- Posty: 71
- Otrzymane podziękowania: 0
Festiwal Podróżników 3 Żywioły
- luna
- Wylogowany
- Senior forum
Less
Więcej
14 lata 8 miesiąc temu #524
przez luna
Replied by luna on topic Odpowiedź:Festiwal Podróżników 3 Żywioły
Zbliża się czas rozliczeń, więc nie róbmy kampanii antyprocentowej . Łatwo wpłacić 1% procent i o to w tym chodzi właśnie!
Organizacje – jeśli ona jest duża to jest to w jakimś stopniu machina, która pochlania koszty i jest to naturalne. Myślę, ze każdy może sprawdzić efekty jej działania, poczytać raporty finansowe i poprzeć ją lub nie. Bardziej ufam sprawdzonej fundacji niż najbardziej wiarygodnym tygodnikom i mediom w każdym wymiarze, TV oglądam bardzo rzadko od jakiegoś czasu i polecam to wszystkim, każde informacje z wszelkich mediów trzeba filtrować kilkakrotnie. A najlepiej starać się dotrzeć do źródła lub w miarę wiarygodnych informacji. Festiwal typu watch docs lub spotkania z ludźmi typu żywioły, którzy gdzieś byli i czegoś doświadczyli.
Afryka – warto przeczytać książkę Kingi Choszcz, pogadać z ludźmi, którzy tam byli i z tego czerpać wiedze. Słyszałam kiedyś od dziewczyny, która jest z Afryki, ze mamy mylne pojecie o pomocy. To są właśnie te nasze okulary z innego świata. Pomoc wartościowa to nie kasa, która zaspokoi potrzebę na chwile, czy nawet żywność. Pomoc wartościowa to nauczenie ich, jak sobie radzić z głodem, gospodarką itp. Pomoc długofalowa i skuteczna.
Czy w Afryce nie ma głodu i AIDS? Myślę, ze tu nie ma jednoznacznej odpowiedzi. To tak jakby stwierdzić, ze w Europie wszyscy są bogaci i mają wszystko (tak biały jest postrzegany na tym kontynencie).
Kwestia rezerwatów przyrody, safari, hoteli w rezerwatach, prawdy, która ma wiele znaczeń dla Afrykańczyków to też tematy ciekawe i odpowiedzi na pojawiające się pytania nieoczywiste i trudne.
S.O.S. Ziemia – jeanny argumenty proszę . Zdjęcia fantastyczne. Temat potrzebny. Tak, efekt cieplarniany to kontrowersyjna sprawa – w zasadzie to wymysł naukowców, cykliczne ocieplenia i oziębienia klimatu są naturalne. Jeśli się poczyta jednak troszkę na ten temat, to wniosek jest oczywisty, że to co wbrew naturze jest też wbrew nam. Kto segreguje śmieci? Kto oszczędza wodę? Banalne. Ale ziarno do ziarnka i...moja Babcia kąpała się w krakowskiej Wiśle nagminnie, a ja już mam opory.
Jeśli ktoś jest ekologiem i specjalistą to chętnie posłucham lub poczytam.
Pozdrawiam czytających i piszących.
Organizacje – jeśli ona jest duża to jest to w jakimś stopniu machina, która pochlania koszty i jest to naturalne. Myślę, ze każdy może sprawdzić efekty jej działania, poczytać raporty finansowe i poprzeć ją lub nie. Bardziej ufam sprawdzonej fundacji niż najbardziej wiarygodnym tygodnikom i mediom w każdym wymiarze, TV oglądam bardzo rzadko od jakiegoś czasu i polecam to wszystkim, każde informacje z wszelkich mediów trzeba filtrować kilkakrotnie. A najlepiej starać się dotrzeć do źródła lub w miarę wiarygodnych informacji. Festiwal typu watch docs lub spotkania z ludźmi typu żywioły, którzy gdzieś byli i czegoś doświadczyli.
Afryka – warto przeczytać książkę Kingi Choszcz, pogadać z ludźmi, którzy tam byli i z tego czerpać wiedze. Słyszałam kiedyś od dziewczyny, która jest z Afryki, ze mamy mylne pojecie o pomocy. To są właśnie te nasze okulary z innego świata. Pomoc wartościowa to nie kasa, która zaspokoi potrzebę na chwile, czy nawet żywność. Pomoc wartościowa to nauczenie ich, jak sobie radzić z głodem, gospodarką itp. Pomoc długofalowa i skuteczna.
Czy w Afryce nie ma głodu i AIDS? Myślę, ze tu nie ma jednoznacznej odpowiedzi. To tak jakby stwierdzić, ze w Europie wszyscy są bogaci i mają wszystko (tak biały jest postrzegany na tym kontynencie).
