Faworytów jest naprawdę sporo
Po ilości organizowanych w Krakowie (https://www.gowork.pl/praca/krakow;l) różnego rodzaju konwentów związanych z grami za pomocą Internetu można łatwo domyślić się, że faworytów jest więcej, niż tylko League of Legends. Wśród najpopularniejszych i dających największe szanse na zdobycie sporej gotówki gier są: Counter-Strike czy Dota 2. 25-letni Niemiec grając w Dota 2 zarobił w sumie 3 498 039 dolarów, a Polak plasujący się na 75. miejscu w zestawieniu Counter-Strike’a – „tylko” 671 095 dolarów. Rynek profesjonalistów w zakresie e-sportu wciąż się powiększa i w zasadzie można stwierdzić, że jest to studnia bez dna. Ciężko się nie skusić, jeśli widzi się przyrost zarobków o 36% w ciągu jednego roku.
Wszystko zależy od gracza
Jak w każdym sporcie, również w tym wirtualnym najwięcej zależy od samego gracza, poziomu jego umiejętności, zaawansowania, przebojowości czy… dobrej promocji swojego wizerunku. Najprostszym sposobem na zarabianie kroci w tym nietuzinkowym zawodzie jest pozyskanie sponsorów, którzy wraz z reklamami napędzają całą machinę zarabiania. Innym sposobem na generowanie pieniędzy jest zakładanie autorskich kanałówka YouTube, a tutaj zysku reklam, pozyskiwane za sprawą fanów, to jedynie kwestia czasu. Nie można zapominać, że takie zawody to również niesamowita okazja do wypromowania miasta, ale i do zarabiania na fanach. Średnie dochody z jednego zainteresowanego takimi mistrzostwami to dla miasta około 500 złotych. A że graczy nie brakuje, z pewnością nie będzie brakowało kolejnych wydarzeń tego typu na skalę międzynarodową.