobusami i samolotami na terenie Europy. Jak widać, platforma dostarcza również inspiracji, jeśli chodzi o wybór celów podróży.