Kwestia rezerwatów przyrody, safari, hoteli w rezerwatach, prawdy, która ma wiele znaczeń dla Afrykańczyków to też tematy ciekawe i odpowiedzi na pojawiające się pytania nieoczywiste i trudne.
S.O.S. Ziemia – jeanny argumenty proszę . Zdjęcia fantastyczne. Temat potrzebny. Tak, efekt cieplarniany to kontrowersyjna sprawa – w zasadzie to wymysł naukowców, cykliczne ocieplenia i oziębienia klimatu są naturalne. Jeśli się poczyta jednak troszkę na ten temat, to wniosek jest oczywisty, że to co wbrew naturze jest też wbrew nam. Kto segreguje śmieci? Kto oszczędza wodę? Banalne. Ale ziarno do ziarnka i...moja Babcia kąpała się w krakowskiej Wiśle nagminnie, a ja już mam opory.
Jeśli ktoś jest ekologiem i specjalistą to chętnie posłucham lub poczytam.
Pozdrawiam czytających i piszących.
Please Logowanie or Zarejestruj się to join the conversation.
- Gość
14 lata 8 miesiąc temu #522
przez
Replied by on topic Odpowiedź:Festiwal Podróżników 3 Żywioły
Tak zgadzam się w zupełności - sos był piękny widokowo. Ale udowadniał z góry założoną tezę...
Please Logowanie or Zarejestruj się to join the conversation.
- jeanny
- Wylogowany
- Młodszy forowicz
Less
Więcej
- Posty: 36
- Otrzymane podziękowania: 0
14 lata 8 miesiąc temu #517
przez jeanny
Replied by jeanny on topic Odpowiedź:Festiwal Podróżników 3 Żywioły
Zgadzam się z icelander'em.
Warto zwrócić tez uwagę na naiwność odbiorców. Przecież ilość fundacji ciągle rośnie i coraz więcej się słyszy haseł i kampanii wpływających na "ludzi dobrej woli". Nie mowie, że nie warto pomagać, ale na pewno nie w ten sposób i trzeba wiedzieć komu się pomaga. Zawsze najłatwiej jest uspokoić sumienie w najprostszy sposób - robiąc przelew bankowy.
Jak to śpiewał Marek Piekarczyk: "Wychowały cie mass media, nie wysilał się Twój mózg" - najtrafniej określają populację wsłuchaną we wszystko co usłyszą bądź zobaczą w małym elektronicznym pudełeczku przekazującym audiowizualne treści.
Do luna:
Pierwszy film HOME - S.O.S. Ziemia mimo, ze fajnie nakręcony bardzo mnie rozczarował i pozostawia wiele do życzenia. Rzeczywiście zwraca uwagę na ważne aspekty dotyczące ochrony środowiska a o tym warto rozmawiać, ale z kilkoma kwestiami poruszonymi w tym filmie się nie zgadzam.
Warto zwrócić tez uwagę na naiwność odbiorców. Przecież ilość fundacji ciągle rośnie i coraz więcej się słyszy haseł i kampanii wpływających na "ludzi dobrej woli". Nie mowie, że nie warto pomagać, ale na pewno nie w ten sposób i trzeba wiedzieć komu się pomaga. Zawsze najłatwiej jest uspokoić sumienie w najprostszy sposób - robiąc przelew bankowy.
Jak to śpiewał Marek Piekarczyk: "Wychowały cie mass media, nie wysilał się Twój mózg" - najtrafniej określają populację wsłuchaną we wszystko co usłyszą bądź zobaczą w małym elektronicznym pudełeczku przekazującym audiowizualne treści.
Do luna:
Pierwszy film HOME - S.O.S. Ziemia mimo, ze fajnie nakręcony bardzo mnie rozczarował i pozostawia wiele do życzenia. Rzeczywiście zwraca uwagę na ważne aspekty dotyczące ochrony środowiska a o tym warto rozmawiać, ale z kilkoma kwestiami poruszonymi w tym filmie się nie zgadzam.
Please Logowanie or Zarejestruj się to join the conversation.
- Gość
14 lata 8 miesiąc temu #514
przez
Replied by on topic Odpowiedź:Festiwal Podróżników 3 Żywioły
Z perspektywy czasu najważniejszą informacją, jaką wyniosłem z przezentacji "3 ż" było kilka zdań Oli:
Podaczas 250 dniowej podróży po Afryce i to nie po utartych szlakach turystycznych, nie spotkała ani jednego umierającego z głodu.
Wniosek dla mnie jest oczywisty:
Media karmią nas papką pokazującą jak to "Afryka umiera z głodu i AIDS". Każdy, kto żyw powinien pomagać Adryce itp.
Czy nie jest przypadkiem tak, że ludzi pokoroju Oli jest bardzo bardzo mało, a media liczą na to, że jak mawiał Kurski "ciemny lud wszysko kupi" i co najważniejsze - da kasę.
