Prezydent i najważniejsze osoby w państwie zginęli

Dwa słowa.
Zmienić myślenie, a nie mówić o tym, żeby zmienić. Zastanowić się. Przemyśleć. Przestawić priorytety. Zacząć zwyczajnie od siebie i zrobić to we własnym zakresie. Myślę, że tak każdy powinien na to spojrzeć. Dla każdego z nas może to być jakaś lekcja.
Prawdy się nie dowiemy. Nie ma się co łudzić. Może za jakieś 50 lat. Dowiemy się tylko tego, co nam powiedzą.
A w tym momencie każdy sobie dopasowuje teorię do swoich potrzeb i szuka winnego.
Nasza polityka to temat zapalny i myślę, że prowadzenie wywodów na temat sympatii, poglądów na ten temat to nie czas i miejsce. Szacunek należy się KAŻDEJ osobie będącej na pokładzie. Zginęli ludzie i współczuję rodzinom.
Dla mnie emisja "Katynia" Wajdy na głównym kanale rosyjskiej tv jest dość dużym wyrazem przekroczenia jakiejś granicy i pozytywnym (jeśli można tak to nazwać) wydźwiękiem tej tragedii.

Czy znajdziemy przyczynę katastrofy? Niestety - obowiązujące procedury przetargowe paraliżują funkcjonowanie wielu instytucji. Czy musi dochodzić do tak wielkiej tragedii aby to zrozumieć?
Czy nie pora aby wysłać biurokratów na miejsce tragedii aby zrozumieli, że współczesny samolot ląduje z prędkością 80-90 km/h a Tu-154 - 230? Niestety, dla tego typu biurokratów procedury są ważniejsze od ludzkiego życia...

Śmierć pod Smoleńskiem jest równie tragiczna jak śmierć kobiety w Żyrardowie pod kołami tira. Z jednego i drugiego musimy wyciągnąć wnioski aby ludzie nie oddali życia nadaremnie:
1. Anulować nonsensowną ustawę o zamówieniach publicznych, która paraliżuje kraj - i uniemożliwia zakup samolotów rządowych
2. Kierowców świadomie narażających życie nie karać mandatami z kodeksu drogowego ale zamykać bezwzględnie do paki za "narażanie zdrowia i życia ludzi w ruchu lądowym". Czy alimenciarz jest groźny dla otoczenia? nie! Czy tirowiec wykonujący "normę" i jego przełożony jest groźny? Tak - i ich trzeba odizolować!
No i biurokratów od przetargów, którzy od dziś mają na rękach krew 96 osób!

Odnosząc się do pierwszego postu - może to zdarzenie będzie iskrą do odrodzenia się normalności w naszym kraju?
Do konstruktywnych przemyśleń.
Choć nie zakładałbym takiego optymistycznego scenariusza (obym się mylił).
Zapewne przez tydzień będziemy epatowani łkaniami hipokrytów i wielkimi słowami, po czym (ba, już w trakcie) nastąpi bezpardonowa walka o zapełnienie opustoszałych stołków.
I życie wróci "do normy".

Co do drugiego postu - na obecnym etapie (i nie wiadomo, czy nie do końca) możemy tylko gdybać.
Osobiście współczuję załodze, że miała taki skład pasażerów i być może pilot otrzymał polecenie "nie do odrzucenia" od Nieomylnej Przewodniej Siły Narodu, bądź zwierzchnika sił powietrznych lądowania za wszelką cenę, bo czas nagli i spóźnimy się na imprezę i w takiej sytuacji pilot nie ma wielkiej możliwości wyboru.
Zapłacił życiem.
Cześć pamięci Załodze samolotu i stewardesom!

BALKANDRIVER

Na forach internetowych pojawiają się m.in. takie informacje:

Sądząc po wypowiedziach specjalistów od lotnictwa oraz po relacjach całego zdarzenia można sądzić że przyczyną bezpośrednią była presja wywierana na pilota przez którąś z osób - Vipów będących na pokładzie samolotu. Zwróćcie uwagę internauci że w mediach podają iż delegacja była już spóźniona (wystartowali później z Warszawy niż było to przewidziane), i nie chcieli spóźnić się na uroczystosci w Katyniu, ( Biorąc pod uwagę ze ewentualne lądowanie w Mińsku lub w Moskiwe znacznie opóźniło by przybycie delegacji do Katynia). Zwróćcie też uwagę że wcześniej wieża zabroniła lądować rosyjskiemu samolotowi i ten dostosował się do zaleceń wieży.Nasz samolot podchodził do lądowania trzy lub nawet czterokronie, co jak stwierdzili eksperci od lotnictwa jest "przegięciem" Pilot zwykle próbuje ladować dwa razy a potem zgodnie z procedurą w takich sytuacjach ląduje na innym lotnisku. Ciekawe czy przedstawią opini publicznej nagrania rozmów z kokpitu pilotów,tu napewno mozna by było dowiedzieć się czy ktoś sugerował pilotom czy nawet kazał im ladować w Smoleńsku. Pamiętacie sutuację w Gruzji ?? kiedy prezydent Kaczyński starł się z pilotem bo ten nie chciał lądować w Gruzji z powodu starć militarnych w tym rejonie?? Pilot postawił na swoim a potem miał problemy......

1. Glowny przelozony pilotow jest na pokladzie Sp. Pan Gen. Wojsk Lotniczych
2. Zwierzchnik Sil Zbrojnych jest na pokladzie Sp. Pan Prezydent RP
3. Odmowa ladowania TU-154 w Gruzji pilot laduje w Erewaniu
4. Po tym incydencie wiele osob ze spec pulku sklada rezygnacje z pracy
5. Mimo procedur i doskonalego wyszkolenia pilot mial bardzo ciezka decyzje

Prawdopodobne przyczyny katastrofy Tu-154 w Smoleńsku

Prezydent i najważniejsze osoby w państwie nie żyją. Czy ta śmierć cokolwiek zmieni w życiu Polski i polaków ? czy tak jak po śmierci JPII zjednoczenie polaków będzie tylko przez czas żałoby?....