Świnoujście - Hel taki jest cel

Beata już w Sopocie. Rozumiem, że zakończyła wędrówkę i pozdrowiła Piwniczną Ekipę na Wygnaniu.
A i relacja niedługo się także pojawi.

Czekamy niecierpliwie!

To trzymamy kciuki , oby sny się nie spełniły i towarzystwo na festiwalu okazało się interesujące :laugh: ...a 20 kg to i tak sukces, jak na Ciebie :woohoo:
...a i pozdrów Kafla od nas!

Świnoujście - Hel taki jest cel :laugh:

W piątek około godziny 6:00 będę w Świnoujściu, planuję zwiedzić miasto i zahaczyć o festiwal Słowian i Wikingów a potem w drogę! Nie wiem jak dużo czasu mi to zajmie (mam na to dwa tygodnie) ani czy wogóle dotrę do celu 350 km z buta to nie problem! Problemem jest mój "słynny" plecak wypakowany po brzegi i zazwyczaj ważący ok 20 kg :blush: (wiem, nie potrafię się pakować!) a jak wiadomo po piasku się troszkę inaczej idzie i mogę z nim dojść góra do Międzyzdrojów!!! po pas w wodzie

aha i obiecałam Kaflowi że Go odwiedzę w Sopocie - ciekawe czy ceny piwa mają Piwniczne czy nadmorskie?

Jak uda mi się przejść to będzie relacja z wycieczki a jak nie to nie!!!