Od miesięcy w najlepszym czasie antenowym idzie spot krasnoludzki (salezjanie) apelujący o wysyłanie sms i wpłacanie kasy na Afrykę. Janina Ochojska z miną cierpiętnicy opowiada "sierdceszczipatielnyje" historie niczym z wyzwolenia obozów koncentracyjnych.
To samo robią Włosi I Niemcy bo ich dzienniki w TV oglądam.
Czy ktoś zastanowił się, że zebrana kasa idzie tylko w 30% na pomoc a cała reszta jest przejadana przez biurokratyczne machiny?
Dobroczynnoć stała się szalenie lukratywnym zajeciem. Dość wiarygodny tygodnik informował, że pewna bardzo znana fundacja dostająca kilkanaście mln zł z 1% opiekuje się 26 (słownie dwudziestoma sześcioma) niepełnosprawnymi. Reszta zasila zapewne m. innymi lustracyjny obłęd pewnego brodacza chorego z nienawiści.
Mam nadzieję że Ela Wiejaczka i E, Muzawazi przywiozą nam wiarygodne informacja nt prawdziwego oblicza Afryki i można będzie przygotować materiał pokazujący hipokryzję mediów.
Podaczas 250 dniowej podróży po Afryce i to nie po utartych szlakach turystycznych, nie spotkała ani jednego umierającego z głodu.
Wniosek dla mnie jest oczywisty:
Media karmią nas papką pokazującą jak to "Afryka umiera z głodu i AIDS". Każdy, kto żyw powinien pomagać Adryce itp.
Czy nie jest przypadkiem tak, że ludzi pokoroju Oli jest bardzo bardzo mało, a media liczą na to, że jak mawiał Kurski "ciemny lud wszysko kupi" i co najważniejsze - da kasę.
Od miesięcy w najlepszym czasie antenowym idzie spot krasnoludzki (salezjanie) apelujący o wysyłanie sms i wpłacanie kasy na Afrykę. Janina Ochojska z miną cierpiętnicy opowiada "sierdceszczipatielnyje" historie niczym z wyzwolenia obozów koncentracyjnych.
To samo robią Włosi I Niemcy bo ich dzienniki w TV oglądam.
Czy ktoś zastanowił się, że zebrana kasa idzie tylko w 30% na pomoc a cała reszta jest przejadana przez biurokratyczne machiny?
Dobroczynnoć stała się szalenie lukratywnym zajeciem. Dość wiarygodny tygodnik informował, że pewna bardzo znana fundacja dostająca kilkanaście mln zł z 1% opiekuje się 26 (słownie dwudziestoma sześcioma) niepełnosprawnymi. Reszta zasila zapewne m. innymi lustracyjny obłęd pewnego brodacza chorego z nienawiści.
Mam nadzieję że Ela Wiejaczka i E, Muzawazi przywiozą nam wiarygodne informacja nt prawdziwego oblicza Afryki i można będzie przygotować materiał pokazujący hipokryzję mediów.
Please Logowanie or Zarejestruj się to join the conversation.
- Gość
14 lata 8 miesiąc temu #503
przez
Replied by on topic Odpowiedź:Festiwal Podróżników 3 Żywioły
admin napisał:
czy ci funkcjonariusze mieli może nieco ubrudzone mundury czerwonym sprawyem, po tym jak "przygotowali" pomnik w Płaszowie na przyjęcie gości?
Wojtek Jagielski jeszcze prezentował swoje slajdy a już wszyscy "wystawcy" musieli zwijać swoje stoiska bo BOR-owcy z Policją musieli sprawdzić teren przed skrzętnie skrywanym w tajemnicy spotkaniem społeczności żydowskiej natychmiast po zakończeniu festiwalu.... trochę dziwne zakończenie w pośpiechu ...
czy ci funkcjonariusze mieli może nieco ubrudzone mundury czerwonym sprawyem, po tym jak "przygotowali" pomnik w Płaszowie na przyjęcie gości?
Please Logowanie or Zarejestruj się to join the conversation.
- luna
- Wylogowany
- Senior forum
Less
Więcej
- Posty: 71
- Otrzymane podziękowania: 0
14 lata 8 miesiąc temu - 14 lata 8 miesiąc temu #501
przez luna
Replied by luna on topic Odpowiedź:Festiwal Podróżników 3 Żywioły
Emocji dużo, więc słów też dużo.
Dzień pierwszy: maraton. Był termos z kawą i zieloną herbatą. Tym razem w zasadzie zbędny. Czas do 5.00 upłynął w mgnieniu oka, przy kilku tylko ziewnięciach i dwukrotnym przecieraniu oczu.
HOME - S.O.S. Ziemia zobaczyć trzeba, nawet kilka razy. Zobaczyć i opowiadać - rodzinie przy obiedzie i znajomym przy piwie.
Moja perełka to Preety Dyana – ta romska fantazja!
Ślepy los – ktoś mówił. że ckliwe, inny, że takie „amerykańskie”, ale tu było pierwsze przecieranie oczu. Drugie – tym razem ze zdziwienia – przy okazji ostatniego filmu o ludzie Surma. Zadziwiająca świetna jakość obrazu i dziwny rytuał. Panowie w namalowanych spodniach okładają się kijami. Sport, zabawa, ćwiczenia, walka? Nie. To jest Inny Świat i inny sposób myślenia. Historia Malaiki i jej sprowadzenia do Polski wpisuję się w ten nurt. Na Afrykę nie można patrzeć przez nasze okulary. Nie można przenieść tak po prostu Afryki na nasz grunt i odwrotnie.
Najmniej punktów dostaje Rastaman – kręcony chyba pod wpływem jamajskiego dobra narodowego. Nie zrozumiałam przekazu. Chaos.
Dzień drugi: pokazy. Warsztaty foto i pokaz pierwszy odpuszczone na rzecz zupy szpinakowej.
Chiny – cenne, bo autentyczne, spontaniczne, z poczuciem humoru i z rowerem.
Afryka – profesjonalnie, zgrabnie, z muzyką (!).
Fotokasty dały trochę luzu widzom i czas na kanapkę, ale na Pasterzach patrzyłam
i słuchałam bez przeżuwania.
Yanomami – dość zaskakująco. Trochę się wkradło szowinizmu, ale wybaczamy za całość i dedykację w książce kolegi. Nie da się opisać ani opowiedzieć.
Tanasza i Natasza – faceci mówili, że sztuczność i nieautentyczność (mimo, że wrażenia estetyczne mieli zapewnione ), kobiety odwrotnie. Jestem kobietą i jestem pod wrażeniem. Zabrakło mi trochę podkładu dźwiękowego, ale nie o to tu lotto.
Dla otworzenia oczu, inspiracji, refleksji i przeżycia bardzo warto było być.
Dzień trzeci: ?
Dzień pierwszy: maraton. Był termos z kawą i zieloną herbatą. Tym razem w zasadzie zbędny. Czas do 5.00 upłynął w mgnieniu oka, przy kilku tylko ziewnięciach i dwukrotnym przecieraniu oczu.
HOME - S.O.S. Ziemia zobaczyć trzeba, nawet kilka razy. Zobaczyć i opowiadać - rodzinie przy obiedzie i znajomym przy piwie.
Moja perełka to Preety Dyana – ta romska fantazja!
Ślepy los – ktoś mówił. że ckliwe, inny, że takie „amerykańskie”, ale tu było pierwsze przecieranie oczu. Drugie – tym razem ze zdziwienia – przy okazji ostatniego filmu o ludzie Surma. Zadziwiająca świetna jakość obrazu i dziwny rytuał. Panowie w namalowanych spodniach okładają się kijami. Sport, zabawa, ćwiczenia, walka? Nie. To jest Inny Świat i inny sposób myślenia. Historia Malaiki i jej sprowadzenia do Polski wpisuję się w ten nurt. Na Afrykę nie można patrzeć przez nasze okulary. Nie można przenieść tak po prostu Afryki na nasz grunt i odwrotnie.
Najmniej punktów dostaje Rastaman – kręcony chyba pod wpływem jamajskiego dobra narodowego. Nie zrozumiałam przekazu. Chaos.
Dzień drugi: pokazy. Warsztaty foto i pokaz pierwszy odpuszczone na rzecz zupy szpinakowej.
Chiny – cenne, bo autentyczne, spontaniczne, z poczuciem humoru i z rowerem.
Afryka – profesjonalnie, zgrabnie, z muzyką (!).
Fotokasty dały trochę luzu widzom i czas na kanapkę, ale na Pasterzach patrzyłam
i słuchałam bez przeżuwania.
Yanomami – dość zaskakująco. Trochę się wkradło szowinizmu, ale wybaczamy za całość i dedykację w książce kolegi. Nie da się opisać ani opowiedzieć.
Tanasza i Natasza – faceci mówili, że sztuczność i nieautentyczność (mimo, że wrażenia estetyczne mieli zapewnione ), kobiety odwrotnie. Jestem kobietą i jestem pod wrażeniem. Zabrakło mi trochę podkładu dźwiękowego, ale nie o to tu lotto.
Dla otworzenia oczu, inspiracji, refleksji i przeżycia bardzo warto było być.
Dzień trzeci: ?
Ostatnia14 lata 8 miesiąc temu edycja: luna od.
Please Logowanie or Zarejestruj się to join the conversation.
Czas generowania strony: 0.357 s.